Wiedźmin a matura, praca licencjacka itd.

+
Ja mówiłem tylko o wiedźminie, nie o innych lekturach - chodziło mi o to, żeby nie robić prezentacji tylko o wiedźminie (opowiadania i saga) tylko ograniczyć się albo do sagi albo do opowiadań i oprócz tego przedstawić coś innego autora - myślę, że Tolkien będzie najlepszy - nieśmiertelne zło, najlepiej przedstawisz to na podstawie "Dzieci Hurina", ponieważ historia nie jest tak zawiła jak np. we Władcy Pierścieni i skupisz się na jednym bohaterze. Odradzam Pratchett'a, Pilipiuka, Patykiewicz i Piekarę.
 
Szukam jakiejś porady w sprawie literatury przedmiotu do tematu: "Funkcje stylizacji językowej w cyklu powieści o Wiedźminie Geraldzie Andrzeja Sapkowskiego". Za literaturę podmiotu biorę pewnie Sagę, zresztą jeszcze mam czas na decyzje tylko musimy złożyć bibliografie a nauczycielki nie mam jak się poradzić bo jest na zwolnieniu. Temat jest z języka jak widać i tu się zastanawiam czy powinno w literaturze przedmiotu być coś traktujące o stylizacjach językowych czy mogą być opowiadania czy np. artykuł "Stylizacja, frustracja, detronizacja ". Chodzi mi o to czy musi być w bibliografii coś mówiącego skąd brałem wiedzę na temat stylizacji czy nie koniecznie?
 
IMO nie. Nie moja wina, że tak jest na spisie tematów skopiowałem to po prostu. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi pomógł. Wam też nie działa strona sapkowski.pl? Chciałem tam poszukać jakichś artykułów.
 
befek said:
IMO nie. Nie moja wina, że tak jest na spisie tematów skopiowałem to po prostu.
O kurka, nie wierzę, że można źle napisać temat w zagadnieniach maturalnych. Muszę to zobaczyć. (nie, że Ci nie wierzę, ale to epic fail) O jest: http://nauka.katalogi.pl/Matura_ustna,_temat_z_Sapkowskiego-t9958.html
 
Temat jest dosyć poważny i obawiam się, że nie za wiele ci pomogę - poszukaj jakiejś książki nt. języka albo stylizacji koniecznie. Mógłbyś się też odnieść w literaturze przedmiotu do którejś z książek Sienkiewicz, bo proza Sapkowskiego trochę z niego czerpie. Zwróć uwagę na wielokrotne powtórzenia słów znanych z historii, a obecnych w wiedźminie i jakoś się do tego odnieść, dla przykładu:Jaskier do pewnej córki bartnika i driady - Daj obruszę, a ty poczywaj - to trawestacja pierwszego zdania po polsku, obecnego w jakiś klasztornych archiwach,Bogowie powierzyli mi honor Kaedwen i im samym go oddam - zaryczał Henselt - to pastiż słów księcia Poniatowskiego w czasie bitwy pod Lipskiem, A Henselt, żeby pokazać, że nie wypadł sroce spod ogona i też w dzieciństwie pobierał nauki, zaryczał: Non possumus! - to z kolei powtórzenie słów kardynała Wyszyńskiego.Biedna mała racja stanu - cytat cesarza Emhyra - powtórzenie słów Richeliieu albo MazzariniegoP.S. Cytowałem z pamięci, więc wybacz mi błędy, ale myślę, że powinieneś zwrócić na to uwagę.
 
Dzięki za pomoc, nie myślałem, że temat można tak rozbudowanie przedstawić. Przemyśle co napisałeś na szczęście bibliografie zawsze można zmienić bo zainteresowałeś mnie tymi cytatami.
 
Może to trochę nie na temat, ale potrzebuję waszej pomocy:) Potrzebny mi jest najlepszy przykład wyboru mniejszego zła w sadze (matura...) Co byście wybrali?Scaliłam Twój post z idealnym wątkiem do dalszej dyskusji :)Opcja 'szukaj' jest użyteczna, korzystaj z niej...Undomiel
 
Mnie zawsze uderzał motyw neutralności Geralta w sprawie walki z elfami (Krew Elfów). Kwestia tego czy pozostać neutralnym, wspierać Wiewiórki, czy też może zachować się jak Yarpen, działając na rzecz ludzi. Sytuacja niezwykle skomplikowana i w każdym wypadku mająca negatywne skutki.Inny przykład to kapitan Fulko w jednym z nilfgaardzkich miast i jego poglądy dotyczące zbrodni i adekwatnej do niej kary. Więcej nie przychodzi mi na razie do głowy, ale jest w czym wybierać.
 
Kolega zadał mi to pytanie na PW, więc powtórze to co mu odpisałem :)"Dwuznaczna" jest postawa krasnoludów - Yarpena i Zoltana. Yarpen zaciąga się do służby u Henselta, wiedząc, że pobratymcy oskarżą go o zdradę. Jednak dla niego to mniejsze zło, bo woli nie dokładać ręki do wojny pomiędzy Wiewiórkami a ludźmi.Podobnie Zoltan - z kompanią okrada kupca, jednak nie czyni to z chęci zabijania czy bogacenia się - chce po prostu zadbać o przyszłość najbliższych.
 
Kolejny przykład relatywizmu moralnego to powstanie marionetkowego państwa Dol Blathanna. Enid zgadza się na propozycję Emhyra, aby zapewnić elfom ich własne miejsce do osiedlenia się, w którym nie byliby niepokojeni przez ludzi. Koszt tej decyzji to całkowite odcięcie się od Wiewiórek, tym samym więc skazanie ich na śmierć.
 
Witam, Zastanawiam się czy mogę użyć którejś z części sagi w prezentacji na maturze ustnej z polskiego. Mój temat iealiści, ich wizje i dążenia. Odwołując się do wybranych przykładów z literatury, omów zagadnienie". Zastanawiam się nad Geraltem oraz dr Rieuxem
 
Nie chodzi mi tylko o Geralta, idealistą może być zoltan civay który pomagał ludziom podczas wojny.
 
Ja odpowiadałem na maturze ustnej z polskiego m.in z Wiedźmina - miałem spore szczęście, ponieważ jedna z egzaminatorek była fanką Sagi... (ja analizowałem motyw rycerza). Wywiązała się niezła dyskusja, ale gdy zacząłem rzucać dokładnymi imionami i cytatami to komisja odpuściła ;)Skończyło się bardzo miło :D[size=4pt]20/20[/size]
 
grzegor9 said:
Nie chodzi mi tylko o Geralta, idealistą może być zoltan civay który pomagał ludziom podczas wojny.
Zoltan był altruistą :pNajpierw przeczytaj całą sagę, żeby mieć na świeżo wrażenia. Potem wybierz jakiś motyw i bardzo dobrze go omów, aby inni zrozumieli. Wyciągnij dobre wnioski i przygotuj mocne argumenty, a także parę zdań obalających kontr tezy. ;D
 
Ale przez to w pewien sposób zmieniał świat, pomagał potrzebującym. Nauczyciel powiedział, że to dobry przykład. Sagę już raz przeczytałem, nie widzę sensu czytania jej jeszcze raz (szkoda czasu- matura !) przeczytam trochę Chrzest ognia aby umocnić swoje zdanie w kwestii Zoltana.
 
Znacznie lepszym, nieco przejaskrawionym, ale czytelnym przykładem jest rycerstwo z Toussaint :) Szczególnie, że tutaj można łatwo nawiązać do Don Kichota (przecież do tego małego państewka drogi wiodą przez m.in przełęcz Cervantesa!)....
 
Myślałem, nad rycerstwem. Ale dla mnie jakoś one tak zbyt epizodyczne za krótko o nim aby coś opowiedzieć.
 
Też miałem Wiedźmina na maturze, ale nie wyobrażam sobie żeby go nie było przy temacie "S-f a fantasy, podobieństwa i różnice świata przedstawionego".:p Tylko nie miałem tyle szczęścia co Kapitan, bo panie z komisji nie przeczytały chyba żadnej z książek które miałem w bibliografii... Siedziały znudzone, ale skończyło się równie miło.Co do Twojego tematu to Zoltan raczej był "dobry dla siebie i dla swojego bezpośredniego otoczenia. " :pJak dążenia i wizje to może Vilgefortz? Dążył, dążył i prawie mu się udało. Albo Emhyr? Też wizjoner.
 
Top Bottom