Jeżeli nie radzisz sobie z dwoma zmutowanymi rycerzami, to pewnie musisz mieć bardzo niski poziom...Oto co w takim wypadku mogę poradzić: Przygotuj odpowiednie eliksiry np. Jaskółka, Rosomak i Puszczyk, użyj odpowiedniego ulepszenia miecza ( np. kamień runiczny, lub miał diamentowy/osełka) i walcz z nimi używając na przemian stylu silnego i znaku Igni. Staraj się ich od siebie odciągać, tak abyś walczył maksymalnie z jednym rycerzem, bo w ten sposób stracisz znacznie mniej punktów życia. Jeżeli będziesz postępował według moich zaleceń to walka ( teoretycznie) powinna skończyć się sukcesem. No chyba, że faktycznie masz bardzo niski poziom postaci, to wtedy lepiej abyś wrócił do V aktu i ponabijał punkty doświadczenia na potworach 
.
.No oczywiście kolega Faramir sie juz udzielił, a po jego wypowiedzi niewiele można dodać Ale powiem tylko tyle, ze chodzi o styl silny miecza stalowego, żebyś nie uważał ich za potwory, bo nimi nie są to tylko chędożeni mutanci.Pisze tam chyba w opisie jednego że podatni na miecz stalowy chociaż ja osobićie kombinowalem też z mieczem srebrnym, chociaż jako tako problemow nie mialem z ich pokonaniem ale z ciekawości i stwierdzam ze na wszystkie rodzaje mutantow najlepszy jest miecz stalowy.
Ale powiem tylko tyle, ze chodzi o styl silny miecza stalowego, żebyś nie uważał ich za potwory, bo nimi nie są to tylko chędożeni mutanci.Pisze tam chyba w opisie jednego że podatni na miecz stalowy chociaż ja osobićie kombinowalem też z mieczem srebrnym, chociaż jako tako problemow nie mialem z ich pokonaniem ale z ciekawości i stwierdzam ze na wszystkie rodzaje mutantow najlepszy jest miecz stalowy.
Nie licząc wielkiego mistrza kto przeszedl gre wie o co chodzi (ale oczywiscie on nie byl mutantem)
Ja na przykład miałem 36, może 37, i poszło bardzo łatwo (na trudnym).Wystarczyło jechać ich silnym stalowym, wykonując sekwencję do końca (lub przeskakując co atak na drugiego mutanta tzn. pierwszy atak na pierwszym rycerzyku, drugi na drugim, trzeci znów na pierwszym itd.) , w razie czego robiłem nad nimi salta.
Ja miałem wtedy cos koło 35 levela nie pamiętam dokładnie , ale można tez Igni + szybki i też sie da rade, jak ktoryś będzie poważnie uszkodzony to aard finisher i z jednym będzie łatwiej
Ja tam z nimi nigdy nie miałem problemu, Sihill i dobrze rozwinięty Aard ewentualnie Igni. Dobrze rozwiniętym Aardem można ich ogłuszyć jak hp spadnie im gdzieś do połowy albo nieco niżej, później cios kończący i po walce. Ale przeważnie mało używam znaków przy walce z nimi, w 1-2 min. można się z nimi rozprawić przy dobrze rozwiniętych stylach.
Jeśli nie dajesz sobie rady to cienko Musiałeś jechać tylko po fabule i nie rozwinąć wystarczająco postaci ... Bij ich używając silnego stylu i miecza stalowego pomagając sobie Igni . Jak nie dodawałeś nic w styl silny a dawałeś więcej w magie to hituj w nich Igni'm na 2/3 serie tego znaku powinni zginąć lub Aard ogłuszasz i po sprawie ;]Może też tak być że całe drzewko masz słabo rozwinięte to zapierniczaj do ogniska (jest w katakumbach)zrób eliksiry (rosomak , jaskółka ,grom lub pij na przemian najpierw Dekokt raffarda białego a potem biały miód i tak ciągle jak będzie ci mocno życie spadało ) Teraz już chyba dasz sobie rade i pytanko jaki poziom trudności???
Ps. Ja jak grałem na trudnym to na 2 Combo schodzili (bez eliksirów , i kamieni runicznych )...
W czasie bicia ich miałem 45 poziom
Scalam posty. Używaj opcji "edytuj" zamiast pisać dwa pod rząd. Tutaj nauczysz się jak: http://pl.thewitcher.com/forum/index.php?/topic/27219-samouczek-czyli-krotki-tutorial-jak-uzywac-forum/
Vatt
Ps. Ja jak grałem na trudnym to na 2 Combo schodzili (bez eliksirów , i kamieni runicznych )...
W czasie bicia ich miałem 45 poziom
Scalam posty. Używaj opcji "edytuj" zamiast pisać dwa pod rząd. Tutaj nauczysz się jak: http://pl.thewitcher.com/forum/index.php?/topic/27219-samouczek-czyli-krotki-tutorial-jak-uzywac-forum/
Vatt