Eeee. czyli jak "się znasz" to widzisz, że film jest dobry (pomimo beznadziejnych dialogów i drewnianego aktorstwa), a jak "się nie znasz" to wtedy tego nie widzisz? lulz
No trudno, ja absurdalnie i głupio uważam że pierwsza i połowa drugiej części to straszna kupa, które do niczego się nie nadająNie, wtedy stwierdzam, że film jest spójny i nie posługuję się argumentami typu "to jest bez sensu", albo "powinno być więcej tego, a mniej tego", których używa wiele osób. A potknięcia w dialogach i aktorstwie przecież sam wytknąłem. Po prostu mimo to nadal bronię tych filmów, bo wnoszą coś dobrego do uniwersum. Zdanie "Tzn wg Ciebie prequele SW, Widmo i Klony, nadają się do czegokolwiek?" uważam za absurd i głupotę.
No trudno, ja absurdalnie i głupio uważam że pierwsza i połowa drugiej części to straszna kupa, które do niczego się nie nadają
Z resztą zgadzam się mniej lub bardziej, ale z tym na pewno nie. Istnienie midichlorianów nie jest nieuzasadnione, pokazuje to, że Jedi mieli rozległą wiedzę o Mocy wykraczającą poza kwestię czysto duchowe, oraz że byli również naukowcami, nie tylko kaznodziejami. W Wojnach Klonów, które wiem że widziałeś, problem tego "odzierania z mistycyzmu" został przecież naprawiony (w moim odczuciu przynajmniej). Midichloriany nie są przecież równoznaczne z Mocą, są tylko przekaźnikiem, samo istnienie Mocy nadal jest kwestią niezbadaną i niewytłumaczalną. Przecież prequele pokazały również, że Qui-Gon, Obi-wan i Yoda nie byli byle trepami w Zakonie, ale jednymi z najpotężniejszych Jedi w historii (ponieważ potrafili stać się Duchami Mocy). Czy to nie dodaje mistycyzmu? Wcześniej można było odnieść wrażenie, że co drugi Jedi to potrafi. A niepokalane poczęcie Anakina z Mocy (treści książki z Plegeuisem i jego eksperymentami nie traktuję zbyt poważnie)? To też odziera z mistycyzmu?Odzieranie świata z mistycyzmu (midichloriany FTW!).
No właśnie w końcu obejrzałem Iron Sky, bo po premierze słyszałem że słabe i odpuściłem - ale mnie oszukali! Świetny film, teraz czekam na dwójeczkę
Linia czasowa Interstellar: