Gry komputerowe

+
Pamiętacie jak mówiłem, że FFXV to ładniejsza (jeśli chodzi o technologię) od Wiedźmina gra? Odwołuję to.
 
@HuntMocy

No nie przesadzajmy. Co by nie było to tylko las i na Unreal 4 oraz SpeedTree (wydajnych i istniejących obecnie technologiach), a nie jakaś pokazówka od kart graficznych. Z resztą już CryEngine 2 pozwalał stworzyć takie cuda, przy których roślinność Wiedźmina 3 ze wstydu chowa się pod kamieniem.

 
Crysis nie był tak wielką i rozbudowaną grą. Nie można porównywać strzelanki (nawet takiej z dość otwartą strukturą) do cRPGa w otwartym świecie z masą żyjących swoim życie postaci niezależnych.
 
@HuntMocy

Nie bierzesz pod uwagę jednej istotnej rzeczy. Mianowicie obecnie (od dawien dawna a teraz jeszcze bardziej) w wyświetlaniu obrazu z gier wideo stosuje się technikę wyświetlania (renderowania) tylko widocznych w scenie elementów (dzięki buforowi głębi z-buffer), a dodatkowo poziomy (jak ich elementy - modele, postacie etc.) wczytuje się na bieżąco gdy pojawią się w scenie (blisko zasięgu kamery). Tak więc, gdy wszystko jest poprawnie zrobione, praktycznie liczy się tylko to co w danym ujęciu widzimy (liczba detali, tekstury, modele, oświetlenie), a nie wielkość czy złożoność całości.
Zapewniam Cię, że Wiedźmin 3 też nie renderuje/przechowuje całości świata w trakcie rozgrywki, tylko jego małe fragmenty (co zresztą widać w tych paskudnych "pop-in'ach" i mizernym "draw distance" obiektów - zwłaszcza zieleni).

Stąd też obrona niezbyt trafiona.

Czy tutaj naprawdę nie da się zrugać tego co w sposób oczywisty jest schrzanione?
Zawsze trafi się na jakiś zaklinaczy rzeczywistości?
 
Jeśli nie jest to czysty trolling, to nie wiem, co powiedzieć. ;D

Chyba tylko tyle, że Mike Fahey nie odróżnia słabego filmu interaktywnego od dobrej gry przygodowej.
Nie znasz się, Fahrenheit jest cudowny, o. A przynajmniej był jak w niego grałem te strasznie dawno lat temu :p

---

Polecanki:

Darkes Dungeon - kapitalny rogalik, mega klimatyczny, ma tak jakby narratora

Klimat trailer

Gameplay


Hand of Fate - kolejna klimatyczna produkcja, połączenie specyficznej karcianki i walki a'la Batman

[video=youtube;n4krLv1ll-E]https://www.youtube.com/watch?v=n4krLv1ll-E[/video]
 
Nie znasz się, Fahrenheit jest cudowny, o. A przynajmniej był jak w niego grałem te strasznie dawno lat temu :p


Nie był cudowny, ale bez wątpienia miał potencjał w samej historii.
Przynajmniej na początku (na końcówkę, czy wręcz drugą połowę to już lepiej spuścić zasłonę milczenia). I podstawowy grzech - festiwal QTE.
Czy naprawdę potrzebowaliśmy tych wszystkich, ciągnących się w nieskończoność, przerywników? Czy nawet tak prozaiczne czynności jak wchodzenie na płot, mopowanie czy wybór opcji dialogowych musiały wymagać czegoś na kształt QTE?
Zmarnowany potencjał podany w niestrawnym sosie.
 
Nie był cudowny, ale bez wątpienia miał potencjał w samej historii. Przynajmniej na początku (na końcówkę, czy wręcz drugą połowę to już lepiej spuścić zasłonę milczenia).
Ano, nic dodać, nic ująć. Sam początek nasunął mi skojarzenia z fabułą Gabriel Knight: Sins of the Fathers.

Czy nawet tak prozaiczne czynności jak wchodzenie na płot, mopowanie czy wybór opcji dialogowych musiały wymagać czegoś na kształt QTE?
 
Jak już w temacie przygodówek jesteśmy to mamy trailer drugiego rozdziału Dreamfall Chapters:


Premiera 10 marca.
 
Top Bottom