@meiss
No właśnie różnie z tym bywa. Kiedy jest z Triss to od czasu do czasu bierze jakieś zlecenie na pamiątkę dawnych czasów. Kiedy z obiema mu nie wyszło, to dalej się włóczy, a z Yen to chyba już dali sobie spokój od polityki, co nie znaczy, że Geralt czasami jakiegoś zlecenia wziąć nie może.
A to jak widzisz to zakończenie jest całkiem logiczne i nawet w porządku, jednak na dworze Nilfgaardzkim jest BARDZO duża presja. Nie mówię, że Ciri sobie nie poradzi. Pewnie skosiłaby tam wszystkich jakby jej podskoczyli ale bez wsparcia właśnie Geralta może być jej ciężko (nawet sama go w tym zakończeniu prosi, żeby pojechał z nią, kiedy ten powie, że muszą się rozstać).
Chociaż z tym "Dam wam odpocząć." To tak do końca nie jest. Wyraźnie Jaskier w tym zakończeniu mówi, że Geralt nauczył ją wszystkiego, po czym się rozdzielili, a wiedźmin zaczął żyć z Yennefer/Triss, włóczyć się bez celu po świecie.
No właśnie różnie z tym bywa. Kiedy jest z Triss to od czasu do czasu bierze jakieś zlecenie na pamiątkę dawnych czasów. Kiedy z obiema mu nie wyszło, to dalej się włóczy, a z Yen to chyba już dali sobie spokój od polityki, co nie znaczy, że Geralt czasami jakiegoś zlecenia wziąć nie może.
A to jak widzisz to zakończenie jest całkiem logiczne i nawet w porządku, jednak na dworze Nilfgaardzkim jest BARDZO duża presja. Nie mówię, że Ciri sobie nie poradzi. Pewnie skosiłaby tam wszystkich jakby jej podskoczyli ale bez wsparcia właśnie Geralta może być jej ciężko (nawet sama go w tym zakończeniu prosi, żeby pojechał z nią, kiedy ten powie, że muszą się rozstać).
Chociaż z tym "Dam wam odpocząć." To tak do końca nie jest. Wyraźnie Jaskier w tym zakończeniu mówi, że Geralt nauczył ją wszystkiego, po czym się rozdzielili, a wiedźmin zaczął żyć z Yennefer/Triss, włóczyć się bez celu po świecie.