Zakończenie - dyskusja

+
@meiss

No właśnie różnie z tym bywa. Kiedy jest z Triss to od czasu do czasu bierze jakieś zlecenie na pamiątkę dawnych czasów. Kiedy z obiema mu nie wyszło, to dalej się włóczy, a z Yen to chyba już dali sobie spokój od polityki, co nie znaczy, że Geralt czasami jakiegoś zlecenia wziąć nie może.

A to jak widzisz to zakończenie jest całkiem logiczne i nawet w porządku, jednak na dworze Nilfgaardzkim jest BARDZO duża presja. Nie mówię, że Ciri sobie nie poradzi. Pewnie skosiłaby tam wszystkich jakby jej podskoczyli :D ale bez wsparcia właśnie Geralta może być jej ciężko (nawet sama go w tym zakończeniu prosi, żeby pojechał z nią, kiedy ten powie, że muszą się rozstać).

Chociaż z tym "Dam wam odpocząć." To tak do końca nie jest. Wyraźnie Jaskier w tym zakończeniu mówi, że Geralt nauczył ją wszystkiego, po czym się rozdzielili, a wiedźmin zaczął żyć z Yennefer/Triss, włóczyć się bez celu po świecie.
 
Ależ nadal mogą sobie od czasu do czasu coś, zrobić. Ńiezależnie od tego czy Geralt jest w Kovirze czy Yen, z Ciri cesarzową.
Dla niej to nie problem teleportnąć się na zadupie na weekend w odwiedziny czy dla rozrywki ;)

Dla mnie za Cesarzową przemawia jeden fakt. Jak ją brałem do Emhyra, to chciałem, żeby decydowała sama czy jechać. W końcu jak nie mogła zadecydować, rzuciłem, żeby pojechała bo to jedyna okazja na poznanie ojca. Nic nie musiała ustalać, mogła od niego wyjechać, ale dałem jej szansę na jego poznanie.
Jeżeli mimo wszystko pojechała do Nilfgardu to znaczy, że tak chciała, zamiast włóczyć się po szlaku. Jej wybór.
Jeżeli bym jej nie wspomniał o tej opcji, to bym nią sterował jak kilka osób wcześniej. Wręcz wykorzystał, do tego, żeby żyła tak jak Geralt by chciał, a nie ona sama.

W zmiance na końcu jest info, że instynkt polityczny odziedziczyła po Emhyrze, a po Geralcie ludzką przyzwoitość. Więc radzi sobie ;)
 
Last edited:
Zmieniło, ma wejść jako następczyni, nie jako małżonka. Zresztą w zakończeniu, jeszcze cesarzową nie jest, rządzi Emhyr, a ona czeka na swoją kolej.

To tym bardziej nie wiem jakby to miało funkcjonować. Szczególnie biorąc pod uwagę skomplikowaną Nilfgardzką politykę i silną opozycję.


Jeżeli bym jej nie wspomniał o tej opcji, to bym nią sterował jak kilka osób wcześniej. Wręcz wykorzystał, do tego, żeby żyła tak jak Geralt by chciał, a nie ona sama.

Wybór czysto iluzoryczny. W momencie gdy cesarz zostaje poinformowany o odnalezieniu córki jej zgoda jest ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje, by się nią posłużyć. Wydaje mi się, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę tak Geralt, jak i sama Ciri (gdy już poznała swego ojca).
 
@meiss

Jeśli do tego instynktu politycznego zalicza się chęć wykorzystania seksualnego własnych dzieci do władania światem, no to nie wiem czy jest tak dobrze

:troll:

Nie zapominajmy, że ona nienawidzi tego człowieka. A przeprosiła się z nim po jednym liściku. W dodatku jak powiesz jej o Emhyrze przed walką z Imlerithem, a następnie wybierzesz opcję "na twoim miejscu bym nie jechał" (mimo, że Geralt nic takiego nie mówi), to Geralt powie, że zapewne ma jakieś plany wobec niej. Ta od razu wybucha gniewem i mówi, że nie jedzie, bo wszyscy planują o jej przyszłości bez jej zdania.
 
Last edited:
Ja na to trochę inaczej patrzyłem. W końcu takim prawdziwym ojcem który ją wychowywał był Geralt, Ciri na prawdę mocno liczyła się z jego zdaniem, dlatego starałem się z jednej strony popierać Ciri, a z drugiej nakierowywać ją na ścieżkę którą uznałem dla niej za bardziej odpowiednią na taką która będzie dla niej bardziej korzystna. Ja ze swojej perspektywy znałem ją i z Sagi i poznawałem na nowo w W3 i uznałem, że lepiej pomóc wybrać Ciri właściwą ścieżkę bardziej pasującą do jej natury. :)
 
Przecież ona mówi, że zdecydowała sama, bez nacisków. W skrócie ochłonęła i dotarło do niej, że tylko w ten sposób może dużo zmienić.

Wybór jest czysto iluzoryczny dla gracza. Jedzie zostaje Cesarzową, niejedzie zostaje Wiedźminką.
Fabularnie w tej sytuacji wybór należy do Ciri.

---------- Zaktualizowano 20:15 ----------

Wybór czysto iluzoryczny. W momencie gdy cesarz zostaje poinformowany o odnalezieniu córki jej zgoda jest ostatnią rzeczą jakiej potrzebuje, by się nią posłużyć...

Mówisz o kobiecie, która może się wyteleportować do równoległego świata w razie kłopotów. Na miejscu Emhyra od jej zgody bym zaczął ;)


@witcherfan100 i to właśnie uwielbiam w tej grze, zakończenie Ciri, losy wojny. Czego gracz nie wybierze, to za każdą opcją będzie miał dobre argumenty.
 
Last edited:
No pozostaje kwestia, że jeśli w liście były groźby, to raczej Ciri nie robiłaby sobie kłopotów i mogła zabić Emhyra i gdzieś uciec (mimo wszystko miała mniejsze skrupuły niż Geralt). Jednak nie wiadomo właśnie, co z tą jej mocą. Jeśli ją straciła, no to wyboru żadnego nie miała.

@meiss

Naprawdę wierzysz, że gdyby ktoś ją do tego zmusił, to powiedziałaby Geraltowi? Przecież ona dobrze wie, że on by tego tak nie zostawił, i zajął się sprawą, choćby był to sam cesarz i cały jego dwór.
 
Ciri nie ma w pełni autonomicznego. Tak czy siak Geralt ma wielki wpływ na jej losy. Jednak moim zdaniem bardziej uczciwa wobec niej jest droga "wiedźminki", bo nikt jej do takiego stylu życia nie zmusza, to jest jej decyzja. Nikt nie będzie jej robił wyrzutów gdy nagle postanowi zerwać z wiedźmiństwem i np. podróżować z poznaną wcześniej grupą cyrkową. Po tym jak zdradzamy jej istnienie Emhyrowi, staje po prostu racją stanu. Cały to gadanie o własnej decyzji, to sposób by złagodzić cios jaki otrzyma Geralt.

---------- Zaktualizowano 22:23 ----------

Mówisz o kobiecie, która może się wyteleportować do równoległego świata w razie kłopotów. Na miejscu Emhyra od jej zgody bym zaczął

Mówisz o cesarzu Nilfgaardu, najpotężniejszym facecie na kontynencie. Myślisz ze będzie miał problem z zabiciem jednego wiedźmina i jednej czarodziejki? Bezpieczeństwo Geralta, Yen i po prawdzie każdej innej bliskiej osoby stanowi doskonały hak na Jaskółkę.
 
Last edited:
Naprawdę wierzysz, że gdyby ktoś ją do tego zmusił, to powiedziałaby Geraltowi? Przecież ona dobrze wie, że on by tego tak nie zostawił, i zajął się sprawą, choćby był to sam cesarz i cały jego dwór.

Wierzę, w to co napisałeś wcześniej, że jeżeli w liście były by grożby, to by załatwiła Emhyra dosyć szybko i bez wtajemniczenia Geralta ;)

@Nars wiesz jak działa ten hak na jaskółki? Polecam obejrzeć jakąś jej walkę z Dzikim Gonem, Ciri robi pstryk, ląduje mu za plecami i nie ma komu haków zarzucać :p
 
Last edited:
Szkoda, że nie znamy momentu, w którym otrzymuje wiadomość od tego posłańca.

Jak wiemy, jedynym warunkiem (poza oczywistym przyprowadzeniem jej do Emhyra) jest zwycięstwo Nilfgaardu. Cesarz wygrywa wojnę, włada praktycznie całym znanym światem (poza neutralnym Kovirem i kilkoma mniejszymi państwami) i zaskarbił sobie uniwersalne posłuszeństwo poddanych, a spiskowców się pozbył.

Jakoś nie widziałbym problemu (z taką siłą, jaką dysponowałby po zwycięstwie) w wyśledzeniu Geralta i Yen oraz zabiciu ich. Najlepszy sposób na Ciri. Ale tak jak mówiłem - nie wiadomo ile pozostało jej z mocy, którą miała. Jeśli dalej jest na poziomie chociażby tego poprzedzającego walkę z Caranthirem, to mogłaby cały Nilfgaard wybić.
 
Mówisz o cesarzu Nilfgaardu, najpotężniejszym facecie na kontynencie. Myślisz ze będzie miał problem z zabiciem jednego wiedźmina i jednej czarodziejki? Bezpieczeństwo Geralta, Yen i po prawdzie każdej innej bliskiej osoby stanowi doskonały hak na Jaskółkę.

Problem z zabiciem tego Wiedźmina, nie licząc potworów miał jeden z najlepszych zabójców, najpotężniejszy mag na świecie, czy już po grach patrząc, wielki Mistrz zakonu Róży, król Kaedwen, król Redanii (wcale nie słabszego państwa), Generał Dzikiego Gonu.
jeden Emhyr więce do kolekcji :p
 
@Nars wiesz jak działa ten hak na jaskółki? Polecam obejrzeć jakąś jej walkę z Dzikim Gonem, Ciri robi pstryk, ląduje mu za plecami i nie ma komu haków zarzucać

To może wytłumaczę dokładniej. :)

Emhyr jest potężnym gościem, z olbrzymimi wpływami. Jest diablo inteligentny. Przed przybyciem Jaskółki ma odpowiednie haki i rozkazy przygotowane (zapewne na długo przed "zatrudnieniem" Geralta), bo zna temperament córki. Nie musi być żywy, by odpowiednie rozkazy zaczęły działać. Wystarczy jedna krótka, dyscyplinująca rozmowa i lista osób, które zapłacą za jej niesubordynację.
 
Geralt to nie jest one man army. Mimo, że to prawdopodobnie najlepszy szermierz na świecie, to jednak gdyby Emhyr wysłał po niego cały oddział ciężkozbrojnych piechurów wspieranych przez kuszników to marne miałby szanse (mimo, że w Loc Muinne ma okazje wyrżnąć cały obóz Nilfgaardzki - ale tam popełnili wielką głupotę: zamiast ruszyć wszyscy na niego kupą, to rozłożyli się w przestrzeni, bo ten ich zadufany generał musiał przeżyć, a i tak zginął).

@Nars

Dokładnie tak. Jakoś wątpię, że Emhyr nie wie o istnieniu Zoltana, Jaskra czy Priscilli. Skoro nie Geralt i Yen, to nimi się zajmie.
 
@Falandar i @Nars. Dobra podroczyłem się z wami troszkę, bo osobiście wątpię, żeby Ciri chciała zabijać Emhyra (chociaż mogła by z łatwością), ale musicie pamiętać o jednej rzeczy.
Ciri już raz przeniosła Geralta i Yen do świata jabłoni, żeby już nikt im nie zagrażał. W razie groźby Emhyra może to zrobić znowu.
No sami przyznajcie, że grożenie jej to poprostu słaby plan.

---------- Zaktualizowano 20:36 ----------

To może wytłumaczę dokładniej. :)
to ja wyżej też wytłumaczyłem dokładniej :D są miejsca gdzie poprostu Emhyr nie sięgnie.
 
Myślę, że jeśli Emhyr by chciał to zabiłby Geralta od razu po tym jak przyprowadził mu Ciri/ powiedział, że Ciri nie żyje (Radowid na pewno by tak zrobił :p), ale Cesarz wbrew pozorom nic do Geralta raczej nie miał, w zasadzie to powinien być mu wdzięczny bo tylko dzięki niemu i pomocy jego przyjaciół Jaskółka jeszcze żyła. Zapewne gdyby nie to, że byli sobie z Geraltem przeznaczeni to Ciri nie umiejąca w ogóle zapanować nad swoją mocą wysadziłaby w powietrze i siebie i pół królestwa w którym by przebywała. Ewentualnie przeniosła by się do innego świata w którym nie potrafiła by się bronić przed niebezpieczeństwami.
 
No sami przyznajcie, że grożenie jej to poprostu słaby plan.
to ja wyżej też wytłumaczyłem dokładniej są miejsca gdzie poprostu Emhyr nie sięgnie.

Jak rozumiem teleportuje też Jaskra, Zoltana i całą resztę? Za pomocą pstryknięcia palcem? Zawsze wie gdzie są? To dlaczego przez pół gry szukała Yen i Geralta? Emhyr ma zasoby, ma armię - ba - cały wywiad ma.
 
@witcherfan100

Emhyr nie jest głupi. Do Geralta nic nie ma (nawet dał mu to nic nie warte dożywotnie zezwolenie na siedzenie w obecności cesarza). Nie będzie jednak miał skrupułów użyć wszelkich sił, by zmusić Ciri do objęcia tronu. Presja ze strony opozycji jest zbyt duża. Przecież mówi Geraltowi na statku "Jesteś bezczelny, bo wierzysz, że nie zrobię ci teraz krzywdy. I masz rację, ale kiedyś nie będziesz już potrzebny." (ostatnie zdanie mogłem sparafrazować)

Kiedy Geralt mówi Emhyrowi, że Ciri nie żyje ten wie, że jego śmierć nic nie zmieni, dlatego mu nie zależy. Po prostu mówi mu "nie chcę cię już więcej widzieć".
 
Możemy się też zastanawiać, jak bardzo Emhyr chciał Ciri do polityki, a jak bardzo poprostu chciał.
W Wiedźmince, jak Geralt mówi mu, że ona nie żyje, to nie wścieka się że mu polityka siadła, tylko po ojcowsku pyta czy wspominała o nim.
Bardziej jestem skłonny do tezy, że to stary dobry Dunny z sagi, któremu się odezwał instynkt ojcowski i tak naprawdę wcale nie ciśnie na jej obecność w Nilfgardzie tylko na odnowienie rodzinnych relacji.
W zakończeniu wiedźmińskim przy zakończeniu wojny zwycięstwem cesarstwa, Ciri zyskuje sławę na szlaku, ale jakoś nikt z cesarstwa jej nie ściga.

---------- Zaktualizowano 20:46 ----------

Jak rozumiem teleportuje też Jaskra, Zoltana i całą resztę? Za pomocą pstryknięcia palcem? Zawsze wie gdzie są? To dlaczego przez pół gry szukała Yen i Geralta? Emhyr ma zasoby, ma armię - ba - cały wywiad ma.

No ma cały wywiad, nienajlepszy chyba, bo w końcu zwraca się do Geralta, gdzie sam stwierdza, że wywiad w tym zadaniu "niewyrobił" :)
 
Last edited:
Ciri zyskuje sławę na szlaku, ale jakoś nikt z cesarstwa jej nie ściga.

No i to jest jedna z fabularnych nieścisłości (dużo więcej sensu ma Ciri - wiedźminka, gdy to Radowid wygrywa wojnę.
 
Top Bottom