Seriale

+
Nie Ty jeden czekasz na Asha. Będzie się działo. :D
Poza tym ja też czekam na to:


Mam nadzieję się nie zawieść. :)
 
Parę wiadomości na temat nowego sezonu Aroow:
http://www.showtv.pl/-sdcc-2015-panel-quot-arrow-quot-.html

 
Nowy serial Kurta Suttera
Kurt Sutter - twórca kultowego serialu "Synowie Anarchii" powraca do telewizji z nowym projektem pt. "The Bastard Executioner". „The Bastard Executioner” opowiada o walecznym rycerzu (Lee Jones) w szarży króla Edwarda I, który złamany wojennym spustoszeniem, przysięga złożyć swój miecz. Jednak kiedy przemoc znajduje go ponownie, zostaje zmuszony chwycić za najkrwawszy z mieczy. W obsadzie znajdują się również: Katey Sagal oraz Stephen Moyer.

btw:
Kolejny trailer z nowych 'Herosów'

---------- Zaktualizowano 21:10 ----------

Leci już na HBO zapowiedź kolejnych 'The Leftovers'


A co do ostatniego odcinka

połowa sezonu, coś muszą dać, i dali, na końcu, jak w poprzednim sezonie ale to nie poziom tej sceny
kolejna scena z dupy ale cóż jeszcze tylko 4 odcinki
 
Seriale warte uwagi (IMO)
Defiance (dla mnie rewelacja - juz 3 sezon) https://www.youtube.com/watch?v=wxD4uQZLCDI
Humans https://www.youtube.com/watch?v=HU4mwlTUXnc
Sense8 (Wachowscy, lol) https://www.youtube.com/watch?v=E9c_KSZ6zMk
Mr Robot (fajne, nawet BARDZO fajne - może się spodobać fanom Fight Club) https://www.youtube.com/watch?v=U94litUpZuc
Dominion (zaczyna się 2 sezon, wciąga) https://www.youtube.com/watch?v=7n739MKsLV8
Dark Matter (jeszcze nie mam zdania) https://www.youtube.com/watch?v=1TqwBlTQfTg
Killjoys (chyba miało być kolejnym Serenity, na razie jest ok) https://www.youtube.com/watch?v=FoLJK2Gng_o
----------------------- zapowiedzi-----------------------
Fear The Walking Dead
Jonathan Strange & Mr. Norrell (czytali Państwo książki? Rewelacja)
Colony
Lucyfer
The Last Man On Earth
Into The Badlands
 
Co do True Detective. Słabo jest. Ostatnia scena nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Za dużo seriali/filmów chyba oglądam, bo takie rzeczy mnie już przestały ruszać. Wystarczy samo Sons of Anarchy, tam takie sceny były 'na porządku dziennym'.
Dla mnie potencjał tego serialu został niewykorzystany. W pierwszym sezonie od pierwszego odcinka byłam ciekawa kto i dlaczego był mordercą. Detektywi przyciągali uwagę. Chciało ich się oglądać. Była symbolika (chociaż czasami aż przesadnie podkreślana), był klimat i jakaś taka niepokojąca aura. I chociaż samo rozwiązanie wątku kryminalnego nie było idealne, to serial oceniam wysoko. Tutaj tego wszystkiego brakuje.

I jeszcze drażni mnie ta ruda :p Wygląda jakby ją coś użądliło w twarz i opuchlizna nie chciała zejść. Do tego strasznie naciągana postać. Możliwe, że się czepiam, ale dla mnie równie dobrze mogłoby jej nie być.|


Z seriali HBO. To się nieźle zapowiada.

[video=youtube;uj5Nt-HoBhw]http://www.youtube.com/watch?v=uj5Nt-HoBhw[/video]
 
Last edited:
To się raczej wyklucza ;)
Nie do końca. "Warte uwagi" to znaczy, że zajawka zdała egzamin i zaciekawiła potencjalnego odbiorcę (czyli mnie). A czy sam serial jest na tyle dobry, żeby utrzymać moje zainteresowanie, to już zupełnie inna inszość :)
Póki co jest OK, ale ja seriali tylko OK raczej nie oglądam. Jak po 3-4 odcinkach nie zatrybi to dalej nie oglądam.
 
Swoją drogą, są tu jacyś fani seriali o tematyce politycznej? Bo jeżeli tak, to pozwolę sobie zwrócić uwagę na dwa tytuły (House of Cards pomijam, bo wiadomo).

Newsroom (już zakończony) - jak komuś podobało się West Wing, to spodoba się i to, może nawet bardziej (ten sam autor). Dzieje się w tytułowym newsroomie fikcyjnej stacji telewizyjnej w USA. Świetna główna rola Danielsa. Zaznaczam, że rozpędza się dość wolno - pierwszy sezon jest taki sobie.

Tyrant (drugi sezon właśnie leci) - fikcyjny kraj na Bliskim Wschodzie, umiera tyran (coś a la Assad ojciec), władzę przejmuje jego syn, pomaga mu młodszy brat-syn marnotrawny, mieszkający 20+ lat w USA. Luźno na wątkach rodzin Assadów i Hussajnów. Główny bohater (ów młodszy brat) dość drętwy, ale świetna rola starszego brata-tyrana.
 
Ja po pierwszym odcinku Tyranta pomyślałem sobie "Wow, wreszcie coś nowego, może być naprawdę nieźle!", ale dwa kolejne odcinki sprowadziły mnie na ziemię. Tak sztucznej nędzy dawno nie widziałem, dziwię się że serial dostał drugi sezon.
 
Ogląda ktoś Sense8? Obejrzałem 3 pierwsze odcinki i co rzuca się w oczy to nachalny homoseksualizm/transseksualizm. Zaczyna mi w lodówce tęczowe światło świecić. Nawet główny wątek jest na drugim planie gdy akcja przeskakuje do opowieści o "dewiacji". Nie wiem czy mi się podoba takie podejście i czemu to służy. Problemy ludzi o odmiennej seksualności można przedstawić bardziej przystępnie moim zdaniem. Z resztą w innych produkcjach też wątki te są poruszane, ale tu mnie jedynie irytują, czuję, że marnują mój czas, fabuła powinna budować bohatera i nastrój a nie być komentarzem społecznym do cholery.

Z drugiej strony para gejów jest rewelacyjnie zagrana... tyle że muszą grać coś co epatuje swoim gejostwem. A właściwie jaki jest sens przedstawiania takich postaci jako bohaterów opowieści? Czy zawsze buduje to głębię postaci? Bo kolega jest homo, jest inny niż inszość więc jest bardziej? Jakies mam dziwne przeczucie, że twórcy sztucznie nadają ten rys opowieści, jakby dyktowany jakimś lobby, które za wszelką cenę chce ugruntować jakieś zachowania/obyczaje/postawy w nowoczesnym społeczeństwie. To jest naprawdę mniejszość, więc czemu zawsze jakiegoś bohatera homo autorzy wcisną do serialu/filmu? No i najlepiej żeby jeszcze była silna kobieta, praworządny Afroamerykanin, Azjata i co tam jeszcze co figuruje w tabelce do odhaczenia...
 
Top Bottom