[BUG/SPOILER] Questy i miejsca

[BlueAge]

[BUG/SPOILER] Questy i miejsca

Witam,

Zauważyłem sporo niedociągnięć z questami i miejscami w całym świecie Wiedźmina 3.
Ukończyłem już wątek główny, ale próbuję odkryć i dokończyć wszystkie możliwe zadania i miejsca. Oto błędy wychwycone do tej pory:

1. Velen:

• Obozowisko bandytów/kanibali pod wsią "Kłyki" po oczyszczeniu nie zmienia koloru na szary na mapie.
• Brakuje klucza do kupca w klatce nad drzewem wisielców, wiem, że powinien go mieć herszt. Ale herszta nie ma.
• Quest "Łupy z pobojowiska" po opróżnieniu skrzynki nie kończy się.
• We wsi "Jawornik" pod spalonym domem stoi kupiec oznaczony na mapie jako karczmarz, a poza tym, to nie da się z nim porozmawiać.
• We wsi "Konary" obok zniszczonego wozu na środku wioski wyświetla się znaczek kupca na mapie, jednak jego samego tam nie ma.
• We wsi "Konary" nie zawsze da się rozmawiać z kowalem. Trzeba przy nim medytować po godzinie, aż się odblokuje.
• W karczmie "Gęsia Pipa" zielarz jest niedostępny do rozmowy, a po chwili medytacji po prostu znika.
• Po drodze na "Łysą Górę" w miejscu, gdzie jest kowal wciąż pojawiają się mglaki. Po zabiciu, godzina medytacji i są kolejne dwa. I tak bez końca.

2. Skellige:

• Po wczytaniu zapisu przy queście "Cena Honoru" duch nad ciałem dziewczyny znika, nie można ukończyć zadania.
• Druid obok świętego Dębu ma nad sobą wykrzynik, ale nie można z nim pogadać o żadnej porze dnia i nocy, więc świeci tylko na mapie nie dając spokoju.
• Kowal w Kaer Throlde praktycznie zawsze ma "ciche dni" i nie da się z nim porozmawiać. Trzeba medytować po godzinie, dopóki się odblokuje.
• Podczas przepływania obok wyczyszczonych kontraband łódka może zostać uszkodzona przez dosłownie nic. Tak po prostu.
• Quest "Skarb pechowca" po opróżnieniu skrzynki również się nie kończy.
• Przy pierwszych "Łupach wojennych" na północ od "Kaer Trolde" puszczając stery łódki przeniosło mnie do nieba, potem jeszcze wyżej, aż wyświetlił się napis: "Dotarłeś tam, gdzie diabeł mówi dobranoc, zawróć" (czy jakoś tak), po czym teleportowało mnie pod wodę przy samą skrzynkę z łupami.
• Na drakkar pod którym jest kontrabanda na północ od "Kaer Trolde", gdzie są 4 gniazda syren/echnid można wejść, ale zniszczyć gniazd już nie. Poza tym woda pod i dookoła statku dziwnie opada pod normalny poziom.
• Dokładnie po środku drogi między "Tor Gvalch'ca" a wsią "Arinbjorn" kontrabanda po zebraniu jednej (tylko tyle jest w pobliżu) skrzynki nie zmienia koloru na szary. Może być to związane z tym, że echidna/syrena, która przepłynie obok sznura łączącego skrzynię z beczką ciągnie ją za sobą.
• Na prawo od strzeżonego skarbu między "Tor Gvalch'ca" a "Wybrzeżem Merlinów" jest skrzynka, która świeci się na żółto przy wiedźmińskich zmysłach, a nie da się do niej dojść tak, żeby ją otworzyć.
• Nieodkryte miejsce między ruinami Dorve i wsią Urskar nie chce się odkryć. Upiory, które powinny tam być się nie pojawiają o żadnej porze.

3. Novigrad:

• Quest "Represje w Novigradzie": Nie da się otworzyć skrytki (tak, zebrałem klucze). Przez co nie można go skończyć.
• Po turnieju gwinta o wysoką stawkę nie jest odnajdywany sprawca i gracz przez udział w zadaniu traci tylko 1000 monet.
• Kazania zatroskanego, nawet po pokonaniu wampira losowo pokazują się na ulicach miasta. Najczęściej część pierwsza. Po trzech przestałem podnosić.

4. Biały Sad:

• Kapliczka między spaloną, a opuszczoną wsią jest oznaczona jako opuszczone miejsce. Problem w tym, że nie da się tego miejsca odbić, bo nic go nie broni, przez co nie można przywrócić tam ludzi, zrobić go na szaro.

5. Ogólne:

• Kowalom, kupcom itd. brakuje pieniędzy dla graczy zbierających i odkrywających każdy możliwy skarb. Trzeba wykupywać od nich towary drogie i lekkie, żeby sprzedać ciężki ekwipunek. Co trochę mija się z celem, bo gracz nie zarabia.
• Geralt ma problem z używaniem przedmiotów podręcznych. Świecą się na szaro i nie można ich wybrać (kusza, kaganek, petardy, pochodnia), przez co nie da się również skończyć zadania.
• Głowa i dłonie Geralta w ekranie ekwipunku zawsze jest zlepkiem pikseli. Wszystko inne wygląda normalnie, tylko odsłonięty kawałek skóry nie. Ale może być to wina mojego sprzętu, nie przeszkadza za bardzo.
• Ekwipunek Kota, nawet na poziomie mistrzowskim (miecze), to szrot. Mam 37 poziom i prawie każdy miecz, który odnajduję, jest lepszy. I srebrny i stalowy. Reszty ekwipunków wiedźmińskich jeszcze nie sprawdzałem.
• Umiejętność "Techniki szkoły Kota" nie działa poprawnie. Podczas zmiany ekwipunku z ciężkiego/wzmocnionego na lekki nie zadaję więcej obrażeń szybkimi atakami. Sprawdziłem i na potworach i w statystykach.
• Porównując mutageny, to strasznie ciężko znaleźć czerwone. Jest ich około 3 razy mniej od innych.
• Kamienie runiczne i glify, które nie zostały kupione, nie mogą zostać przekute. Mam ich dziesiątki, po parę takich samych różnych rodzajów, a u rzemieślników (na odpowiednich poziomach) mi ich nie wykrywa.
• Przedmioty fabularne po wykorzystaniu ich w grze powinny być usuwane, bo zapychają ekwipunek. Rzeczy takie jak listy czy "Kazanie zatroskanego", których mam wyraźnie za dużo, dezorientują.
• Po osiągnięciu około 30 poziomu nie ma co robić z punktami. Jest ich zbyt dużo.
• Podpalenie przez wejście do ogniska zabiera Geraltowi minimalną ilość życia, natomiast podpalenie spowodowane jego własnym wybuchowym bełtem (od wybuchu żadnych obrażeń) podczas np. odstrzelenia echidny rozwalającej łódkę na Ard Skellig, zabiera połowę punktów życia, czasem większość.
• Przy średnich/wyższych (coś pomiędzy) ustawieniach graficznych tekstury gór na Ard Skellig często znikają. Widać górę z daleka, potem się podpływa trochę bliżej, góry nie ma, a potem znowu się pojawia (po około 100 jednostkach odległości - nadal nie odkryłem co to jest )
• Pływanie wpław w żadnym miejscu na Skellige nie powoduje obrażeń, tak, jak nam to sugerują chłopi w porcie w "Kaer Trolde".
• Trofeum z wiwerny nie da się wyrzucić ani sprzedać.

Póki co pamiętam tyle, w razie kolejnych błędów (jestem w połowie eksploracji Skellige, reszta odkryta), będę post edytował