To brzmi troszkę niesmacznie biorąc pod uwagę to że gra miała premierę na PS4 ponad pół roku temu
Nic w tym niesmacznego nie widzę. Niecierpliwość to niecierpliwość. Można ją zrozumieć, ale to tylko gra. Będzie dodatek to będzie.
Poza tym gra w tym czasie dostawała patche, ogłoszono zmiany w strukturze firmy, starano się o powrót gry do PS Store, co ma nastąpić wkrótce, pokazano roadmap, która wyraźnie mówi o tym, że płatne DLC to przyszły rok. Być może zrobiono wszystko, co się dało przy zasobach, jakim firma dysponuje i bez nadmiernego eksploatowania pracowników (mam szczerą nadzieję, że rzeczywiście zrezygnowano z tzw. crunchu, który jest problemem branży).
Gra wyszła za szybko i nie sądzę, by dobrym pomysłem było powielanie tego samego błędu i wydawanie na szybko DLC, by zaspokoić niecierpliwych graczy.
Tu nie czeka się na grę, skoro już ją ograno. Tu czeka się na poprawki i dodatki.
Tak na marginesie - mam już takie DLC do Valhalli, aktualka 1.2.2 i... wolałabym, by mi postać w chmury nie ulatywała. Redzi mają obecnie dużo wyżej postawioną poprzeczkę przez klientów niż Ubi, więc nie mogą sobie pozwolić na wydanie DLC przed porządnym spatchowaniem gry.