Gry komputerowe

+
Redzi mogli stanąć na potężnych fundamentach stworzonych przez Sapkowskiego. A i tak ledwo udało im się przebić do świadomości graczy. W tym wypadku trudno mi uwierzyć, że sam świat wykreowany przez Piekarę wystarczy do utrzymania zainteresowania powstającą grą. Jest w tym pomyśle niewątpliwie potencjał, ale nie wydaje mi się, by wystarczyło samo zbudowanie gry wokół koncepcji świata, w którym Jezus postanowił pokarać grzeszników. I na pewno nie ma co się rzucać z tym na głębsze wody. Z drugiej strony bez stworzenia czegoś wartego uwagi nie wyjdzie się z tłumu gierek zaludniających steama, bo mimo wszystko inne to były czasy, gdy redzi ruszali ze swoim karkołomnym pomysłem. Teraz albo robisz grę za setki milionów dolarów, albo liczysz na gargantuiczne wręcz szczęście. Nawet na izometryczne rpg trzeba teraz wydać minimum kilkanaście milionów. A gdzie pieniądze na promocję.
 
W tym wypadku trudno mi uwierzyć, że sam świat wykreowany przez Piekarę wystarczy do utrzymania zainteresowania powstającą grą.

Kontrowersje sprzedadzą grę, na pewno od razu zaroi się od newsów na temat szargania świętości i nawoływanie do bojkotu gry. Szczególnie, że w przeciwieństwie do Sapkowskiego, Piekara nie był tłumaczony na żaden inny język. Zapowiedź gry będzie więc dla ludzi spoza Polski pierwszym zetknięciem się z jego wizją świata.

Nawet na izometryczne rpg trzeba teraz wydać minimum kilkanaście milionów. A gdzie pieniądze na promocję.

Zawsze zostaje Kickstarter czy inne Polak Potrafi.

Tak właściwie to zaczynam się zastanawiać czy faktycznie chodzi o cykl inkwizytorski. Oczywiście ja sam w pierwszej chwili założyłem, że tak, ale w zasadzie w oficjalnej informacji prasowej nic na ten temat nie ma. Jest mowa o stworzeniu gier (liczba mnoga) na kanwie jego twórczości, a przecież Piekara to nie tylko inkwizytorzy. Ma na swoim koncie masę innych powieści i opowiadań o różnej tematyce, w tym rozgrywające się w realiach Rzeczpospolitej Szlacheckiej Charakternika i Szubienicznika. Sam z jego twórczości najbardziej wsiąkłem w inkwizytorów, cykl ten jest też najbardziej rozbudowany (obecnie 11 książek i pewnie drugie tyle w przygotowaniu) i najpopularniejszy więc wydaje się najlepszym wyborem, ale trzeba dopuszczać inne możliwości.

Nie mam też pojęcia czy Piekara będzie zaangażowany jakoś w produkcję, ale warto pamiętać, że współtworzył już gry video m. in. był współautorem fabuły do przygodówki Książę i Tchórz. W przeciwieństwie do Sapkowskiego, facet siedzi w świecie gier więc współpraca przy przekładaniu jego twórczości na formę gry wydaje się dość prawdopodobna.
 
TGA jest w końcu w nocy z czwartku na piątek naszego czasu (czyli dzisiaj) czy z piątku na sobotę, bo już trochę zgłupiałem :unsure: Na różnych stronach widzę różne informacje.
 
Rozczarowała mnie ta gala :sneaky: Nie było zapowiedzi Aliena, Avengers od Square ani Batmana od WB Games Montreal tak więc nie potwierdziły się najciekawsze jak dla mnie plotki. Nie pokazali też gry z Pottera, która niedawno zaliczyła mały wyciek. Z nowości zainteresował mnie tylko nowy Mortal no i może gra od Obsidianu choć tutaj mam mieszane odczucia.

Dziwi mnie też że to God of War, a nie Red Dead Redemption 2 zgarnął tytuł gry roku.
 
Może po prostu GoW jest lepszą grą, a nie przesadnie udziwnionym symulatorem kowboja. Lepiej spełnia to, do czego został stworzony. Chociaż sam wynik faktycznie dziwi, bo ja również nie spodziewałem się, że oprą się tak silnemu trendowi. Rockstar chyba zwyczajnie przedłubał.
 
Może po prostu GoW jest lepszą grą, a nie przesadnie udziwnionym symulatorem kowboja. Lepiej spełnia to, do czego został stworzony. Chociaż sam wynik faktycznie dziwi, bo ja również nie spodziewałem się, że oprą się tak silnemu trendowi. Rockstar chyba zwyczajnie przedłubał.

Grałeś?
 
Przeszedłem God of War, a teraz gram w Red Dead Redemption 2. Obie gry są świetne, ale GoW to jednak zlepek rozwiązań z innych gier, świetnie zrobiony i przemyślany, ale nie jest to nic nowego. RDR2 natomiast wynosi rozgrywkę na wyższy poziom. Stąd moje zdziwienie główną nagrodą właśnie dla Kratosa i Atreusa.
 
I znowu Morta Kombat (11) zaskoczył wszystkich idealnie niedopasowaną muzyką (to już chyba jakaś tradycja):

 
Last edited:
I znowu Morta Kombat (11) zaskoczył wszystkich idealnie niedopasowaną muzyką (to już chyba jakaś tradycja):

Obejrzałem i aż zacząłem szukać, czy to nie jest jakiś edit tego zwiastuna. Aż ciężko uwierzyć, że ktoś komu za to płacą dobrał taką muzę, puścił ją razem z wideo, pokiwał głową z uznaniem i stwierdzić, że jest git, puszczamy to.

IMO najlepsza muza do MK to jest to, co było w pierwszym filmie, choć delikatnie mówiąc nie jestem fanem tego typu brzmień. Pamiętam do dziś nie tylko main theme, ale i świetny motyw Reptile'a.
 
IMO najlepsza muza do MK to jest to, co było w pierwszym filmie, choć delikatnie mówiąc nie jestem fanem tego typu brzmień. Pamiętam do dziś nie tylko main theme, ale i świetny motyw Reptile'a.
Cały soundtrack był solidny, sam film też wyszedł nie najgorzej. Moja ulubiona walka to Scorpion vs Johny Cage (i fajna muza by Fear Factory).

Tak czy inaczej, od dawna nie gram w MK i ten trailer nie zachęcił mnie do zmiany tego stanu rzeczy.

///
:)
 
Last edited:
Oj tak, pierwszy film miał świetny soundtrack. Dzięki niemu poznałem Fear Factory i kupiłem kasetę (sic!) Demanufacture, który to album do dziś uznaję za ich najlepszy materiał.

Było tam też sporo dobrej elektroniki, jak Orbital i wspomniani już Traci Lords / Juno Reactor (od Reptile theme).
 
Last edited:
Tak sobie myślę jak by mogła wyglądać gra o inkwizytorach Piekary jako AAA i do głowy przychodzi mi L. A. Noire. Z boku wygląda jak GTA - podobna perspektywa i mechaniki - a jednak to coś zupełnie innego, bardziej kameralnego. Występują tam sceny akcji ze strzelaninami czy pościgami, ale sednem rozgrywki są śledztwa, przesłuchania, badanie dowodów itd. Mordimer Madderdin potrafił walczyć, ale nie był wojownikiem tylko właśnie kimś w rodzaju detektywa. Prowadził śledztwa, przesłuchiwał podejrzanych, badał dowody, kiedy trzeba było torturował. Zdarzało mu się też podejmować prywatnych zleceń (czy to od przyjaciół czy też przyjaciół przyjaciół) dla zysku o ile tylko nie stały w sprzeczności z wiarą. Byłby więc potencjał na większy, bardziej otwarty świat z dodatkowymi aktywnościami i zadaniami pobocznymi. Jakby się uprzeć to nową historię dałoby się pewnie wpasować gdzieś pomiędzy opowiadania.

Ciekaw jestem kiedy pojawią się pierwsze konkrety.
 
Jestem tego samego zdania. Lore może okazać się bardzo "złotodajne", jeśli podejść do niego z głową i planem.
 
Czy tylko dla mnie Beyond Good and Evil 2 wygląda coraz gorzej (oczywiście nie w sensie wizualnym)?

Toż to jakiś typowy open world z multi/co-op od UBI bez krzty duszy oryginału z doczepionym tytułem legendarnej gry. Ech...
Post automatically merged:

Już kiedyś o tej grze pisałem, ale niedawno miała premierę, więc przypomnę:


I niech mi teraz ktoś powie, że gry nie mogą być sztuką...
 
Last edited:
Top Bottom