GWINT: Wiedźmińska Gra Karciana wychodzi z bety!

+
Dla mnie ci fajne decki mają, a kto oglądał swim'a to musi mieć mocne nerwy

Tylko, że różnica między nimi a Swimem polega na tym, że ich "fajne" decki to memy z winratio <50%, a to co tworzył Swim niejednokrotnie kreowało metę.
 
Ja Gwinta zwyczajnie już odinstalowałem. 1550h w grze, setki godzin na streamach i forum, niejednokrotnie sezon zakończony w top 100. Też uwielbiałem wejść sobie codziennie na kilka szybkich rund, czasami zagrać przeciw znanym streamerom jak się udało trafić. A dzieciaczki napiszą graczom jak Ty czy ja, że oni wcześniej nie grali, im się podoba a ty sobie graj w coś innego.

Nie wiem, czemu zakładasz że ludzie dający tego typu rady są "dzieciakami". W gruncie rzeczy dobrze Ci radzą - to tylko gra, jest mnóstwo innych, ciekawych tytułów na rynku.

To, że coś Ci się nie spodobało nie oznacza, że jest to złe.

Nie, dziękuję

Dokładnie. Szkoda nerwów.
 
Nie wiem, czemu zakładasz że ludzie dający tego typu rady są "dzieciakami". W gruncie rzeczy dobrze Ci radzą - to tylko gra, jest mnóstwo innych, ciekawych tytułów na rynku.

To, że coś Ci się nie spodobało nie oznacza, że jest to złe.



Dokładnie. Szkoda nerwów.

Lecz w formie w jakiej to robią, nie bardzo można ich inaczej określić
 
Ludzie, którzy są niezadowoleni z HC też często nie używają wyszukanych form.
Nie wiem, ja nie kierowałem postów do osób tylko odczucia co do gry. Jeżeli komuś się podobało to nie pisałem ze wariat jak może się podobać taka gra :D, bo każdy inaczej odbiera ma inny punkt patrzenia.
 
Nie wiem, ja nie kierowałem postów do osób tylko odczucia co do gry. Jeżeli komuś się podobało to nie pisałem ze wariat jak może się podobać taka gra :D, bo każdy inaczej odbiera ma inny punkt patrzenia.

Każdy ma prawo do swojej opinii - to czy ona jest głupia, czy mądra to inna kwestia. Jednak nie ma sensu bawić się w prowadzenie dyskusji na temat opinii (chyba, że ktoś swoją opinie stylizuje na merytoryczną wypowiedź). Dlatego też zignorowałem większość postu @Gomola - to jego opinia, niech sobie uważa co chce. Skupiłem się tylko na jego ataku w stronę ludzi, którzy lubią HC i zgodziłem się z tym, że odejście od tytułu, który się już nie podoba jest dobrym pomysłem ;)
 
Lider który może wygenerować 24pkt, to słaby balans w porównaniu z innymi liderami,
Harald, 1x rębacz, dagur.
 
Lider który może wygenerować 24pkt, to słaby balans w porównaniu z innymi liderami,
Harald, 1x rębacz, dagur.

A Eithne z pożogą/shiru? Franceska z Aglais? Foltest z Gaunterem/Seltkirkiem/Ocvistem? Eredin z Geelsem?
Lider to ma być potężne zagranie. Ma zrobić różnicę na polu bitwy. O to chodzi, żeby generowali takie pkt. Można dyskutować, czy maks powinno być ok 15... 18... 20... ale dopóki liderzy z każdej frakcji będą takie pkt w stanie wyciągać to nie powinno być problemu.
 
Dlatego mówię nie wszyscy liderzy taką przewagę mogą zrobić. Ja podałem synergię z kartami na stole, że robią tyle pkt jako umiejętność, bo jeszcze karta jest zagrywana.
Duch lasu daje suche 8pkt, Brouver 6pktz przesuwanie, Jan zobacz 3 karty i zagraj, Filavandrel aén Fidháil suche 10 pkt po na jednostkę, a jak mamy artefakt to lipa już.

Strasznie nie zbalansowane.
 
@Wikli Jeśli odchodzi drastyczna liczba graczy, w tym topowa elita, najbardziej znani streamerzy a Gwint wszędzie jest ostro krytykowany, to głupawe komentarze ludzi, którzy wcześniej nie grali w Gwinta (a liczba nowych graczy jest niewielka), że jak się nie podoba, to nie graj, są dziecinne. Szczególnie, że są skierowane do starych wyjadaczy, którzy współtworzyli tę grę. Oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii, niezależnie czy jest głupia czy mądra. Możesz sobie uważać co chcesz. Zignoruję już większość Twoich postów, i przejdę od razu do strony biznesowej:

- spadek wpływów, bo znacznie więcej osób odeszło niż doszło, mimo, że w pierwszych dniach premiery przychody mogły chwilo wzrosnąć (ale już po artykułach widać, że sprzedaż TB jest niezadowalająca),
- niepewność co do kierunku zmian i w ogóle dalszego istnienia Gwinta zniechęca do zakupów,
- spadek zaufania do marki, i to nie Gwinta, ale CDPR, a więc przełożenie się na sprzedaż innych gier studia,
- niechęć do przyszłych gier online studia, bo po co inwestować czas w gry, w których po 2 latach twórcy zwyczajnie oleją starych graczy (czyli tych, których jest najwięcej),
- koniec darmowej promocji, jaką robili topowi streamerzy a był to kawał naprawdę dobrej roboty, tak, że Gwint większej promocji nie potrzebował.

Ale wiadomo, to tylko moja opinia. Heh.
 
spadek zaufania do marki, i to nie Gwinta, ale CDPR, a więc przełożenie się na sprzedaż innych gier studia,

Dobry żart. Jeśli myślisz, że sytuacja Gwinta będzie miała jakiekolwiek znaczenie na sprzedaż Cyberpunka czy ewentualnego Wiedźmina 4, to powinieneś przemyśleć to jeszcze raz.
 
Faktem jest że Harald z Dagurem to najpewniejsze 20 punktów w ostatnim ruchu. Czy jest z tym problem? Na razie nie widziałem.

Ja tam nie mogę powiedzieć że jest jakiś problem większy z balansem. Są karty silnijsze i te słabsze - normalka. Pewien zgrzyt byl przed hotfixem ale wygląda na to, że problem zniknął.

Czepiacie się o to, że developerzy poprawiąją balans 2 tygodnie po premierze, że są bugi itd. w dzisiejszych czasach to patche poprawiajace bugi ściąga się instalując gry i jakoś nikt specjalnie nie stęka.

Chcecie idealny balans? Zagraj sobie w szachy.
 
Dobry żart. Jeśli myślisz, że sytuacja Gwinta będzie miała jakiekolwiek znaczenie na sprzedaż Cyberpunka czy ewentualnego Wiedźmina 4, to powinieneś przemyśleć to jeszcze raz.
Starczy, że będzie miała na moduły SP do Gwinta. Nie mówiąc o innych małych produkcjach, które mają wypełniać luki między tytułami AAA. Wizerunek buduje się latami a nadszarpnąć go bardzo łatwo robiąc coś nieprofesjonalnie.
 
Dobry żart. Jeśli myślisz, że sytuacja Gwinta będzie miała jakiekolwiek znaczenie na sprzedaż Cyberpunka czy ewentualnego Wiedźmina 4, to powinieneś przemyśleć to jeszcze raz.
Może nie zmniejszy drastycznie sprzedaży Cybepunka, ale jednak smród może się ciągnąć dalej.
 
@Wikli
- niechęć do przyszłych gier online studia, bo po co inwestować czas w gry, w których po 2 latach twórcy zwyczajnie oleją starych graczy (czyli tych, których jest najwięcej),

słyszałeś kiedyś o grze karcianej Warhammer 40k: Conquest LCG? Wiesz jak się skończyła? Ano po około dwóch latach zamnkęli grę ponieważ w między czasie utracili licencje - cały szkopół polegał na tym, że wiedząc o tym wydali cały cykl (6 paczek kart) a info o zaistniałej sytuacji podali bodjaże z premierą ostatniej paczki - patrząc na pewne komentarze dotyczące gwinta to chyba bylibyśmy światkami masowych samobójstw. Tutaj kolekcje kosztujące realne pieniądze z dnia na dzień praptycznie straciły jakiekolwiek wartość. Gwint od początku był darmowy - ja jeszcze nie wydałem na niego ani złotówki (ale zamierzam kupić sobie WK na konsolę oraz pewnie jakieś skórki itp) a i tak niektórzy się zachowują jakby ich CDPR okradło.

normalnie festiwal drama queens
 
w tym topowa elita
^^
najbardziej znani streamerzy a Gwint wszędzie jest ostro krytykowany
każdy chyba widzi to co chce, bo ja szczerze mówiąc na reddicie nie widzę przewagi negatywów, mniej więcej po równo

to głupawe komentarze ludzi, którzy wcześniej nie grali w Gwinta (a liczba nowych graczy jest niewielka), że jak się nie podoba, to nie graj, są dziecinne.
Ale co mają Ci mają powiedzieć, jęcz tak dalej? :)

- spadek wpływów, bo znacznie więcej osób odeszło niż doszło, mimo, że w pierwszych dniach premiery przychody mogły chwilo wzrosnąć (ale już po artykułach widać, że sprzedaż TB jest niezadowalająca),
Wróżenie z fusow, słaba sprzedaż TB mogłaby być jeszcze słabsza gdyby bazowała na starym gwincie

- koniec darmowej promocji, jaką robili topowi streamerzy a był to kawał naprawdę dobrej roboty, tak, że Gwint większej promocji nie potrzebował.
A wg mnie właśnie w promocji jest największy problem, bo gdyby nie była taka zachowawcza to cała "plejada" tych strimerów mogła by zostać. Ogólnie jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze ;)
Ale wiadomo, to tylko moja opinia. Heh.
Zapomniałeś dodać, że subiektywna :p
 
słyszałeś kiedyś o grze karcianej Warhammer 40k: Conquest LCG? Wiesz jak się skończyła? Ano po około dwóch latach zamnkęli grę ponieważ w między czasie utracili licencje - cały szkopół polegał na tym, że wiedząc o tym wydali cały cykl (6 paczek kart) a info o zaistniałej sytuacji podali bodjaże z premierą ostatniej paczki - patrząc na pewne komentarze dotyczące gwinta to chyba bylibyśmy światkami masowych samobójstw. Tutaj kolekcje kosztujące realne pieniądze z dnia na dzień praptycznie straciły jakiekolwiek wartość. Gwint od początku był darmowy - ja jeszcze nie wydałem na niego ani złotówki (ale zamierzam kupić sobie WK na konsolę oraz pewnie jakieś skórki itp) a i tak niektórzy się zachowują jakby ich CDPR okradło.

normalnie festiwal drama queens
CDPR nas okradło. Zabrało nam radość którą czerpaliśmy grając w gwinta.
 
Top Bottom