Kamienie runiczne w mieczu

+
Kamienie runiczne w mieczu

Mam zamiar zrobić sobie 3-socketed miecz unikalny i - z racji że jest z tym troche upgradeowania tych kamieni runicznych - moje pytanie dotyczy: czym się różnią efekty z kamienia Trygław i Strzybóg: oszołomienie i wytrącenie z równowagi. Mamy kamienie pomniejsze, normalne i większe czyli dodające 2%,3%,5%. Aby złożyć ten 5% trzeba troche kasy wydać więc chce się doradzić w co iść. Teraz mam wsadzony 1szt 5% tego co robi oszołomienie ale jakoś gdy wale w potwory to nie widze aby na nich to jakiś efekt robiło ... może to działa tylko na ludzi a nie na np takie Północnice które w dup...e mają oszołomienie lub też wręcz nie da się na nich tego efektu uzyskać ? Albo takie np. krwawienie - nie pamiętak jak zwał się kamień od tego efektu ale ...co ma krwawić z np. Zjawy ?? Domyślam się, że chyba dobrym rozwiązaniem jest kamień od krwawienia ale może tak nie jest bo czegoś nie wiem. Dodawać nie muszę że sprawdzanie tego nie jest szybkie ani tanie, nie mam schematów na all, więć podziel się swoim expem jak u Ciebie wygląda dany efekt z runeworda w mieczu vs jaki mob/-y. Co warto a co nie ? Gram typowo ofensywnie, szermierka 90%, nie znaki ani alcha.
 
zaraz...nie wierze że nikt nie socketuje mieczy...na kilka mln sprzedanych kopii...
 
Może po prostu nikt nie zweryfikował? Ja przykładowo cisnę na runach dających adrenalinę, bo często młynkuję. Ponadto kiedyś jeszcze dawałem runy na zamarznięcie oraz płonięcie, ale nie bawiłem się w wytrącanie równowagi czy oszołomienie.
 
Pewnie chodzi o to, że i bez kamieni w mieczu walka staje się zbyt łatwa.
Nie wiem na kogo dokładnie działa oszołomienie, a na kogo nie, ale pamiętam że na pewno kilka razy oszołomiłem żywiołaka, trola, chyba nawet krabopająka. Można wtedy zrobić piękne rozpłatanie, które pod koniec gry zadaje kilka tysięcy punktów obrażeń...
 
Mam w mieczu 3 runy podpalenie 5% każda. Podpalenie oprócz obrażeń a może raczej nie oprócz ale przede wszystkim powoduje że na parę sekund potwory nie atakują będąc pod wrażeniem tego że się palą.
Ze o efektach wizualnych jak co chwilę któryś z przeciwników mi płonie, nawet nie wspomnę.
Nie używam Igni bo w znakach skupiam się na Quen.
3*5% podpalenie - Polecam.
 
Wzmacniałem lodowy miecz od Cracha runami zamrażającymi, żeby wymaksować efekt.
Najlepiej brać runy najdroższe: krwawienie, zatrucie itd. Lub Welesa, jeśli ktoś gra znakami. Wytrącenie z równowagi to prędzej na humanoidy.

Ciekawostka: wszystkie nazwy run pochodzą od imion bóstw słowiańskich, polecam wyszukać. Cała skądinąd gra obfituje w aluzje do słowiańskiej kultury, wierzeń przedchrześcijańskich i zwyczajów. Zaprawione bestiariuszem wyjętym ze słowiańskiej demonologii oraz muzyką Percivala, który tę kulturę promuje. Materiału na osobny temat...

PS: 16 sierpnia jest święto Leszego
 
Top Bottom