Nie wygląda to źle, jakieś zmiany w wizualnej sferze jednak są i to takie, których nie trzeba z lupą szukać plus flary oczywiście, ale te da się przeżyć.
Do tego wszystkie dlc (w końcu!), usprawniony gameplay części pierwszej, no i zapewne obsługa pada, której to opcji brak w oryginale bardzo bolał. Przydałyby się jeszcze jakieś zmiany w samej historii, szczególnie w części trzeciej, ale mówi się trudno. Na minus mimo wszystko cena.
Tak czy siak kupiłbym, szczególnie po tym jak kilka lat temu przeprosiłem się ze znienawidzonym ME3, które od tamtej pory uważam za najlepsze z całej trylogii (minus zakończenie), ale z moim złomem (2500K/HD7950/16GB) nie łapię się nawet na minimalne. Swoją drogą kapkę tu przesadzono, przecież to tylko remaster, a nie remake.
Miałem co prawda w planach zmianę blaszaka, fundusze, wcale nie takie małe, zgromadzone, ale przy obecnych cenach trzeba być mocno zdesperowanym, aby kupić cokolwiek. Jest o wiele za drogo, w Intela iść nie chcę, a cepy AMD są nieopłacalne w każdym w zasadzie segmencie. Karty graficzne natomiast... Cóż... 2000 PLN'ów za takiego RX'a 580 to troszkę dużo, a i samo gpu cokolwiek liche jak na 2021, szczególnie w zestawieniu z konsolami.
I lepiej raczej szybko nie będzie. Dlatego pewnie ogram tego remastera dopiero za parę lat.
No nic, przynajmniej do tego czasu zejdzie z ceny.