Lenin napisał:"Komunizm jest największym osiągnięciem filozofii politycznej. Ma on bowiem nie tylko na celu zaspokojenie materialnych potrzeb światowego proletariatu, ale także potrzeb duchowych. Żaden system w polityce międzynarodowej nie oferował tyle co Komunizm i realizm Marksistowski. Kto tego nie pojmuje jest ignorantem, niegodnym życia w świecie dyktatury proletariatu"Przytaczam za Profesorem Antonim Czubińskim "Historia Ruchu Robotniczego". Niech to starczy za komentarz do wszelkich postów o "genialności" i "ostateczności" tytułów. Morrowind to fajna gra... i tyle. Miłego wieczoru!Jest to jedna z najwybitniejszych pozycji RPG, rewolucja na rynku gier i kto tego nie widzi, odsyłam do Simsow lub gruntownego zapoznania sie z grą. Zadna nie oferowala ogromu zadan, swiata i mozliwosci Jak Morrowind na tak wysokim poziomie, moi drodzy i do dzis nie oferuje.
Dokładnie tym:Socchi said:mhm, czym to się objawia?Socchi said:W Wiedźminie widać, że "świat żyje".
Po prostu są małe zwierzątka, roślinność, rozmowy NPC, wspaniała grafika. Trzeba zagrać aby móc się przekonać.Socchi said:grałeś a nie wiesz? czy chcesz po prostu zeby Ci ktos przypomnial..?Ja to zrobie - obiawia sie mnogoscia NPC, ich mobilnoscia, odglosami, efektem sztucznego tlumu w miescie.
Moim zdaniem Gothic 3 nie jest taki zły. Najważniejszym jej atutem jest wspaniała muzyka. Natomiast fabuła która w poprzednich częściach bardzo ważna, została odłożona na bok. Prawdziwym cRPGowym rozczarowaniem dla mnie jest dodatek do Gothica 3: Zmierzch Bogów.aDams92 said:Jak możecie tak pisać o Morku? Przecież ta gra jest świetna. Co do grafiki. Nie jest ona najważniejsza, ale jest taki modpack, nazywa się chyba Morrowind Expanded. Podmienia ok 80% tekstur i dodaje jeszcze jakieś usprawnienia. Przecież w TES3 masz taką swobodę, że możesz zostać kim chcesz, no prawie, bo listonoszem to raczej nie będziesz. A moim największym rozczarowaniem był Gothic 3. Po wspaniałej jedynce, fajnej dwójce, myślałem, że będzie to gra wyśmienita. A jak wyszło, chyba każdy wie.
Umrzyj. :Hit477 said:Mina mi zrzedła po zainstalowaniu tego "dzieła". Nudne jak flaki z olejem łażenie po szaroburych lokacjach (i jeszcze to szukanie właściwych miejsc wykonania zlecenia), głupia walka (Gothic pierwszy jest o całe lata świetlne do przodu), oparcie wszystkich czynności o procentową szansę, czytanie mnóstwa tekstu A, i jeszcze jedno: wielu mówi, że Oblivion to badziew niewarty splunięcia, ja jednak uważam, że to wielki krok naprzód w stosunku do nudnego Morrowinda. I nie mówię tu tylko o grafice żeby nie było wątpliwości, a o praktycznie każdym elemencie rozgrywki.