Oj tam. Przecież język ma służyć ludziom, a nie odwrotnie. Ciągle się zmienia i zmieniać będzie, więc spokojnie można dorobić słowu "epickie" drugie znaczenie. Zwłaszcza, że brzmi odpowiednio, pasuje do angielskiego oryginału a z prawdziwym polskim znaczeniem jest prawie że nieużywane.Ale najbardziej irytuje mnie tłumaczenie epic jako epicki. Przecież epic w 95% przykładów nie ma nic wspólnego z epiką, do ciężkiej cholery.
Last edited: