Pobieżnie przeanalizowałem sobie zwiastun.
Osoby odpowiedzialne za montaż w fajny sposób powiązali ze sobą obie zajawki, pierwszą kończąc sceną rozbicia się samolotu, a drugą zaczynając od scen pokazujących wrak rzeczonego samolotu. Co ciekawe, w 16 sekundzie widzimy, że wewnątrz wraku na ekranie wyświetla się komunikat o odpaleniu kapsuły ratunkowej. Sądząc po tym, że później widzimy Panią z NUSA z pierwszej zajawki w cywilnych ciuchach i zdezelowanym budynku, możemy się domyślać, że to ona uciekła z niego tuż przed katastrofą, potem wpada na V albo V na nią i z jakiegoś powodu zaczynają współpracować. Być może oferuje V jakieś alternatywne rozwiązanie odnośnie jego problemu z Reliciem, ponieważ wątpię żeby sama finansowa rekompensata była wystarczającą motywacją dla V, biorąc pod uwagę okoliczności.
W 24 sekundzie widzimy nową postać, łysego zakapiora z czarną ręką, który nie jest Morganem Blackhandem (potwierdzone przez Mike'a, nie wspominając już o tym, że nie pasuje do jego opisu). Gdy pokazuje go kamera, Johnny wspomina o politykach, wojskowych i agentach wywiadu, z czego z wyglądu najbardziej pasuje mi do drugiego typu. W Pacifice możemy znaleźć nawiązania do niejakiego Generała, który razem ze swoimi podwładnymi trzęsie Strefą Walki, nie zdziwiłbym się więc gdyby to była właśnie ta postać.
W 28 sekundzie widzimy nową lokację w Strefie Walki, czyli prowizoryczne osiedle Dogtown. Podejrzewam, że skoro odnoszą się do Strefy Walki jako nowej dzielnicy, podobnie jak pozostałe, będzie ona podzielona na kilka części, z czego Dogtown będzie jedną z nich. Uwagę zwracają żołnierze pilnujący porządku na jego terytorium, sądząc po pancerzach, Ci sami, którzy we wcześniejszej scenie sprawdzają wrak samolotu, niewątpliwie stanowiący jakiegoś rodzaju samozwańczą milicję. W ich przypadku w oczy rzucają się żółte graffiti i napisy jakimi dekorują opancerzenie, przedstawiające głowy psów i słowo "barghest", które powinno być nam dobrze znane z Wiedźmina.
Nie jest to jednak bezpośrednie nawiązanie do drugiej franczyzy RED-ów, a po prostu do tego samego mitu o upiornych psach. Niektóre wersje mitu opisują je jako pojawiające się w nocy zwiastuny śmierci, ale inne jako byty, które późną porą strzegą niewinnych, co wyjaśnia czemu żołnierze postanowili obrać je jako swój symbol (no i wiadomo, też dla żartu, bo kontrolują DOGtown), być może Barghest stanowi nawet oficjalną nazwę ich ugrupowania. Co ciekawe, nazwa "barghest", według niektórych interpretacji, wywodzi się od słów "duch miasta", więc biorąc pod uwagę, że operują w zrujnowanej i porzuconej części Night City, tym bardziej jest to nazwa adekwatna do ich sytuacji. Możliwe, że to ich przywódcą jest wyżej wspomniany, samozwańczy Generał. Podejrzewam, że ostatecznie będziemy musieli wybrać stronę w konflikcie pomiędzy nimi, a NUSA, od czego zależeć będzie los Strefy Walki.
W 50 sekundzie w scenie pościgu na aucie widać podobne żółte graffiti, jak te które noszą na swoich strojach Barghesty, które ciężko odczytać, ale wydaje mi się, że jest tam napisane "NUSA NEST" czyli "Gniazdo NUSA". W tej sekwencji widać również jeden z nowych ficzerów, nad dodaniem których pracowali RED-zi, czyli możliwość swobodnego strzelania z pojazdu. Nie jest to oskryptowana sekwencja strzelankowa, ponieważ widać, że V siedzi na fotelu kierowcy, nie ma pasażera i strzela ze środka pojazdu, zamiast się automatycznie wychylać, tak jak to działało w podstawowej wersji gry. W 56 sekundzie widzimy również nowe animacje walki z użyciem Ostrzy Modliszkowych, co wydaje się być częścią ulepszonego systemu walki wręcz, który także ma zostać dodany do gry.
W kwestii projektu postaci Solomon mocno przypomina mi Takemurę i zgaduję, że w grze będzie też odgrywał podobną rolę, to znaczy sojusznika, którego będzie dało się osobiście polubić, ale kompletnie oddanego skorumpowanemu systemowi jaki reprezentuje NUSA, który to niekoniecznie musi być dla nas najlepszym wyborem. No, ale to tylko pierwsze wrażenie, więc zobaczymy jak Solomon wypadnie, gdy będziemy już wiedzieć o nim nieco więcej.
Ostatnim detalem, który mnie zainteresował jest ciąg cyfr poprzedzający rok premiery na samym końcu zwiastuna. Taki sam występował w poprzedniej zajawce i dokładnie go przeanalizowałem w temacie jej poświęconym, ale tym razem doszła do niego jeszcze jedna cyfra: 2079. Jeżeli moja interpretacja się potwierdzi i rzeczywiście te cyfry odpowiadają ważnym wydarzeniom w uniwersum, możliwe, że 2079 to rok w jakim rozgrywać się będzie akcja sequela albo dojdzie do wydarzeń dla niego kluczowych. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że Widmo Wolności znajduje się w końcowych etapach produkcji, więc miałoby to sens, gdyby Redzi już określili ogólne koncepcje związane z kontynuacją, skoro prace nad nią mają zacząć się wkrótce po wydaniu dodatku.