Da się, ale dopiero gdy nie oddamy pieniędzy uchodźcom w zadaniu "Błoto i diamenty". A tak w ogóle to nie ten tematarczi said:czy Łowca Nagród(mówiący o Bonharcie) jest do pokonania?Czy da się go zabić?
Sprint dla sprintu? IMO przejście całej Gry to minimum 70-80 godzin, co uprawnia do twierdzeń o "długiej" Grze...Genesis said:85 - 90 h , to nie wiem czy taka krótka w Twoim przypadku.Mi zajęła jakieś 35 godzin
Bo ma jedną nóżkę bardziej niźli drugą Edit: czyli sprint: główne wątki i hajda do przodu... Ja wykonywałem każde, nawet głupie, a dostępne zadanie... Ani ty, ani ja nie możemy mówić w kategorycznym tonie... EOTGenesis said:Czemu Geralt raz chodzi szybciej a raz wolniej?
Przepraszam bardzo ale gdzie ty - trupa - Bonharta miałeś niezwykłą okazyje spotkać (bo jeśli chodzi o łowcę głów to już się nie dziwię dlaczego uważasz, że gra jest za krótka - chodzi mi o uwagę i spostrzegawczość w trakcie przechodzenia )A króla Gonu w akcie IV PODOBNO pokonać się da. Czego na 100% nie potwierdzę bo za pierwszym razem gdy grę przechodziłem jakoś nie miałem ochoty tego sprawdzać. Teraz nie omieszkam. Pytanie do cdpredprzepraszam jeśli było zadanie, ale wiecie ponad 500stron - dajmy na to 200 ostatnich po wydaniu gry - pytań, mogłem nie zauważyć )Czy w ewentualnym dodatku będzie nam dane grać dalej naszym - mocno już przepakowanym - bohaterem z wersji podstawowej ? Wiem, że trochę wcześnie bo to dywagacje, że dodatek w ogóle będzie - mam na myśli w ogóle, bo może od razu W2 - ale.DarkRegis said:3) Bonhart wczesniej jest nie do zabicia, podobnie Krol Gonu w akcie IV. Moja prosba - niech zostana odblokowani w kolejnym patchu. Tak zeby mozna bylo - przy maksymalnym wysilku i wyekspowaniu postaci jednak ich zabic. Powinny być tez za taki kill jakies specjalne bonusy - na przyklad ten miecz widmo "Aerdnye".
Przepraszam bardzo ale gdzie ty - trupa - Bonharta miałeś niezwykłą okazyje spotkać (bo jeśli chodzi o łowcę głów to już się nie dziwię dlaczego uważasz, że gra jest za krótka - chodzi mi o uwagę i spostrzegawczość w trakcie przechodzenia
Nie zrozumiałeś mojej wstawki z trupem. Chciałem w ten sposób delikatnie zasugerować, że Bonhart nie żyje więc (o czym opowiada łowca głów na bagnach, rozdział 2) nie wiem dlaczego piszesz to co cytuję wyżej. Sugeruje to przecież, że Bonhart'a w grze spotkałeś i pokonać nie potrafiłeś, jak króla Gonu w akcie IV. (a pisząc o łowcy miałem na myśli tą przepakowaną istotę, która dyba na naszą głowę gdy nieopacznie sprzątniemy strażnika)DarkRegis said:3) Bonhart wczesniej jest nie do zabicia, podobnie Krol Gonu w akcie IV.
No czy Bonhart potrafił by załatwić Geralta akurat jest kwestią sporną - skoro on sam został usieczony przez Ciri. Nawet to czy tak naprawdę on sam zabił tych wiedźminów, których medalionami się chwalił też nie jest do końca pewne.A co do racji bytności wiedźminów to oni byli stworzeni do walki z potworami w obronie ludzi - a jak wszakże wiemy potwory mają różne oblicza - natomiast inni ludzie, którzy mogli by być ewentualnie lepsi w mieczu niż wiedźmini raczej nie mieli takiego 'wzniosłego' zadania Ale off top zrobiliśmy aż strach Więc by ratować sytuacyję zadam kolejne pytanie twórcą rzy którym zadaniu z wątku głównego było najwięcej 'spięć' w ekipie tworzącej tzn. co do jego przebiegu i dlaczego ?DarkRegis said:Teraz jedna rzecz ktora mnie naszla - skoro w przyrodzie wystepuja LUDZIE tacy jak Bonhart, lub inny Lowca Nagrod, ktory naszego wiedzmina potrafi zalatwic (czyli jest lepszy w mieczu) to po co jeszcze sa Wiedzmini?
A wcale nie. Bo mamy ich wiecej. Jest jeszcze Asia, Agnieszka, Dorota, Karolina, Maja....KaiMan said:Kobieta jest jedna Kasia Jej na imię
Nie widzę przeszkód, przecież bratniej pomocy Czechom nie udzielili wcale tylko Rosjanie, ale między innymi my.SLI said:Interesuje mnie czy text Folseta z koncowki gry o "bratniej pomocy" ;D znalazl sie rowniez w rosyjskiej wersji gry?Czy na potrzeby tamtych odbiorcow zostal zmodyfikowany, czy pozostawiony bez zmian?Pozdrawiam!