Dlaczego mam otwierać szampana?
Bo wygrała prawica?
PiS wygrywa tym samym, czym ostatnio dobry wynik zrobiło KNP - wkurzeniem - łamanym przez znudzenie - części społeczeństwa na dość długie jednak rządy obecnej koalicji, szczególnie młodzieży głosującej pierwszy raz. Wkurzeniem w dużej mierze uzasadnionym - ale jednak jest to "na złość mamie odmrożę sobie uszy".Ale pewnie i tak spora część Polaków głosowała zupełnie nazwisk kandydatów nie znając, zerkając jedynie na logo partii.
Dlatego, że radykalizm lepiej mobilizuje. Zaś "ciepła woda w kranie" - niespecjalnie. Dobrobyt rozleniwia.Dlaczego ci najwspanialsi, najbardziej świadomi, najbardziej demokratyczni, najbardziej europejscy i najbardziej uczesani obywatele nie chodzą na wybory?
No tak. Lenistwo silniejsze od świadomości. Ważne, że kiedy wreszcie pójdą na bardziej medialne wybory, dostąpią zaszczytu bycia w opiniach najlepszym sortem obywatelskim, dzięki któremu wygrała demokracja.
I to jest właśnie najbardziej przerażające! Być może po kolejnych wyborach PO będzie musiała znaleźć dość konfitur by starczyło nie tylko dla PSLu ale i dla SLD. Wiele już ten kraj przetrzymał ale gdzieś jest jakaś granica.Ja się jednak o przyszłość nie boję - PiS owszem, zdobyło najwięcej - ale na zdolność koalicyjną w skali kraju nadal perspektywy ma marne.
Ktoś ma pomysł jak PiS wytłumaczy się ze zwycięstwa w świetle tego, że ostatnie wybory były wg nich ewidentnie fałszowane?
Ja tam wolę może i lepkorękich, ale prowadzących kraj z grubsza w dobrym kierunku (względnie dających się weń ciągnąć) - niż nieskazitelnych wiodących go ku zagładzie.I to jest właśnie najbardziej przerażające! Być może po kolejnych wyborach PO będzie musiała znaleźć dość konfitur by starczyło nie tylko dla PSLu ale i dla SLD. Wiele już ten kraj przetrzymał ale gdzieś jest jakaś granica.
Niech teraz dobrze rządzą, bo jak nie to następnym razem spadną na kolejne 10 lat (albo i więcej - szkoda tylko, że wyborcy mają pamięć złotej rybki).
Ale też trudno przekuć sukces w sejmikowym rządzeniu na ogólnokrajowe zwycięstwo. Słaba medialność.Problem w tym, że sejmikom trudno się będzie jakoś radykalnie skompromitować, bo ich główne zadanie, to rozdział manny z nieba w postacji hajsu z UE. Więc niezależnie od tego, jak sobie będą radzić, mogą też wygrać wybory parlamentarne.