Co dokładnie chciałeś przekazać w tym fragmencie?
nie może być Rick wyłapał .... i poszedł....
A co do potencjalnej ofiary Negana, myślę że Rick i Carl są bezpieczni. Kiedy skończyła się wyliczanka to padło polecenie, że jak się reszta będzie rzucać to mają wyrwać młodemu oko i nakarmić jego ojca. Gdyby to na Carla wskazała wyliczanka to po co mieliby mu jeszcze wyrywać oko, a gdyby padło na Ricka to jakby go mieli nakarmić tym okiem?

Myślę też że aby ta scena wywołała poruszenie to musi być ktoś z oryginalnej obsady tj. z postaci znanych jeszcze z pierwszego sezonu, a ponieważ nie Rick, Carl ani Carol (której tam nie było) to zostają Glenn i Daryl. Obstawiam, że jednak Glenn, bo jakby Daryla uśmiercili to pewnie połowa widzów porzuciłaby serial. Jakby ubił np. Eugene'a, Aarona, Rositę czy Abe'a to nikt z widzów aż tak bardzo by się nie przejął. Michonne? Będzie, że czarną zabili

Maggie? Kobieta w ciąży, pewnie za duży hardkor na coś takiego.