Nadrobiłem ostatnio pierwowzór TWD, czyli komiks Kirkmana i muszę przyznać, że jestem zaskoczony, jak serial odwzorowuje jego treść.
Wcześniej żyłem w przeświadczeniu, że produkcja AMC niemal zupełnie rozmija się ze źrodłem, tymczasem okazuje się, że trzyma się jego najważniejszych punktów. Jasne, część postaci prowadzonych jest zupełnie inaczej - np Michonne, Shane, czy Andrea - w telewizyjnej wersji niektórzy bohaterowie są rozwijani, czy nawet zastępowani innymi osobami, ale kontekst większości wydarzeń pozostaje taki sam i często zdarza się, że komiksowe kadry są przenoszone na ekran 1:1.
Tym bardziej dochodzę do wniosku, że format 16 odcinków odgórnie narzucony przez producenta w ogóle twórcom nie służy - bo niestety jeśli ten serial błyszczy, to tylko wtedy kiedy trzyma się wspomnianego źródła.
Największy mankament telewizyjnej adaptacji to podejście do budowania rysu charakterologicznego większości bohaterów. W komiksie moment adaptacji do warunków "nowego" świata jest trwały, postaci przechodzą metamorfozę, i ta nie odbywa się bezrefleksyjnie, ale jasno ustalane jest co się zmieniło - w nich samych i dookoła.
Tymczasem scenarzyści serialu upierają się, by stosować recykling tych wątków, znaczna część bohaterów co chwile kwestionuje swoje działania, albo dochodzi do zupełnie nielogicznych wniosków, mających być ich następstwem.
W efekcie za dużo jest tu smęcenia i pseudo-dramatu, za mało faktycznej treści, która pchała by akcję na przód i to zarówno po względem samej fabuły, jak i rozwoju postaci.
Aż boje się pomysleć, jak przestawiony zostanie arc z Neganem - materiał źródłowy jest w tym względzie na tyle bogaty i głęboki, że spokojnie starczyło by na cały sezon, ale znając scenarzystów serialu zostanie rozbity na dwie serie.
Ale jeżeli rzeczywiście uda się to zmieścić w 16-odcinkowym formacie, to pojawia się pytanie - co dalej?
Treści po rozwiązaniu wątków ze "Zbawcami" może i wystarczy na kolejne epizody, które zamknie się w jednym sezonie, ale potem zarówno AMC, jak i Kirkman znajdą się w sytuacji analogicznej do tej z HBO, Martinem i Grą o Tron.