Mam taki drobny pomysł - niech kolejna podróż dotyczy samego początku opowieści - Vissenna i Korin (rodziców Geralta),
Korin liczne umiejętności wojownika jako karta,
Vissena jako druidka posiadała czary druida,
można dodać karty bobołaków, vranów, kręgi druidów, kościej etc.
to czasy, gdy kręgi nie były zniszczone a stare rasy vranów, bobołaków nadal silne można stworzyć bardzo dużo nowych kart (czarów druidów).
Zamiast 2 kart vranów nagle może powstać grubo ponad 10 synergia z gargulcami z Loc Muinne etc.
Synergia z mutantami twórcy Kościeja i tak można bez końca.