Ja przytoczyłem Rivendell, ponieważ to akurat *jest* błąd. Imiona czy nazwiska zaś - cóz, mogą się podobać albo i nie. Ja osobiście spotkałem się ze zdaniem, że Łazik jakoś lepiej pasuje niż Obieżyświat - nie wiem, czy z semantyki oryginalnie użytego wyrazu, czy też gdzieś w treści bł tak a nie inaczej opisany... cóż - Łoziński został za swoje tłumaczenie nawet nagrodzony, bo fantazję to on mimo wszystko miał. Ale "trochę" z nią przesadzał i stąd różne kwiatki, ponadto rzeczywiście - starał się zmienić coś do czego wszyscy się przyzwyczaili na swój, niekoniecznie chwytliwy sposób.