[UWAGA! - SPOILERY] Serial Wiedźmin (Netflix) - wrażenia spoilerowe

+
Apel do tych którym nie podobał się serial - nie oglądajamy tego.

Korporacje znają tylko jeden język a są nim pieniądze. Oglądając ten serial nabijamy im oglądalność.

Nie nawołuje do bojkotu bo każdy ma własne zdanie i każdy ma wolny wybór co do tego co zrobi. Ja po prostu uważam że nie ma sensu ciśnięcie po Lauren i Baginskim. Oni robią swój serial i mają do tego prawo. My mamy prawo do tego by nie oglądać.
 
uważam że nie ma sensu ciśnięcie po Lauren i Baginskim. Oni robią swój serial i mają do tego prawo.
My mamy takie samo prawo ich krytykować za to, co robią. Krytyka w widoczny sposób do nich dociera, bo po każdym sezonie się wypowiadają i tłumaczą, że rozumieją co było złe i że się poprawią w kolejnym. Nawet poświęcają swój cenny czas, by objaśnić zawiłości podjętych decyzji. A im więcej czasu na to poświęcą, tym mniej go zostanie na wymyślanie głupot.
 
Część widowni: Panie Bagiński, źle się dzieje literacko w państwie adaptacji wiedźmińskiej.

Bagiński: WRITER SMASH RETURN TO MONKE

Te wypowiedzi to już nawet nie jest obrażanie widowni, to jest atak na fundamenty kultury ludzkiej. I pomyśleć, że ja tego człowieka w poważaniu kiedyś miałem.
 
Ja po prostu uważam że nie ma sensu ciśnięcie po Lauren i Baginskim. Oni robią swój serial i mają do tego prawo.

Wiesz, to zależy.
Mogę odpisać jedynie za siebie. Ja jak już wspominałem mam do tych książek emocjonalny stosounek bo one sprawiły że zakochałem się w fantastyce i w fantasy w szczególności, a to z kolei w wielu aspektach zdefiniowało moje życie i piszę to bez emfazy. Gdyby nie ten egzemplarz tomiku opowiadań wydany chyba przez Reportera (jeszcze przed Supernovą) to bardzo prawdopodobne, że nie byłoby potem całej tony innych książek, kserowania kart postaci i ciśnięcia w AD&D, Młotka, Zew Cthulhu, Wampira Maskaradę i wielu innych, nie byłoby jeżdżenia po karty do Magica i turniejów we wrocławskim Bardzie, całej armii Dark Elves, konwentów, konwentykli, spotkań autorskich i miliona wspomnień. Także książki są dla mnie ważne. Są takie, które uważam za lepsze, ale żadne nie wpłynęły na mnie tak bardzo.

Ja czekałem na to aż za Wiedźmina weźmie się Holly ze swoimi dużymi pieniędzmi więcej, niż wielu widzów Witchflixa żyje na tym świecie - piszę to wyłącznie dla zobrazowania skali bo każdy był kiedyś młodszy i każdy będzie starszy. I zrobi z tego coś na miarę LOTR, bo potencjał jest. Przez lata układałem sobie w głowie sceny, jak można zekranizować to czy tamto.

Biorąc pod uwagę to wszystko ja nie jestem w stanie i nie chcę nawet wzruszyć ramionami i przeklikać, a twórców nie krytykować bo oni zrobili coś bardzo złego z tym, co jest dla mnie ważne. Jak mi się nie spodoba jakaś nie wiem, Emily w Paryżu to ograniczę się max do oceny na filmwebie w celach statystycznych i do głowy mi nie przyjdzie choćby zajrzeć na jakieś dyskusje o tym serialu a na pewno takie są. Ale tutaj? Nie ma szans.
 
Last edited:
Ciężko ocenić Gon jako takie surowe kostiumy wyrwane z docelowego planu i otoczenia bo wyglądają przez to mocno cosplayowo.
Tak jak stare nilfgaardzkie zbroje, w serialu prezentują się dokładnie tak samo, jeśli wyglądają dla ciebie źle, to z serialowymi filtrami, światłami itd wcale nie prezentują się lepiej.
Apel do tych którym nie podobał się serial - nie oglądajamy tego.
Netflixa bardzo zaboli że te dziesięć osób tutaj przestanie ten serial oglądać.
 
Niektóre z tych zbroi Gonu są całkiem ok. Może trochę przesadzone w detalu, ale ogólnie nie są złe.
 
Może trochę przesadzone w detalu, ale ogólnie nie są złe.
To jest właśnie ta cosplayowatość i wpływ stylistyki growej. Nawet nie mówię w tym momencie o W3, choć nawiązanie jest oczywiste, po prostu coś podobnego dałoby się wyciągnąć z dowolnej gry o tematyce dark fantasy. Mogę się założyć, że zostaną wykorzystane do promocji z udziałem cosplayerowców.
 
Tak jak stare nilfgaardzkie zbroje, w serialu prezentują się dokładnie tak samo, jeśli wyglądają dla ciebie źle, to z serialowymi filtrami, światłami itd wcale nie prezentują się lepiej.

To prawda i sam w dyskusjach przed 1 sezonem pisałem to samo o zbrojach ale mi bardziej chodzi o otoczenie, ciężko traktować Gon gonowo na jakimś parkingu pod budynkiem w świetle dnia. Detale na zbrojach się od tego lepsze nie zrobią.

Wciąż lepsze niż niezapożyczony z gier art design :p
 
Bagiński na swoim Facebooku odpowiedział na parę komentarzy.
Tutaj dwie odpowiedzi na te nieprzychylne.
Ktoś napisał, że hamburgeryzuje wiedźmina a on na to, że

Ale i buduje skalę. Coś za coś.

A na evil is evil

Odpisał

Wiedźmini niech unikają wyboru mniejszego zła, ja Wiedźminem nie jestem :-D






 
Zerrikanki hasające w balii.
Zerrikanki akurat prawdopodobnie zainspirowane były wojowniczkami ze Scytii, która zbyt daleko nie leżała :p miałam na myśli inne inspiracje kulturami i mitologiami nieeuropejskimi, których w książkach jest pełno.


13 Reasons Why, pomimo iż aż dwa sezony tego serialu są w top 10 wszech czasów Netflixa, zakończył się po 4 sezonie.
Szkoda, że dopiero na czwartym, bo materiał źródłowy wyczerpali już na pierwszym :p ale czwarty sezon miał być i tak z założenia ostatni.
Racja, Netflix ma tendencję do kasacji seriali, które niekiedy mają nawet świetną jakość i oglądalność (Dark Crystal chociażby, wciąż ubolewam). Mam jedynie obawę czy gdyby takie fanfikowe Blood Origin czy show skierowane dla dzieci miały słabą oglądalność (lub oceny) to czy nie zaszkodzi to głównemu serialowi...

W dodatku z tego co kojarzę fabułę Blood Origin, jeźdźcy mają być jaką zgrają przypadkowych "Elfów" zanim staną się jeźdźcami, a nie elitą wojsk Aen Elle.
To jest potwierdzone info? Bo jedyne co mi się udało znaleźć to potwierdzoną w obsadzie rolę Eredina, który w prequelu będzie "kapitanem armii" (mam nadzieję, że elitarnej).
Już któryś raz widzę komentarz, że to głowni bohaterowie serialu mają się stać Gonem, jednak nie wiem skąd ten pomysł.


Niektóre z tych zbroi Gonu są całkiem ok. Może trochę przesadzone w detalu, ale ogólnie nie są złe.
Też mi się raczej podobają (choć dodałabym więcej czerwieni), dodatkowo doceniam to, że w końcu widzieliśmy jeźdźców mknących po niebie.
Nie spodobał mi się jedynie design Eredina - niewystarczająco dostojny, dodatkowo niepotrzebnie odsłaniający spod hełmu dolną połowę twarzy. Lecz nie wiem czy należy się do tego hełmu Eredina przywiązywać skoro widzieliśmy go na ekranie przez parę sekund, może go jeszcze zmienią...
Post automatically merged:

W materiale "making of" Dziki Gon kilkukrotnie jest opisywany jako "dark elves".
Mam nadzieję, że to tylko taka nazwa robocza zza kulis i w serialu pozostaną przy książkowym Ludzie Olch...
 
Last edited:
Wydaje mi sie, że tez w tym making ofie albo materiale o dzikim gonie na yt Lauren powiedziala, że zgłębią temat 3 gonu e kolejnym sezonie i każdy z jezdzcow ma byc potraktowany jako osobna jednostka z backstory. Czyli można sie spodziewać wiecej fanfika.
 
Lauren powiedziala, że zgłębią temat 3 gonu e kolejnym sezonie i każdy z jezdzcow ma byc potraktowany jako osobna jednostka z backstory.
To mi umknęło. Dziwne, że już w 3 sezonie chcą się mocniej skupiać na Gonie.
A fanfikowe backstory należałoby pozostawić w prequelu, który i tak poruszy na pewno temat Gonu...
 
Zerrikanki akurat prawdopodobnie zainspirowane były wojowniczkami ze Scytii, która zbyt daleko nie leżała :p miałam na myśli inne inspiracje kulturami i mitologiami nieeuropejskimi, których w książkach jest pełno.
Możesz podać jakieś konkrety? Bo ja czytałem książki że 20 razy i wg mnie takich rzeczy tam jest bardzo mało. Ogromną większość jest inspirowana różnymi rejonami średniowiecznej Europy. Nie Afryki, Azji, czy Ameryki.
 
To mi umknęło. Dziwne, że już w 3 sezonie chcą się mocniej skupiać na Gonie.
A fanfikowe backstory należałoby pozostawić w prequelu, który i tak poruszy na pewno temat Gonu...
Wydaje mi sie, że bedzie to poruszone w Blood Origin, tak przynajmniej zrozumiałam z tego co mówiła. W ogole mam wrażenie, ze dużo watkow w tym Blood Origin chca upchnąć: pierwszych wiedzminów, backstory dzikiego gonu, spodziewam sie też czegos o Larze Dorren chociaż to moje przypuszczania. Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony jestem ciekawa co tam wymyslili, a z drugiej wyglada to tak źle, tak bardzo źle, że na pewno nie odpalę nawet odcinka. Strasznie mi to przypomina Mythicę i przypuszczam, ze poziom scenariusza będzie podobny. Wybieramy jakiegos masochiste ochotnika z forum do obejrzenia i streszczenia?
 
A ja już prawie zmęczyłem 7 odcinek. Teraz widzę pełnię tego, o czym niektórzy pisali. Montaż tego sezonu jest fatalny. To głównie on odpowiada za brak poczucia przestrzeni na kontynencie, wszystko dzieje się błyskawicznie i w ogóle nie czuć odległości ani co gdzie jest. Ja znam mapę praktycznie na pamięć i w życiu bym nie ogarnął.

Póki co szczytem montażowego dramatu jest scena, w której w jednym ujęciu Ciri w kłótni z Yen robi wyrwę w ziemi i murze, żołnierze biją na alarm, potem cięcie na galopujący oddział, cięcie i już widzimy Ciri oraz Yen, które w tym czasie... Grały w gwinta? Stały?

Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale scenariusz jest tak dziurawy i niedbały, że Ciri która w pierwszym sezonie jest rozpieszczonym dzieckiem nie znającym świata poza dworem w Cintrze, którym trzeba się opiekować i które jest dość naiwne tutaj mimo że nie mamy żadnego przeskoku czasowego między sezonami strasznie dużo wie. Na przykład nie rozmawiała nigdy o Próbach (widz dowiaduje się, że są bolesne i ryzykowne z krótkiego montażu wspomnień Vesemira), ale w dialogu od razu mówi że wie iż to duże ryzyko ale jest na nie gotowa. Podjeżdża do szczeliny i już wie, że tam był monolit ze stellacytu (chociaż nie wiedzieli tego Geralt i Istredd dopóki nie dokonali oględzin). I jeszcze ze dwa inne takie gdzieś mi mignęły.

A o ile kojarzę relacje to Geralt z Jaskrem jadąc z krasnoludami dogonią je jeszcze po tym jak się teleportowały? O, właśnie je dogonili. Yeah, right. Przecież to są żarty z widzów.
 
czytałem książki że 20 razy i wg mnie takich rzeczy tam jest bardzo mało
Ja nie jestem w stanie przypomnieć sobie choćby jednego nawiązania do innego obszaru niż ten znajomy europejsko-skandynawski. Nieco się mitologiami różnych kultur interesowałem, ale nie mam w pamięci żadnego fragmentu z książek, który by się do nich odnosił. Chyba że mamy na myśli wzmianki o wielbłądzie, który potrącił Ciri, o czarnoskórej Leili zdradzającej sekrety swego ciała albo o bębniarzu, który nadawał rytm tancerkom w wyobrażeniach Fringilli.
 
Ludzie, olejcie już to witchflixowe dziadostwo i oglądajcie Cobra Kai, serial, którego Netflix po przejęciu nie potrafił zepsuć :p Wgniata Witchflixa w ziemię, a każdy kolejny sezon jest lepszy :p
 
Ja nie jestem w stanie przypomnieć sobie choćby jednego nawiązania do innego obszaru niż ten znajomy europejsko-skandynawski.

Bo ich nie ma. A jak już są, jak te nieszczęsne Zerrikanki albo koń w paski, to po to, żeby swoją egzotyką podkreślić jak hermetyczny jest krąg kulturowy Północy.

Oni tam przecież wszyscy z pokładu jednego okrętu zeszli.
 
Top Bottom