Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Zresztą z tą szybkością i nadludzkimi możliwościami wiedźminów bywa różnie. Ich umiejętności zmieniają się w zależności od wymogów fabuły, raz są całkowicie poza ludzkim zasięgiem (Micheletowie, Blaviken), a raz są tylko nieco od ludzi lepsi (bez wspomagania alchemii rzecz jasna -> walka z zabójcą na granicy Brokilonu, szermierz na fisstechu).

W tych walkach, o których wspomniałeś na początku Geralt był w pełni sił, skoncenrowany, a z Micheletami walczył pod wpływem eliksirów. Potem było gorzej- eliksirów brakło, kolano bolało, a troska o Ciri dekoncentrowała.
 
W tych walkach, o których wspomniałeś na początku Geralt był w pełni sił, skoncenrowany, a z Micheletami walczył pod wpływem eliksirów. Potem było gorzej- eliksirów brakło, kolano bolało, a troska o Ciri dekoncentrowała.

Co nie zmienia faktu, że bez eliksirów i z bolącym kolanem ciachał innych ludzi bez najmniejszych problemów. Jak wspomniałem siła i szybkość Wieśka zależały od aktualnych wymogów fabularnych. Nie ma w tym nic złego, mnóstwo autorów stosuje taki zabieg.

@SMiki55

W sadze nie ma żadnych przesłanek jakoby fisstech miał jakieś super efekty uboczne, poza typowymi dla dziś występujących narkotyków (pobudzenie, tłumienie bólu, agresja).
 
Last edited:
Zrobił to wszystko dzięki próbom :comeatmebro:

Każdy wiedźmin po eliksirach uporałby się z bandą Renfri, dodatkowe mutacje nie mają nic do tego. Co do odczarowania Jeża czy uratowania Rinde - miał szczęście po prostu.

W sadze nie ma żadnych przesłanek jakoby fisstech miał jakieś super efekty uboczne, poza typowymi dla dziś występujących narkotyków (pobudzenie, tłumienie bólu, agresja).
No, a więc to pobudzenie właśnie mogło pomóc szermierzowi na fisstechu :)
 
Last edited:
Co nie zmienia faktu, że bez eliksirów i z bolącym kolanem ciachał innych ludzi bez najmniejszych problemów. Jak wspomniałem siła i szybkość Wieśka zależały od aktualnych wymogów fabularnych. Nie ma w tym nic złego, mnóstwo autorów stosuje taki zabieg.

@SMiki55

W sadze nie ma żadnych przesłanek jakoby fisstech miał jakieś super efekty uboczne, poza typowymi dla dziś występujących narkotyków (pobudzenie, tłumienie bólu, agresja).

Uwaga Spory spoiler książki :D najbardziej podoba mi się podsumowanie Geralta ;)
Nie zdążył nawet obetrzeć krwi z ucha i szyi, gdy zaatakował go mały i ruchliwy jak łasica typek o nienaturalnie błyszczących oczach, uzbrojony w krzywą zerrikańską saberrę, którą obracał z podziwu godną wprawą. Sparował już dwa cięcia Geralta, szlachetna stal obu kling dzwoniła i sypała iskrami.
Łasica był bystry i spostrzegawczy - momentalnie zauważył, że Wiedźmin kuleje, momentalnie zaczął okrążać i atakować z korzystnej dla siebie strony. Był niesamowicie szybki, ostrze saberry aż wyło w cięciach wykonywanych niebezpieczną krzyżową sztuką. Geralt unikał ciosów z coraz większą trudnością. I coraz bardziej utykał, zmuszany do stawania na obolałą nogę.
Łasica skulił się nagle, skoczył, wykonał zręczny zwód i fintę, ciął od ucha. Geralt sparował ukośnie i odbił. Bandyta wykręcił się zwinnie, już szedł ze złożenia do wrednego dolnego cięcia, gdy nagle wybałuszył oczy, kichnął potężnie i usmarkał się, na moment opuszczając zastawę. Wiedźmin błyskawicznie ciął go w szyję, a ostrze doszło aż do kręgów.
- No i niech mi ktoś powie - wydyszał, patrząc na drgającego trupa - że używanie narkotyków nie jest szkodliwe.
:)
 
Wiadomo, iż w W3 ujrzymy Novigrad. Związku z tym miło by było ujrzeć dopplery albo gnoma Percivala z Feldmarszałkiem Dudą. Grzechem by było nie umieścić tej wulgarnej papugi. Nie chodzi mi już nawet o jakieś misje tylko o kilka wymienionych ze sobą zdań.
 
@rybakus, ja liczę na coś znacznie więcej niż parę zdań. W końcu zarówno gnom jak i papuga byli ważnymi bohaterami sagi. Myślę że może się z nimi wiązać sporo ciekawych questów. Mam tylko nadzieję że odwzorują Percivala tak jak go sobie wyobrażałem... chociaż to raczej wątpliwe. Dla mnie gnom to BARDZO SZCZUPŁY, niski i nieco przygarbiony człowieczek, z paroma włosami sterczącymi z łysej głowy, z długim, zakrzywionym i cienkim nosem oraz wielkimi stopami. Żadnego zarostu. No i strój coś a'la Robin Hood :p
Sądząc po plakacie który pojawił się w W1 lub W2 i przedstawiał przedstawiciela owego szlachetnego gatunku, dostaniemy tęgawego karła z brodą i w spiczastym kapeluszu.... :(
 
Tak a propo dyskusji stronę temu - czy Geralt przed walką z Renfri i jej bandą brał eliksiry? O ile się nie mylę to wiedźmin zorientował się o planie Dzierzby w ostatnim momencie i spieszył się aby jej przeszkodzić, co wykluczało porządne przygotowanie się do walki. Chyba że ja czegoś nie wiem......
 
Tak a propo dyskusji stronę temu - czy Geralt przed walką z Renfri i jej bandą brał eliksiry? O ile się nie mylę to wiedźmin zorientował się o planie Dzierzby w ostatnim momencie i spieszył się aby jej przeszkodzić, co wykluczało porządne przygotowanie się do walki. Chyba że ja czegoś nie wiem......

Nie brał. Wgl nie potrzebował przygotowanie przed walką z grupą Dzierzby.
 
@rybakus, ja liczę na coś znacznie więcej niż parę zdań. W końcu zarówno gnom jak i papuga byli ważnymi bohaterami sagi. Myślę że może się z nimi wiązać sporo ciekawych questów. Mam tylko nadzieję że odwzorują Percivala tak jak go sobie wyobrażałem... chociaż to raczej wątpliwe. Dla mnie gnom to BARDZO SZCZUPŁY, niski i nieco przygarbiony człowieczek, z paroma włosami sterczącymi z łysej głowy, z długim, zakrzywionym i cienkim nosem oraz wielkimi stopami. Żadnego zarostu. No i strój coś a'la Robin Hood :p
Sądząc po plakacie który pojawił się w W1 lub W2 i przedstawiał przedstawiciela owego szlachetnego gatunku, dostaniemy tęgawego karła z brodą i w spiczastym kapeluszu.... :(

Mój wizerunek gnoma jest zupełnie odwrotny do twojego, twój opis wygląda mi bardziej na niziołka. Jak dla mnie gnomy to właśnie małe, grube pokurcze z brodą i zamiłowaniem do różnych wynalazków. Ode mnie parę obrazków z gnomami:

Jan Jansen z BG2

Sniper z Doty 2 (u nich ta rasa nazywa się Keen ale jak dla mnie przypomina mocno gnoma. Nie, ja też nie wiem czemu jest różowy :) )
 
Redzi, nie pokusilibyście się o jakąś fajną animację wbiegania Geralta pod górkę? Albo, żeby to chociaż nie wyglądało tak jak teraz. Geralt idzie po płaskim i po prostu przemieszcza się ku górze. Taka animacja to mało roboty, no nie :D?
 
Top Bottom