No ale ciężko w takiej sytuacji utrzymać stanowisko, że Intel wypada lepiej w stosunku cena/jakość. Nie wypada.
Moje stanowisko jest takie, ze jak chcesz mieć najbardziej wydajny komputer do grania i nie masz problemu za niego zapłacić, to kupisz Intela + NVIDIA.
Jeszcze w jaką rozdzielczość celuje @doktor_fleck . Czy będzie używać natywnej rozdzielczość fullhd i 60 fps, czy UHD i 120fps =]. Tak czy siak ja przyszly komputer składam na Ryzenach, bo wielordzeniowość będzie na lata, kiedy intel zgubi moc wielowątkowości ja będę sobie siedział na ryzenie i patrzył następne generacje procesorów intelaNo dobra, ale jeśli nie bierzemy pod uwagę stosunku cena/jakość (czy wydajność), to rozumiem, że mówimy o sytuacji, gdy kupujemy absolutnie najmocniejszy sprzęt na rynku, bo nas stać. W każdej innej sytuacji stosunek ten ma kluczowe znaczenie i zakup Intela jest mniej korzystny.
Procesor pcie 4.0, apłyta główna 3.0 chyba że już odblokowali sterownikami, ale AMD pamiętam zakazało tej praktyki ze ze względu na ryzyko uszkodzeń sprzętu. Ten sam procesor planuje zakupić dziecku =] Tylko płyty czekam bez wiatraczków, bo zlecenia z powrotem dostała firma specjalizująca, która od lat projektowała płyty dla AMD, a nie jak teraz AMD, więc możliwe że wróci normalność =]Na szybko:
Procesor Ryzen 3600 (799 zł)
Płyta MSI B450 Tomahawk MAX (529 zł)
RAM Patriot Viper DDR4 16GB (2x8GB) 3200MHz CL16 (369 zł)
Razem 1697 zł. Stary procesor, płytę i pamięć puść na allegro i zbieraj na kartę graficzną. Wadą tego rozwiązania jest to, że poprawę wydajności odczujesz tylko tam, gdzie wąskie gardło stanowił procesor (ewentualnie RAM, bo 8GB to już trochę mało).
Ewentualnie, bierzesz Ryzena 1600 AF (456,72 zł) zamiast 3600 - wówczas całość zamyka się w ~1355 zł. Dokładasz 1389 zł i masz radeona 5600 XT zamiast 970tki.
Na upartego można by próbować szukać używanego i7 4790 (jakieś 600 zł na allegro) + dokupienie RAMu i karty graficznej, ale moim zdaniem taka inwestycja w martwą platformę jest kompletnie nieopłacalna (zwłaszcza, że płytę masz raczej budżetową, która wyklucza jakiekolwiek podkręcanie). Na B450 możesz w razie potrzeby zmienić procesor na mocniejszego Ryzena - płyta powinna dać radę nawet z 3900x (a z dużym prawdopodobieństwem, też na kolejną generację Ryzenów).
To prawda. Moim zdaniem przy ograniczonym budżecie nie warto dopłacać do płyt X570 (zwłaszcza, że najprawdopodobniej zanim PCIE 4.0 zacznie przynosić realne korzyści, to będzie standardem nawet w budżetowych płytach; karty graficzne z interfejsem PCIExpress 3.0 b. długo miały porównywalną wydajność na PCIE 2.0. Inna sprawa, jeżeli ktoś potrzebuje b. szybkiego SSD - wtedy 4.0 może dać solidnego kopa, ale to raczej domena zastosowań profesjonalnych, nie użytkowania pod gry).Procesor pcie 4.0, apłyta główna 3.0
Dlatego czekam na b450 z pcie 4.0, bo te gamingowe płyty nie są mi potrzebne, bo i tak nic nie będę podkręcać, a potrzebna wtedy jest mocna sekcja zasilania i koszty rosną. Dlatego wybrałem tania płytę pcie 3.0, 250zl różnicy, a sam czekam na średnią półkę z pcie 4.0 już rok =]To prawda. Moim zdaniem przy ograniczonym budżecie nie warto dopłacać do płyt X570 (zwłaszcza, że najprawdopodobniej zanim PCIE 4.0 zacznie przynosić realne korzyści, to będzie standardem nawet w budżetowych płytach; karty graficzne z interfejsem PCIExpress 3.0 b. długo miały porównywalną wydajność na PCIE 2.0. Inna sprawa, jeżeli ktoś potrzebuje b. szybkiego SSD - wtedy 4.0 może dać solidnego kopa, ale to raczej domena zastosowań profesjonalnych, nie użytkowania pod gry).
Nie możesz innego odświeżania dać niż natywne na monitor.Kiedyś wydawało mi się, że komfortowe granie zaczyna się od 30 fps. W tej chwili znaczną ilość gier (może poza tymi bardziej wymagającymi) jestem w stanie uruchomić w 1080 i 60 fps. Niedawno jednak postanowiłem nieco podkręcić swój monitor (w panelu sterowania Nvidia jest to bajecznie proste) i udało mi się dobić do 74 Hz (przy 75 Hz monitor odmawia posługi).
Oj, mówię Wam, widać różnicę pomiędzy 60, a 74 Hz.
Zejdziesz z cieni, obróbkowanie wszelakie o połowę mniej jak w konsolach i pójdzie. Jak pójdzie na obecne generacje konsol, to pójdzie i na obecnych kompach spokojnie =]@MaRIB1 Innymi słowy...do premiery CP zrobić upgrade kompa o nowy procek, ram i płytę (bo to muszę czyli wydać te 3koła), a za parę lat kartę wymienić.
PS5 muszę mieć ze względu na GoW. Łykam wszystko a propos mitologii skandynawskiej.