Co nieco o sprzęcie

+

Co nieco o sprzęcie

  • poniżej 25 FPS

    Votes: 9 2.1%
  • co najmniej 25 FPS

    Votes: 28 6.7%
  • co najmniej 30 FPS

    Votes: 141 33.5%
  • co najmniej 40 FPS

    Votes: 93 22.1%
  • co najmniej 60 FPS

    Votes: 98 23.3%
  • nie patrzę na framerate

    Votes: 52 12.4%

  • Total voters
    421
W tej chwili mam dwie opcje. Kupić bieda PC w cenie i tak sporo wyższej niż nadchodzące konsole, który błyskawicznie się zestarzeje, albo przyzwoity sprzęt ze średniej półki, który swoje posłuży, ale w cenie premium przepłacając tak ogromnie (przeszło 3x wartość XSX), że aż boli.
Ja bym powiedział że jest jeszcze trzecia opcja, ale to taka trochę niepewna, dla cierpliwych.
Polowanie na okazje Allegro/OLX że jakiś napaleniec na Zen3 sprzeda swojego 3700X po dobrej cenie (1000-1100zł) wtedy taki zestaw: proc (1100) + B550 (700) + RAM (700 ?)+ dysk M2 (600zł) wychodzi 3100zł na kartę można powiedzieć jeszcze zostaje 2000zl więc coś sensownego myślę da się wyrwać do 2k za samą grafikę.

Oczywiście można powiedzieć ale 3700X zamiast 5800X - generacja w plecy, natomiast trzeba się zastanowić do jakiego monitora, przy jakim odświeżaniu do 60-75Hz myślę różnica między 3700X a 5800X będzie niezauważalna, przy odświeżaniu 144 no to zen3 zrobi robotę.

Ps. nowy 3700X widzę najtaniej za 1355 w sferisie (to pewny sklep, bo to własność ACTION S.A czyli jednego z głównych dystrybutorów sprzętu w Polsce)
 
Last edited:
Co i tak drogo
No niestety cena sprzętu się trzyma twardo, nie pomaga cała sytuacja na świecie, złotówka tak sobie, chociaż przez pewien czas było dobrze to znowu obniżyła loty.
Jak ostatnio porównywałem ceny swoje sprzed roku jak kupowałem to wyszło że
-cena procesora: albo bez zmian albo spadła minimalnie (-50-100zł)
-cena ram: tu wyraźny spadek cen (rok temu były problemy z dostępnością) (-200z)
-ceny SSD: tutaj dyski trochę zdrożały, rok temu dałem mniej niż obecnie (+100zł)
-cena płyty głównej: taka sama co do złotówki
-chłodzenie CPU tu trochę zdrożało (+50zł)
-Windows 10 tu zdrożał (+100zł)

Ogólnie podliczając wszystkie koszty wychodzi że obecnie dałbym niewiele mniej raptem 50zł ! po roku czasu ! !
 
@froget67 Windows 10? Do nowego PC? Ale po co, skoro wystarczy zalogowanie na swoim koncie MS i nasza kopia systemu będzie działać. Ważne, by była zainstalowana na jednym sprzęcie w tym samym czasie.
 
@froget67 Windows 10? Do nowego PC? Ale po co, skoro wystarczy zalogowanie na swoim koncie MS i nasza kopia systemu będzie działać. Ważne, by była zainstalowana na jednym sprzęcie w tym samym czasie.
Dostajemy wtedy licencje OEM, mi zależało na licencji BOX, jednak OEM nie ma wielkiej wartości dla mnie, z uwagi na ograniczenia.
 
Ja bym powiedział że jest jeszcze trzecia opcja, ale to taka trochę niepewna, dla cierpliwych.
Polowanie na okazje Allegro/OLX że jakiś napaleniec na Zen3 sprzeda swojego 3700X po dobrej cenie (1000-1100zł) wtedy taki zestaw: proc (1100) + B550 (700) + RAM (700 ?)+ dysk M2 (600zł) wychodzi 3100zł na kartę można powiedzieć jeszcze zostaje 2000zl więc coś sensownego myślę da się wyrwać do 2k za samą grafikę.

Sprzęt komputerowy biorę tylko nowy, nie mam odwagi pakować się w używki, więc ta opcja odpada, ale jeśli 3700X spadnie do 1000-1100 w sklepach właśnie, to raczej się na niego zdecyduję. Nawet gdyby był w identycznej co 5600X cenie i wolniejszy i mimo, że nie uśmiecha mi się ładowanie w starszą generację. 6/12 odpada, w 2021, z bardzo mocnymi konsolami za rynku, to nie jest dobry pomysł.
Tak w ogóle to ktoś powinien AMD przypomnieć, że nie mają 80% udziału tak w rynku cpu, jak i gpu, ani nawet nie pełnią dominującej roli, bo włodarze firmy zachowują się jakby o tym zapomnieli.
Pierwszy raz od X lat mają najlepszy sprzęt i już sodówka uderzyła.
Najpierw źle wycenione RX5000 (tak źle, że w statystykach Steama nie istnieją), gdzie odpowiedniki Nvidii były w sumie bardziej atrakcyjną opcją, potem ryzeny XT, których ceny z miejsca stały się obiektem kpin, a teraz Zen 3 z 5600X i 5800X za grubą kasę, której absolutnie te układy warte nie są.
Przecież 5600X to zaledwie współczesny odpowiednik dawnej i5, gdzie intelowskie proce wydajnością górowały nad tabletowymi Jaguarami z XOX i PS4. 5600X zaś nad nowymi konsolami górować nie będzie. Teoretycznie może i będzie nieco szybszy, ale w praktyce z uwagi na charakterystykę konsol, śmiem twierdzić, że cpu tam zawarte okażą się lepsze, więc z czym do ludzi AMD? Co więcej nawet Intel w latach totalnej dominacji nie był na tyle butny, żeby swoje i5 wystawiać za 1400-1500 PLN, jak właśnie zrobili czerwoni z najtańszym ze zbyt drogich generalnie Zen 3.
Cena 5600X byłaby od biedy uzasadniona, gdybyśmy mieli do czynienia z cpu 8/16.
Od biedy bo wraz z tą generacją powinien pojawić się zdolny konkurować z konsolami model ośmiordzeniowy w cenie 1000-1200, co oczywiście nie będzie miało miejsca, bo doimy.
Żeby nie było za fajnie to podbijemy jeszcze ceny 3600, którego krótko po premierze można było kupić za 818-838, a nawet za 799. Teraz najtaniej za 883 PLN. Doszło do tego, że to aktualnie Intel oferuje lepszy stosunek wydajności do ceny (co nie znaczy, że dobry), a taki X-KOM nie umieszcza nawet ryzenów w polecanych zestawach, bo za drogie.
Wstawaj AMD, zes... Wiadomo co.
Sytuacja na rynku jest gorzej niż zła, nawet za podstawowe, teoretycznie budżetowe podzespoły producenci życzą sobie ceny premium, jak żyję nie pamiętam czegoś takiego. Praktycznie zawsze za te 2000PLN dało zbudować coś sensownego, a za 3K naprawdę fajną maszynę. I nawet jakiś topowy podzespół udało się ustrzelić. A teraz?
7K za odpowiednik XSX, a wszystko to zaledwie tzw. średnia półka.
Kiedy ludzie się obudzą i uzmysłowią sobie, że są dojeni do granic, że może i za wydajność się płaci, ale przede wszystkim w topie, a niżej nowa generacja sprzętu zastępuje starą w tej samej cenie. Tak zawsze było, a jeśli już nie jest, to nie ma mowy o progresie, tylko stagnacji. I na PC mamy do czynienia z czymś takim. Przeciętny gamingowy blaszak to przecież nadal tylko cztery rdzenie i gpu pokroju 1060/580. Gdzie tu do XSX/PS5?Ba nawet do XSS?
Ludzie się podniecają premierami Zen 3/Ampere/Big Navi, bo takie to mocne, RTX3000 power, nie to co bieda konsole, które już na starcie generacji będą w plecy (podobnych komentarzy nie brakuje, serio). Gdzie przecież zdecydowana większość zobaczy ten sprzęt jak świnia niebo i mowa nie tylko o high endzie, a o niżej pozycjonowanych modelach. Dlaczego? Bo jest zwyczajnie zbyt drogo. Takie są właśnie realia zakichanego PCMR. I tak, nowe Navi będą drogie, a w niższych pólkach cenowych wydajnościowo nic się nie zmieni, nawet jeśli to nieznacznie. O ile w ogóle będą jeszcze jakieś niższe półki, bo w przypadku Zen 3 póki co ich nie widać. Najniżej pozycjonowany model za 299$, to wszak żaden entry level, a dla większości cena zaporowa.
Na reddicie i innych forach ludzie od miesięcy piszą, że lepiej wstrzymać się z zakupem PC, że czekać na nową generację hardware'u, że ta powinna zaoferować lepszy stosunek wydajności do ceny i wtedy da się zbudować za sensowne pieniądze porównywalnego z PS5/XSX blaszaka. Sęk w tym, że już widać, że tak się nie stanie.
Patrząc na wycenę i parametry next-genów trzeba być ślepym, by nie dostrzegać, jak bardzo rynek PC jest zepsuty. I tak, ja wiem, że Sony sprzedaje PS5 ze stratą. Ale jest to strata 60/70$ dolarów max. Chętnie tyle dołożę za porównywalnego peceta, bo wiem, że ten musi być droższy. Dlatego zapłacę i 40% więcej niż trzeba dać za konsolę, 50/60/80, a nawet i 100% więcej. Zapłacę, niech stracę, ale w życiu nie dam 3X tyle za to samo. Są jakieś granice.
Póki co mogę tylko czekać, ale czarno to widzę.
 
Last edited:
@eustachy_j23
Mam te same odczucia co i Ty, nowe konsole nie robiły na mnie na początku kompletnie wrażenia, bo i tak miałem w planach kupno PC-a, ale ceny mnie zabijają. Niemal sześć lat temu za mój sprzęt, z którego dalej korzystam, dałem 4,5 tysiąca kupując wszystko (razem z obudową, Windowsem itd.) - i5 4690k, GTX 970, 8 GB RAM z tych ważniejszych. Komputer daje radę do dzisiaj, jasne, przy takim Control, które ogrywałem ostatnio, niestety już musiałem renderowaną rozdzielczość ustawić na niższą, ale upscaling w połączeniu z najwyższymi detalami i 4xMSAA wyglądał naprawdę fajnie (i to grając na monitorze), gorzej niż w natywnej rozdzielczości, ale wciąż dobrze i działał w stabilnych 30 klatkach w rozdzielczości 21:9. Dla przykładu podstawowe PS4 w tej grze się dławi, krztusi i umiera.

Pytanie za 100 punktów, ile muszę wydać za porównywalny sprzęt na tę generację? 7 tysięcy? 8? Szaleństwo.

Sytuacji paradoksalnie u mnie nie poprawia fakt, że nie obchodzi mnie 4K. Mam monitor i TV 1080p, nie mam zamiaru ich zmieniać, jestem z obu mega zadowolony - a cały sprzęt jest teraz testowany w 4K, tworzony pod 4K, a w połączeniu jeszcze z DLSS od Nvidii (swoją droga, AMD ma coś podobnego?) to zaczynam być w tym wszystkim trochę zagubiony jak mocny ja właściwie komputer muszę złożyć, żeby pasował pod moje preferencje. Tak jak Ty, jestem w stanie wydać te 2 razy więcej na PCa niż na konsolę, ale 3 razy to gruba przesada.

I powiedziałbym, że tutaj konsole wchodzą całe na biało, ale potem widzę 359 zł grę i wszystkiego mi się odechciewa.

Na razie też czekam, pytanie tylko czy jest na co?
 
a w połączeniu jeszcze z DLSS od Nvidii (swoją droga, AMD ma coś podobnego?)

Możliwe, że MS odpowiedział za AMD: DirectML. SI i uczenie maszynowe poprawiające wygląd gier; wypisz wymaluj odpowiednik DLSS nVidii.

Z tym, że zieloni wydają się mieć przewagę, bo ich technologia, przynajmniej na ta chwilę wydaje się dojrzalsza.
 
@eustachy_j23
Mam te same odczucia co i Ty, nowe konsole nie robiły na mnie na początku kompletnie wrażenia, bo i tak miałem w planach kupno PC-a, ale ceny mnie zabijają. Niemal sześć lat temu za mój sprzęt, z którego dalej korzystam, dałem 4,5 tysiąca kupując wszystko (razem z obudową,
A w jeszcze kilka miesięcy były takie fajne promocje można było wyhaczyć sprzęt po dobrych cenach z sowitym "cashbakiem" i co niektórzy z tego skorzystali (cashback przy zakupie Ryzen+Msi Mobo+Msi+GPU i powiedzmy chłodzenie) zwrot do 400zł i niektórzy tak kupili. Płyta na X570 w cenie ok 450zł licząc promocje, dodatkowo jak komuś nie pasowało sprzedało się dołączane gry do procesora i kolejne 200zł, trzeba polować na dobre promki może na Black Friday.

Pewnie pierwsze pewne obniżki to premiera Rocket Lake w marcu (o ile intel się nie poślizgnie)
 
Nie liczyłbym na jakieś znaczące obniżki cen. Niestety, ale rynek PC żąda tyle, ile ludzie są wstanie płacić. I dlatego nie uważam, ze kupno konsoli to coś złego - wręcz przeciwnie, nowy Xbox razem z Xbox Game Pass, to naprawdę dobry deal. Solidny sprzęt, gwarantowane minimum 30FPS i dostęp do setek gier, w cenie miesięcznego abonamentu za komórkę.
 
Spokojnie, zawsze może się stać jak z pamięciami na rynku, ceny tak absurdalnie wysokie że sprzedaż stanęła, naprodukowała się taka górka że w końcu musieli zacząć schodzić z ceny aby sprzedać.
 
Spokojnie, zawsze może się stać jak z pamięciami na rynku, ceny tak absurdalnie wysokie że sprzedaż stanęła, naprodukowała się taka górka że w końcu musieli zacząć schodzić z ceny aby sprzedać.

Nie wydaje mi się, ze "Rocket Lake" będzie stanowić jakąkolwiek konkurencję dla AMD. W końcu to kolejne 14nm - ten procesor pojawi się o co najmniej dwa lata za późno.
 
Nie wydaje mi się, ze "Rocket Lake" będzie stanowić jakąkolwiek konkurencję dla AMD. W końcu to kolejne 14nm - ten procesor pojawi się o co najmniej dwa lata za późno.
To fakt Rocket Lake na 14nm +++ i topowy model tylko 8/16 bo przy zmianach w architekturze nie zmieszczą 10/20 jako monolit.
Jestem ciekaw intela w przyszłości ale i pełen obaw jak to wyjdzie dla graczy? taki Alder Lake z 8 większymi rdzeniami takimi jak obecnie i 8 mniejszymi niczym u Atoma, dla graczy to może wyjść słabo.

Dużo ludzi może się złapać na tym niby kupią 8/16 a tu się okazuje że pełnoprawne do grania tylko połowa, bo druga połówka to rdzenie mniejsze jak z Atoma, głownie do pulpitu.
 
@eustachy_j23
Mam te same odczucia co i Ty, nowe konsole nie robiły na mnie na początku kompletnie wrażenia, bo i tak miałem w planach kupno PC-a, ale ceny mnie zabijają. Niemal sześć lat temu za mój sprzęt, z którego dalej korzystam, dałem 4,5 tysiąca kupując wszystko (razem z obudową, Windowsem itd.) - i5 4690k, GTX 970, 8 GB RAM z tych ważniejszych. Komputer daje radę do dzisiaj, jasne, przy takim Control, które ogrywałem ostatnio, niestety już musiałem renderowaną rozdzielczość ustawić na niższą, ale upscaling w połączeniu z najwyższymi detalami i 4xMSAA wyglądał naprawdę fajnie (i to grając na monitorze), gorzej niż w natywnej rozdzielczości, ale wciąż dobrze i działał w stabilnych 30 klatkach w rozdzielczości 21:9. Dla przykładu podstawowe PS4 w tej grze się dławi, krztusi i umiera.

Pytanie za 100 punktów, ile muszę wydać za porównywalny sprzęt na tę generację? 7 tysięcy? 8? Szaleństwo.

Sytuacji paradoksalnie u mnie nie poprawia fakt, że nie obchodzi mnie 4K. Mam monitor i TV 1080p, nie mam zamiaru ich zmieniać, jestem z obu mega zadowolony - a cały sprzęt jest teraz testowany w 4K, tworzony pod 4K, a w połączeniu jeszcze z DLSS od Nvidii (swoją droga, AMD ma coś podobnego?) to zaczynam być w tym wszystkim trochę zagubiony jak mocny ja właściwie komputer muszę złożyć, żeby pasował pod moje preferencje. Tak jak Ty, jestem w stanie wydać te 2 razy więcej na PCa niż na konsolę, ale 3 razy to gruba przesada.

I powiedziałbym, że tutaj konsole wchodzą całe na biało, ale potem widzę 359 zł grę i wszystkiego mi się odechciewa.

Na razie też czekam, pytanie tylko czy jest na co?
7 lub 8 tysięcy za porównywalny sprzęt co 6 lat temu ? Ja w tamtym roku pod koniec października zakupiłem nowy komputer bo mój stary miał podobne specyfikacje do twojego (GTX 970, i7 4790k, 8 GB RAM) mój nowy ma RTX 2070 Super, I7 9700F, 32GB RAM, koszt był 5700zł lecz bez dodatkowego 16GB ram które dokupiłem miesiąc temu za 250zł więc wychodzi 5950zł i jeszcze sprzedaż starego komputera za którego dostałem 1600zł więc ostatecznie za nowy komputer wyszło mi 4350zł.
 
A w jeszcze kilka miesięcy były takie fajne promocje można było wyhaczyć sprzęt po dobrych cenach z sowitym "cashbakiem" i co niektórzy z tego skorzystali
No pewnie były takie okazje, ja z nich nie korzystałem, bo nie chciałem zmieniać komputera przed końcem obecnej generacji.
mój nowy ma RTX 2070 Super, I7 9700F, 32GB RAM, koszt był 5700zł lecz bez dodatkowego 16GB ram które dokupiłem miesiąc temu za 250zł więc wychodzi 5950zł.
Pozwól, że pominę fragment o odsprzedaniu starego komputera, bo to nie ma znaczenia w kontekście kupna nowego.
Czyli wydałeś prawie 6 tysięcy na sprzęt porównywalny z konsolami? No właśnie. Masz gwarancję, że za 6 lat ten komputer wciąż będzie radził sobie lepiej z grami niż obecne konsole? Bo mój własnie radzi sobie lepiej niż podstawowe PS4/Xbox One, a nie jestem przekonany, że Twój komputer, jakkolwiek fajny i sam chciałbym taki mieć :D nie będzie wymagał wymiany podzespołów za kilka lat i dołożenia kolejnej kasy.

Jak w grudniu 2014 składałem sprzęt, który mam teraz, to wiedziałem, że mam coś, co jest dużo mocniejsze od konsol. Żeby złożyć kompa teraz i mieć podobne przeświadczenie, trzeba wydać właśnie z 7 tysięcy.

Oczywiście to wszystko kwestia tego w jakiej rozdzielczości gramy, w ilu klatkach etc., no i zobaczymy też jak konsole będą sobie radziły z grami w praktyce. Dlatego czekam i z jakimkolwiek zakupem wciąż się wstrzymuję.
 
Pytanie za 100 punktów, ile muszę wydać za porównywalny sprzęt na tę generację? 7 tysięcy? 8? Szaleństwo.

Dokładnie, szaleństwo. PC ze średniej półki porównywalny z XSX za 7K. Chore. Fajnie, że nie ja jeden to dostrzegam. Niewielkie jednak to pocieszenie, bo sytuacja jest skrajnie frustrująca, a co gorsza sporo osób nie tylko zdaje się uważać to za coś normalnego, ale jeszcze broni pazernych korpo, co dla mnie jest o tyle niezrozumiałe, że przecież czyniąc tak działają na własną szkodę. Dobre chociaż to, że nie brakuje też ludzi mówiących, że w życiu nie dadzą tyle ile woła sobie AMD.

7 lub 8 tysięcy za porównywalny sprzęt co 6 lat temu ? Ja w tamtym roku pod koniec października zakupiłem nowy komputer bo mój stary miał podobne specyfikacje do twojego (GTX 970, i7 4790k, 8 GB RAM) mój nowy ma RTX 2070 Super, I7 9700F, 32GB RAM, koszt był 5700zł lecz bez dodatkowego 16GB ram które dokupiłem miesiąc temu za 250zł więc wychodzi 5950zł

Mi wychodzi nieco powyżej siedmiu za platformę opartą na Zen 3 8/16. Jeśli będę składał to od zera, z obudową i psu włącznie, no i taki jest koszt. Intel wypada nieco korzystniej (od AMD) jeśli idzie o wydajność/cena, ale z uwagi na kiepską wydajność energetyczną i wysokie temperatury nie chcę się ładować w niebieskich.
Twój PC, choć nie jest słaby i na pewno nie był tani, to mimo wszystko nie dorównuje XSX. Raz że gpu w tej konkretnej konsoli bliżej do 2080 a nawet 2080S, a dwa procesor to gołe osiem rdzeni, bez HT, czyli 8/8 kontra 8/16 w XSS/XSX/PS5.
Czy to jest ok, że kiedyś kupując PC za 4K dysponowało się maszyną dużo potężniejszą aniżeli konsole, a teraz trzeba aż 7K, by dostać zaledwie coś zbliżonego parametrami?
Gwoli przypomnienia, takiego blaszaka trzeba było by nawiązać "walkę" z PS4/XOne.


Podobna konfiguracja do współczesnych gier raczej się nie nadaje. Wymagania rosną cały czas, ceny również, a gracze PC mają przekichane po całości, tylko nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą.
Patrząc na statystyki Steama można śmiało założyć, że za chwilę standardowy gamingowy blaszak będzie najsłabszym ogniwem na rynku. I nie, przeciętny gracz nie wyrzuci tyle pieniędzy ile trzeba, by równać do konsoli, bo koszt takiego zabiegu jest horrendalny. Niektórzy zapewne tak, ale lwia część albo dokona pomniejszego upgrade'u, zostanie z tym co ma, bądź przerzuci się na konsole właśnie.
 
Ciekawe ilu zagorzałych fanów AMD, do tej pory wychwalających czerwonych pod niebiosa za "best value for money" teraz ostro zgrzyta zębami. Jakoś nie widzę, żeby kanały YT, które do tej pory robiły straszny hype na Zen 3 jakoś specjalnie poruszały temat ceny.

Jakby się zastanowić, to AMD własnie wbiło gwoźdź do trumny "cheap PC gaming". Pogratulować.
 
Dlatego moim zdaniem jeżeli już budujemy kompa, to żeby nie dostać zawału, bo portfel pusty, polecam kupowanie pół na pół:
np. Karta high end, procek mid albo na odwrót. Po 2-3 latach można wtedy kupować 1-2 max podzespoly z najwyższej półki. Ja tak robię i dlatego teraz kupuje tylko karte. Pozostałe podzespoły są ok. Dla mnie to wystarczy i rozumiem też nie każdy chce tak robić ,bo PC Master Race, ale nie narzekam że coś jest drogie :)
 
Dlatego moim zdaniem jeżeli już budujemy kompa, to żeby nie dostać zawału, bo portfel pusty, polecam kupowanie pół na pół:
np. Karta high end, procek mid albo na odwrót. Po 2-3 latach można wtedy kupować 1-2 max podzespoly z najwyższej półki. Ja tak robię i dlatego teraz kupuje tylko karte. Pozostałe podzespoły są ok. Dla mnie to wystarczy i rozumiem też nie każdy chce tak robić ,bo PC Master Race, ale nie narzekam że coś jest drogie :)

Problem z takim podejściem jest jeden: jak kupisz kartę high-end, to twój mid-end procek będzie ją dławił.
 
Top Bottom