Jest dobrze, ale nie tak dobrze, jak np. w przypadku nad wyraz nijakiego ME3, któremu w przypływie łaskawości nie dałbym więcej aniżeli naciągane 5/10.
Widać nie jakość stanowi wyznacznik oceny finalnej.
Co się trolowania tyczy. Sam nie oceniłbym W2 powyżej 8/10 i raczej zatrzymał w okolicach 7/10. Jestem więc trollem?
Zdecydowanie wyżej cenię W1 za klimat, swobodę, długość rozgrywki, ogólny poziom satysfakcji z gry.
W2 jest dobry, ale ocena osiem w dziesięciopunktowej skali dla mnie zarezerwowana jest dla gier dobrych, pozbawionych większych wad, dziewiątka b. dobrych, dycha zaś dla wręcz idealnych, a tak się niestety składa, że W2 choć udany nie ustrzegł się sporych byków.
Żeby daleko nie szukać, silnie tunelowe i momentami wręcz klaustrofobiczne lokacje, obdarzony nazbyt dużą dozą autonomii główny bohater, diametralnie różny i jakby mocno rozmyty względem jedynki klimat (co mało komu do gustu przypadło), skąpa ilość zadań pobocznych z których, na domiar złego, część jest krótka i niekoniecznie interesująca. Co najwyżej przyzwoita (zwłaszcza w zestawieniu z rewelacyjną pod tym względem jedynką) oprawa muzyczna itd. Przede wszystkim gra jest za mała, za krótka, zbyt silnie skupiona na wątku głównym. Zdaję sobie sprawę, że wynika to w dużej mierze z braku czasu i środków, ale fakt pozostaje faktem.
Tyle silnym skrótem, tym niemniej to nadal dobra gra, która na przykład pod względem fabularnym wybija się i to mocno (zwłaszcza na tle idiotycznego od zawiązania po finał ME3), a dialogi według mnie stanowią klasę same w sobie.
Również oprawa wizualna coraz to silniej oddziałuje na me starcze, otępiałe zmysły.
Na szczególne uznanie zasługuje gra świateł (z pewnym zastrzeżeniem w postaci nazbyt gwałtownych przejść w niektórych momentach) i dbałość o detale. Także kolorystyka mnie kupiła, przykładowo obóz Henselta mimo pastelowej palety barw sprawia wrażenie zimnego, surowego. Brakuje mi tylko czegoś bardziej otwartego, jakichś malowniczych panoram, jak to miało miejsce w przypadku W1.
Jest dobrze, ale RED'zi mają nad czym pracować na rzecz Wiedźmina trzeciego, tak by w finale było wreszcie bardzo dobrze.