@Nars Oj, PiS, a na pewno Kaczyński, pewną wizję państwa ma. Tylko że jest to wizja wg mnie chora. Taki (pseudo)katolicki, w dużej mierze socjalistyczny twór wsparty na skrzydłach Tupolewa i walki z mniej lub bardziej wyimaginowanymi wrogami. Silne państwo, wspieranie Kościoła i tradycyjnych wartości, ograniczenie prywatyzacji, zaostrzanie polityki karnej, walka z Salonem, Układem, Niemcami, Rosją itp. - te elementy się pojawiają nieustannie w przypadku tej partii, w dodatku bardzo specyficznie rozumiane, choć wiadomo, że wśród wszystkiego, co PiS proponuje lub robił w czasach swoich rządów, znajdą się pewne pozytywy, podobnie jak w przypadku większości partii...
PO natomiast od dłuższego czasu działa doraźnie i rzeczywiście można się zastanawiać, czy jakiś jej ideowy fundament w ogóle jeszcze istnieje. Na przestrzeni tych wszystkich lat z grupy gdańskich liberałów PO zamieniła się w... coś. Takie nie wiadomo co w sumie. Kręcą się w kółko, odwracają uwagę społeczeństwa od spraw istotnych pierdołami wszelakimi i łapią czego się da, by ratować finanse publiczne, jakoś utrzymać u władzy, by pobyć jeszcze przy korycie... ale chyba sami stracili wiarę w to, że im się uda cokolwiek. Partii przydałoby się wewnętrzne odnowienie, ale moim zdaniem pod rządami Tuska to prawie niemożliwe. Co do samego premiera, to muszę przyznać, że nieźle mu szło i w mniejszym stopniu nadal idzie malowanie Kaczyńskiego jako strasznego, krwiożerczego dyktatora, podczas gdy sam Tusk w dużej mierze takim jest. Od lat bezlitośnie miażdży swoich partyjnych oponentów jeden za drugim, a przy tym w mediach sprawia wrażenie człowieka umiarkowanego, spokojnego i łagodnego, takiej antytezy Kaczyńskiego wręcz.