Skończyłam The Cat Lady... W sumie to nie wiem, co napisać - to trzeba po prostu samemu przeżyć. Bardzo polecam.
Idealna, na takie deszczowe, szare dni. Ciekawa grafika, ścieżka dźwiękowa. I świetnie opowiedziana, smutna historia.
Elementy game-play stanowią bardziej pretekst do zainteresowania nas historią niż wyzwanie. Jednak The Cat Lady nie jest rodzajem visual novel, a grą "z krwi i kości". Ten (niski, bo niski ale zawsze obecny) poziom interakcji powoduje zwiększenie naszego zaangażowania, emocjonalnego powiązania z postaciami. Czasem przez bitych kilka minut [!!!] słuchamy monologu lub konwersacji, stąd też nie jest to produkcja dla każdego.
Do lepszego docenienia tytułu "potrzebna" jest odpowiednia wrażliwość gracza lub... doświadczenie z przeżytego epizodu depresyjnego.
Tak czy inaczej, warto spróbować. Tym bardziej, że tytuł wciąż jest dostępny w promocji za 3€ (wraz z 8 innymi tytułami).
Metro: Last Light w promocji, gdyby nie to, że nie mam w tej chwili kasy, to bym kupił. Zwłaszcza promocja na RPK wygląda zachęcająco: http://oi59.tinypic.com/24eyjwg.jpg
A próbował. Udało mi się dostać do zamkniętej bety(chyba nawet wspominałem o tym w tym temacie w tamtym roku), i jakoś kilka dni temu ponownie zainstalowałem sobie ten tytuł.
Gra jest w fazie otwartej bety, która ruszyła 14 marca. Do ideału MOBY dużo mu brakuje. Postaci na razie nie jest zbyt dużo, bo kilkanaście(w porównaniu chyba z ponad setką w LoL-u), to akurat może być plusem dla początkujących. Najbardziej mnie irytuje responsywność championa, która jest daleka od ideału(chociaż może to kwestia przyzwyczajenia). Nie ma filtru chata, więc widać co niektóre barany na nim wypisują. Brak rankingu graczy(jakiegoś podziału na ligi na przykład, ale tego nie ma chyba nawet w Docie). Sam interfejs jest dosyć nieprzyjazny.
Co do jakości grafiki. Gra wygląda imo bardzo dobrze. Przynajmniej jak na MOBE. O ile taki LoL to poziom Warcrafta III, tak IC porównałbym do Dawn Of War II. Są filtry, bloomy, tekstury też ładne, mapy bardzo ładne(głównie to miejskie dżungle). Jest otoczenie podatne na destrukcje(!), można na przykład cisnąć w oponenta samochodem.
Postacie są bardzo czytelnie opisane. Cały czas(w oknie wyboru, podczas ładowania gry) widzisz 3-4 ikonki opisujące przeznaczenie bohatera tzn. czy walczy w dystansie, czy to mag czy fizyczny, w czym się specjalizuje itp. Lubię to, że twórcy respektują "kanon" DC. Na przykład Harley Quinn walczy młotem, Joker zostawia szczęki pułapki. Taki drobiazg, też bardzo fajny. Świetne są portrety bohaterów, niczym z komiksowego obrazka.
Nie wiem czy grałeś w MOBY, natomiast jest tu pewne ułatwienie dla ludzi mających problemy z last hitowaniem. Otóż nie trzeba wymierzyć finalnego uderzenia by dostać kasę za miniona. Żeby nie było tak łatwo, to jednak jeśli takiego uderzenia się nie wymierzy, trzeba po tą kasę przejść się osobiście.
Jeszcze co do mikropłatności. Jest to ten sam przyjazny model znany z lol-a. Wszystko, oprócz skinów(nie mających żadnego wpływu na rozgrywkę), możesz zakupić za punkty zdobywane podczas meczów.
Generalnie LoL jest na ten moment grą bardziej dopracowaną, jednak w IC siedzi naprawdę duży potencjał, biorąc pod uwagę, że to wciąż beta. Już jest to tytuł który od takiej DOTY2 imo2 nie odstaje, a jest na pewno bardziej przyjazny.
Możesz się zarejestrować przez mój link w sygnaturce, jeśli to dla Ciebie nie problem, i sprawdzić tytuł, co polecam bo waży naprawdę niedużo. Ja dostaję z tego linku punkty do odznaki(chociaż na razie nie mam ani jednego)
Zagrałem w Infinite Crysis i mi się nie podoba. Raz, że już widzę identyczne umiejki co w LoLu (Wonder Woman ma Zenith Blade Leony, Batman ma Smoke Screen Graves'a), dwa że jakoś tak biednie to wygląda i słabo się gra (chociaż destrukcja otoczenia jest fajna).
Zagrałem w Infinite Crysis i mi się nie podoba. Raz, że już widzę identyczne umiejki co w LoLu (Wonder Woman ma Zenith Blade Leony, Batman ma Smoke Screen Graves'a), dwa że jakoś tak biednie to wygląda i słabo się gra (chociaż destrukcja otoczenia jest fajna).
Akurat podobne umiejętności mi nie przeszkadzają. A wygląd dla mnie jest więcej niż w porządku. Niestety sama rozgrywka jest troszkę kulawa. Animacje też wymagają przyzwyczajenia. Chociaż powiem, że jak pisałem poprzedniego posta, to tak z mieszanymi uczuciami podchodziłem do gry. W międzyczasie rozegrałem ze trzy meczyki Jokerem i powiem, że coraz bardziej mi się podoba.