Widzisz, akurat kwestia muzyki jest na tyle kontrowersyjna, że wielu ludzi ma bardzo rozbieżne gusta. Ja, jako fan progresywnych brzmień, bardzo ciepło przyjąłem utwór od Riverside, chociaż kierując się obiektywną oceną uważam, że ma za mało powera, nie brak mu natomiast specyficznego dla tego rodzaju muzyki klimatu. Z kolei utwór Macieja Balcara wydaje mi się słaby i tani, zrobiony wręcz "na siłę", co nie zmienia faktu, że bardzo fajnie pan Balcar występuje na żywo i w innym repertuarze. Co do utworu Rootwatera, to roztacza on niesamowity klimat kojarzący się z grą, bo wykorzystywał motyw muzyczny z wiedźmina + miał całkiem niezły tekst i dawał kopa - Ale komuś, kto nie jest fanem metalowych brzmień może nie podobać się krzykliwy wokal, czy za duże, przepraszam za wyrażenie, pie*dolnięcie pod koniec utworu. Dlatego uważam, że najważniejszą rzeczą w utworze promującym grę jest właśnie klimat, który na myśl przywodzi motyw przewodni gry. "Born Again" taki klimat miało, "Forgotten Land" klimat ma, ale bardzo brzmieniowy i charakterystyczny dla tego gatunku muzycznego, mnie się z wiedźminem kojarzy, z wspomnianych przeze mnie wcześniej osobistych kwestii, ale nie wydaje mi się, że skojarzy się każdemu.