Geralt - antybohater czy ikona popkultury?

+
Aaye...Johnny Warsaw : tak, obecnie boli mnie głowa i trochę łokiec, którym uderzyłem w szafkę; ale sadzę że przejdzie mi w ciągu jakiejś godziny.Czy interesuje cię coś jeszcze?Czy masz może jakieś inteligentne pytania?Dante ma rację, mam taki styl pisania - nie podoba się mój styl, nie czytaj proste nie?Proponuję skończyc ten offtop zanim dostaniemy z kopa od Lord Koniu Aileen
 
W porządku...Wiedźmin to postać niejednoznaczna moralnie. wiedźmin nie chce zbawiać świata - on "zbawia" pojedyńcze osoby - wieśniaków, króla, bogatego kupca... a i to tylko wtedy, gdy ów ma pieniądze. Nigdzie w cyklu nie zetknąłem się z sytuacją, w której Geralt pomaga ZUPEŁNIE za darmo.
 
Jesteś pewien? "Miecz Przeznaczenia" 1 rozdział : Geralt pomaga Smokowi , całkiem bezinteresownie.I kilka innych rzeczy też by się znalazło :) Geralt jest bohaterem sagi i tego zaprzeczyć nie można. W książce wielokrotnie zaprzecza aby był bohaterem , czasami staje się nim przez przypadek , czasem zostaje nazwany mordercą.Jest wiedźminem , który próbuje przeżyć w tym świecie nie mieszając się w wielkie sprawy i losy tego świata.Kieruje się swoimi zasadami , które prowadzą go na różne strony barykady.Nie wychodzi mu to co prawda.Geralt jest bohaterem , ale nie należy do stereotypu bohatera typu Eyecka(/Eycka?) , czy kogoś innego , i to chyba czyni książkę taką jaką jest.
 
Albo "Chrzest Ognia" 2 rozdział: Wiedźmin ma dosyć przyglądania się jak 13 wojaków zabawia się z niewiastą, która opiekuje się zarażonymi czarną ospą. Oczywiście Geralt daje im łupnia, w sumie też bezinteresownie i bez jakiegoś większego powodu. Może chciał sobie rozgrzewkę zrobić po kuracji w Brokilonie?;) W każdym razie Sihill się przydał. Nieźle mu się też w głowie poprzestawiało przez Ciri trzeba przyznać. Tutaj Geralt staje się nawet bardziej takim "błędnym rycerzykiem" niż wiedźminem.
 
No to jak już wyciągamy przyklady: Blaviken (jeden z moich ulubionych wątków zresztą). Geralt walczy z Renfri i jej zbirami, chociaż przewiduje, że ludność miasteczka odczyta jego czyn zupełnie inaczej...a mimo to broni ich przed rzezią. I co nim kieruje? Przekonanie, że musi wybrać mniejsze zło? A po co? Kto mu bronił odwrócić się na pięcie i zostawić wszystko własnemu losowi?Bohater, nie bohater - ciekawa postać. Mam nadzieję, że udało się ją dobrze przedstawić w grze.
 
Mam wrażenie ze twórcy będą mieli niezłą przeprawę z fanami po premierze. Z jednej strony oczekuje się gry, która pozwala na swobodę działania i wybory, z drugiej na oddanie specyfiki postaci Geralta z książki, z trzeciej jeszcze każdy inaczej tą książkę interpretuje. Tak sie zastanawiam czy fakt, że na zachodzie saga jest praktycznie nieznana nie wpłynie pozytywnie na odbiór gry. Żadnych przesądów, fanboystwa, niezrealizowanych marzeń, po prostu oceniona zostanie gra.
 
Pono Jr said:
Albo "Chrzest Ognia" 2 rozdział: Wiedźmin ma dosyć przyglądania się jak 13 wojaków zabawia się z niewiastą, która opiekuje się zarażonymi czarną ospą. Oczywiście Geralt daje im łupnia, w sumie też bezinteresownie i bez jakiegoś większego powodu. Może chciał sobie rozgrzewkę zrobić po kuracji w Brokilonie?;)
Akurat tutaj się muszę nie zgodzić , był to czas w którym Geralt szukał Ciri , zaczął powoli tracić myśli i myślał , że to właśnie ona.
 
Aaye...Twórcy gry mają dość dobry start, gdyż Geralt z tego co wiadomo ma mieć częściową amnezję...to daje dość spore możliwości...Choć dla mnie to trochę brzmi jak 324 odc. "Mody na Sukces" mam nadzieję, że będzie to jakoś zacnie pokazane fabularnie w grze.Aileen
 
Gdyby dopiero 324 ;]No cóż , bez amnezji fabuła gry zbyt by ingerowała w fabułę książki , która jest przez każdego odbierana inaczej , krótko mówiąc: gdyby narzucić w grze jakieś zakończenie książki to mijałoby się to z celem.
 
Fakt faktem!Nie da się zrobić gry, która dokładnie by odwzorowała książke.To by było bez celowe!!!
 
Blizari z Rivii said:
Gdyby dopiero 324 ;]No cóż , bez amnezji fabuła gry zbyt by ingerowała w fabułę książki , która jest przez każdego odbierana inaczej , krótko mówiąc: gdyby narzucić w grze jakieś zakończenie książki to mijałoby się to z celem.
Myślę, że Twórcy będą musieli ustosunkować się w jakiś sposób do zakończenia książki. W miarę rozwoju wypadków dowiemy się, mam nadzieję, co, według nich, działo się z Geraltem...pozdrEDIT: Mattus!! Głębokie!!
 
No nie wiem... Ale skoro Sapkowski potwierdził rys scenariusza gry, to nie powinniśmy się martwić. Z drugiej strony - Sapkowski zatwierdził także scenariusz filmowy...
 
Zgadzam się z TROLL'em :) Co do fabuły to wydaję mi się ze amnezja załatwia wszystkie zbędne powiązania fabuły z książką. Jak już mówiłem , niektórzy przecież koniec Wiedźmina mają za początek (na przykład ja) , wąż Urboros gryzie swój ogon Poza tym fabuła gry będzie pewnie szła do "przodu" a nie do "tyłu" , czyli będziemy zagłębiać się w rozwój wydarzeń a nie próbować wytłumaczyć amnezje itp. , przynajmniej tak mi się wydaje.
 
I tu się częściowo mylisz, bo faktycznie z tego co do tej pory wiadomo wynika, że:a. Będziemy podążać dalej w czas po wydarzeniach z sagi.b. Jednocześnie starając się odkryć, co się tak naprawdę wydarzyło w czasie, którego my jako Geralt niepamiętamy, a chodzi tu o czas pomiędzy wydarzeniami z sagi i naszym ocknięciem w wiedźminskim siedliszczu.
 
Mówiło się też o tym, że Wiedźmin miał być "przyjazny" również dla nieznających sagi. Czy to się potwierdzi? Dla mnie ten problem nie istnieje, więc nie martwię się o takie rzeczy. Myślę, że wszyscy gracze powinni się dobrze bawić, choć tylko niektórzy zrozumieją pewne smaczki.
 
Pogodzenie zrozumiałości dla nieznających dzieł AS'a i obecności wątków z Sagi będzie trudnym zadaniem. Oby nie zostało ty zrobione kosztem zbyt dużego uproszczenia postanie naszego wiedźmaka.
 
Marcin Skowrońs said:
I tu się częściowo mylisz, bo faktycznie z tego co do tej pory wiadomo wynika, że:a. Będziemy podążać dalej w czas po wydarzeniach z sagi.b. Jednocześnie starając się odkryć, co się tak naprawdę wydarzyło w czasie, którego my jako Geralt niepamiętamy, a chodzi tu o czas pomiędzy wydarzeniami z sagi i naszym ocknięciem w wiedźminskim siedliszczu.
No tak , nie wziąłem pod uwagę tego , że w grze pojawi się Jaskier i Triss , którzy byli świadkami tego co się z nami na końcu sagi dzieje , zwracam honor
 
Czy tylko mi wydaje się, że Geralt wygląda jak głupek? Do tej pory nie zwracałem na to uwagi ale na ostatnich filmikach rzuciła mi się w oczy jego bezmyślna mina i zdziwione oczy.Tutaj wygląda jak frank Drebin z Nagiej BroniWTF? Patrząc na niego mam wrażenie, że zaraz powie coś głupiego.
 
Top Bottom