Hrabia przy remisie

+
Nie można by jakoś unormować jego zachowania w przypadku gdy oboje z graczy posiadają tak samo silną jednostkę na stole? Jego losowe zachowanie jest frustrujące i denerwujące......... More gwent in rng
 

Lexor

Forum veteran
Jest unormowane: masz szansę "pół na pół". Jeśli to RNG Ci nie odpowiada możesz nie używać tej karty.
 
Jest unormowane: masz szansę "pół na pół". Jeśli to RNG Ci nie odpowiada możesz nie używać tej karty.
Sytuacja pół na pół w żaden sposób nie jest sytuacją unormowaną, a chyba każdemu zależy żeby w gwincie rng było jak najmniej.
 
Przyznaje że głównie z tego powodu tej karty nie używam często, no czasem na potworach ale tak to zbyt duże ryzyko remisu. Myślałem nad tym i wydaje mi się że remis powinien być rozegrany tak, że zostaje u osoby, która go zagrała.
 

Lexor

Forum veteran
Jak napisałem: można doprowadzać w grze do takiej sytuacji żeby nie było remisu w najwyższych jednostkach.

Można też zablokować Hrabiego albo go po prostu nie używać w swoich taliach.
 
Przyznaje że głównie z tego powodu tej karty nie używam często, no czasem na potworach ale tak to zbyt duże ryzyko remisu. Myślałem nad tym i wydaje mi się że remis powinien być rozegrany tak, że zostaje u osoby, która go zagrała.
Mała zmiana a ile daje. Mam nadzieję że redzi będą ograniczać ilość rng tego typu.
 

Lexor

Forum veteran
Karta ma taką siłę i tyle kosztuje właśnie ze wględu na niebezpieczeństwa / rng z nią zwiazane.

Inaczej kosztowałaby więcej lub byłaby słabsza.
 
Argumenty padające za tym aby karta losowo się zachowywała są absurdalne. Powinna być jasność -w sytuacji gdy gracze mają równie silne karty wówczas caldwell pozostaje tam gdzie jest i tyle. Ale to nie jedyny z nim problem , są dwa inne:

1. Jego przemieszczanie też powinno działać automatycznie z chwilą pojawienia się silniejszej jednostki po pasie lub końcu rundy przeciwnika. W przeciwnym razie bowiem tworzy się sytuacja, że nawet nie.mając silnych jednostek możemy wrzucić caldwella jako ostatnia kartę dodając dziesięć punktów bez ryzyka jego przemieszczenia

2. Powinno być jasne czy siła caldwella też liczy się jako najsilniejsza jednostka, bo jak gram to czasem tak jest a czasem nie, i nigdy tego nie jestem w stanie przewidzieć
 
2. Powinno być jasne czy siła caldwella też liczy się jako najsilniejsza jednostka, bo jak gram to czasem tak jest a czasem nie, i nigdy tego nie jestem w stanie przewidzieć
To chyba niemożliwe, przytoczysz jakąś sytuację? Zawsze jak nie przebijesz 10pkt Caldwella albo nie zbijesz go na mniej niż sam posiadasz na stole, to on będzie brany pod uwagę jako najsilniejszy.
 
To chyba niemożliwe, przytoczysz jakąś sytuację? Zawsze jak nie przebijesz 10pkt Caldwella albo nie zbijesz go na mniej niż sam posiadasz na stole to on będzie brany pod uwagę jako najsilniejszy.

Miałem takie sytuacje kiedy oprocz hrabiego przeciwnik mial najsilniejsza karte 5, a ja miałem kartę o wartości 6 i przeskoczyl do mnie. Też się zdziwiłem. Aż pamiętam to dobdze, grałem wtedy przeciwko krolowi branowi że skellige. Dlatego poruszylem ten problem bo jak na moje to powinna się jego siła liczyć jako najsilniejszej jednostki również, choć opis tej karty brzmi dość niejednoznacznie na to wskazując
 
Karta ma taką siłę i tyle kosztuje właśnie ze wględu na niebezpieczeństwa / rng z nią zwiazane.

Inaczej kosztowałaby więcej lub byłaby słabsza.

Ok. To niech będzie że karta zawsze przechodzi do przeciwnika przy remisie. Chodzi mi tylko o to żeby to nie było RNG, żebyś mógł wokół tej karty zagrać tak aby zwiększyć swoje szanse poprzez skillowe zagrania, a nie licząc na szczęście. Jeżeli bym chciał rng w karciance to odpale hsa.... Rozumiem małe rzeczy jakieś losowe uderzenia za 1 czy 2 pkt ale tutaj jest grubas który mając 10 pkt robi różnicę w wielkości 20 oczek jak przeskoczy na połowę przeciwnika.
 
1. Jego przemieszczanie też powinno działać automatycznie z chwilą pojawienia się silniejszej jednostki po pasie lub końcu rundy przeciwnika. W przeciwnym razie bowiem tworzy się sytuacja, że nawet nie.mając silnych jednostek możemy wrzucić caldwella jako ostatnia kartę dodając dziesięć punktów bez ryzyka jego przemieszczenia
Jeżeli rzucisz Caldwella jako ostatnią kartę, a przeciwnik ma najsilniejszą kartę to on i tak przeskoczy do przeciwnika bo twój koniec tury odpala się jeszcze przed końcem rundy.
 
Jeżeli warunek jest spełniony to przeskakuje. Ale Caldwell liczy sam siebie więc musi mieć jednostkę o sile co najmniej 11.

OK źle się zrozumieliśmy. Mnie chodzi o sytuację w której przeciwnik ma ostatni ruch a my wrzucamy caldwella - nawet jeśli on zagra silniejsza jednostkę to hrabia już nie przeskoczy
 
OK źle się zrozumieliśmy. Mnie chodzi o sytuację w której przeciwnik ma ostatni ruch a my wrzucamy caldwella - nawet jeśli on zagra silniejsza jednostkę to hrabia już nie przeskoczy
Skoro o taką sytuację ci chodziło to racja, hrabia w takiej sytuacji się nie ruszy.
 
Argumenty padające za tym aby karta losowo się zachowywała są absurdalne.

Równie absurdalne są argumenty za tym, żeby rezygnować z grania wokół karty (patrz moja odpowiedź niżej na drugi cytat) i jeszcze dodatkowo twierdzić że "karta jest zbyt losowa" w grze która z natury rzeczy jest losowa (karty w każdym meczu są losowo poukładane na kupkę z której dociągamy).

Poza tym jak nie chcesz to nikt Ci nie każe żebyś wkładał Hrabiego do każdej swojej talii. A jeśli robi to przeciwnik, to już on powinien się o te 50/50 martwić, nie?

Chodzi mi tylko o to żeby to nie było RNG, żebyś mógł wokół tej karty zagrać tak aby zwiększyć swoje szanse poprzez skillowe zagrania, a nie licząc na szczęście.

Nie rozumiem, przecież juz teraz możesz grać tak jak chcesz "wokół Hrabiego"? Wystarczy, że będziesz robił tak, żeby mieć kartę większą niż Hrabia. Hrabia jest losowy tylko w jednym momencie, gdy "siły są wyrównane" - w innych przypadkach można zdecydowanie grać wokół niego.
 
Top Bottom