Panuj nad sobą. Chociażby ten, o którym pisałem kilka postów wyżej z Shani i Triss.Arthorius said:JAKIE BLEDY ***** LOGICZNE
Panuj nad sobą. Chociażby ten, o którym pisałem kilka postów wyżej z Shani i Triss.Arthorius said:JAKIE BLEDY ***** LOGICZNE
A z kąd On ma o tym wiedziec, że już go zdobyłeś??Ja to chyba gram w inną grę, znacznie mniej w niej błędów o których piszecie, i dobrze....A i radzę wszystkim dla których fabuła jest niespójna - CZYTAJCIE i SŁUCHAJCIE co dzieje się w grze, więcej zrozumiecie i nagle okaze się, że nic nie dzieje się bez przyczyny.....Amar said:Wpisy pojawiają się bez związku z naszym działaniem, innym razem np. Raymond radzi bym zdobył zaufanie alchemika, które przed chwilą zdobyłem itp.
A jak w grze byloby nazwisko ADOLFA HITLERA zalorze sie ze by bylo wielkie oburzenie i slusznie moim zdaniemr4e said:Nikt nie zabrania dzielenia się uwagami (inaczej nie było by tego postu). Tak jak Ty masz prawo do oceniania po swojemu gry i fabuły, tak i inni maja prawo się do tego ustosunkować po swojemu. Ja też miałem parę razy uczucie skoków, ale jak już parę osób pisało "wyżej" da się to zazwyczaj racjonalnie wytłumaczyć. Wszystko zależy od "czucia" gry. (też miałem dziwne uczucie, że seksik z Abigail nie będzie na miejscu w tym momencie- ale właśnie po to autorzy dali nam wybór , nie pasowało - więc wybrałem "NIE". Pamiętaj też, że ta kobieta chciała przeżyć)PS: A co ma do rzeczy imię/nazwisko Kalksteina? To nie nazwisko stanowi o wartości człowieka. Poza tym, to fikcyjny świat. Obudź się.r4e said:Przepraszam, czy to forum to jedynie miejsce dla lizidupków CDP? A niby dlaczego nie mogę tu podzielić się uwagami, tym bardziej, ze jest o czym. Mozliwość omijania faz questu miałaby sens i byłaby oznaką nieliniowości gdyby nie to, że niemal za każdym razem aktualizuje się dziennik tak, jakby zaliczało się i rozmawiało wg widzimisię twórców, tak jak w przypadku Baraniny - można go nawet nie spotkać i zaliczyć całe zadanie lub tak jak w przypadku wpisów o notatkach od Raymonda - mam wpis o czyms co nie miało miejsca. Np. Raymond/mag chce byśmy wkupili się w łaski Kalsteina (co za pomysł na imię - CDPR nie wie, że to słynny szpicel, odpowiedzialny za śmierć kilku wyższych oficerów AK?) i ... nie mozna mu powiedzieć, że po sprawie, bo juz to robimy... itp. Niestety, diabeł zwykle tkwi w szczegółach. To nie bugi, to czysta niespójność fabuły.I co to wogóle ma do tego, czy będę czy nie grał w tą grę? Ogólnie jest bardzo udana, od czasu KotORów wreszcie coś co potrafi przykuć do monitora.
Milcz kiedy dorośli rozmawiają Jimbo. Świetny post Aurelinus, również dostrzegłem te nielogiczności.. Nie zgadzam się jedynie z twoimi zarzutami apropo kanibala i zabijania psów. Akcja z kanibalem jest bardzo zabawna i jestem pod wrażeniem odważnego, wisielczego humoru Redów. Psów nie musisz zabijać, masz wybór.Thorthegod said:Wg mnie po prostu czepiasz sie bledow jak gowno psiego ogona.Mi tam bledy tego tupu nie przeszkadzaly,a skoro grac nie umiesz to poprostu odinstaluj gre i juz
kannibala zabilem a psa sorry ale tylko jednego bo nie moglem znalezc tego dog tallowa lolMasPingon said:Milcz kiedy dorośli rozmawiają Jimbo. Świetny post Aurelinus, również dostrzegłem te nielogiczności.. Nie zgadzam się jedynie z twoimi zarzutami apropo kanibala i zabijania psów. Akcja z kanibalem jest bardzo zabawna i jestem pod wrażeniem odważnego, wisielczego humoru Redów. Psów nie musisz zabijać, masz wybór.MasPingon said:Wg mnie po prostu czepiasz sie bledow jak gowno psiego ogona.Mi tam bledy tego tupu nie przeszkadzaly,a skoro grac nie umiesz to poprostu odinstaluj gre i juz
Nie chcę Cie bardziej wkurzać, ale zdaje się, ze ominęło Cię pewne dosyć ciekawe wydarzenie, które ma miejsce w akcie II (chyba nie poświęcałeś Shani wystarczająco dużo uwagi, mimo że jeden z pobocznych questów usilnie o to zabiegał ). Gdybyś tego nie przeoczył, spotkałbyś Jaskra już w akcie II.Inna rzecz, że rzeczywiście można było wiele takich sytuacji dopracować (tj. skoro Ty akurat się z Jaskrem nie spotkałeś, to można na było ten dialog zmodyfikować). Ale to właśnie jest jedna z tych rzeczy o których wspominam w poprzednim poście. Wszystkich takich sytuacji, w których gracz w jakiś sposób odbiega od założonej linni fabuły sa setki, i przy najlepszych chęciach i tak nie da się ich obsłużyć. Gdzieś ktoś musiał podjąć decyzę, ile róznych wersji dialogów należy nagrać, które z nich są ważniejsze, a które mniej, itp. itd. Moim zdaiem lepsze takie niespójności, niż upraszczanie fabuły i wycinanie pewnych elementów akcji z gry (a jestem pewien, że sporo rzeczy i tak zostało wyciętych, wystarczy prześledzić np. widea o tworzeniu gry sprzed kilku miesięcy - gdzie jest np. jeniec złapany podczas napadu na Kaer Morhen?).Re: kwestia znalezienia ciała Raymonda, tu sie w zupełności zgadzam. Choć znów, gdy rozmawiasz z detektywem/.Azarem (jeszcze przed znalezieniem ciała), to już wtedy sa poszlaki, ze coś jest nie tak (fisstech, mapa na ścianie, drgający medalion - to się znów składa do kupy z informacjami zdobytymi od innych postaci po wykonaniu pewnych zadań) i Geralt często juz wcześniej zaczyna się zastanawiać, o co z tym Raymondem chodzi, zanim to ciało jeszcze znajdzie.To jednak jest na tyle istotny moment w grze, ze mam nadzieję, ze zostanie to poprawione. Tj. powinien sie domyśleć, że Raymond to Azar tylko wtedy gdy faktycznie większość z tych poszlak już skompletował, a nie na podstawie samego faktu znalezienia ciała. Innym rozwiązaniem byłoby wstawienie w tym momencie krótkiego filmiku, wyjaśniającego, dlaczego Geralt tak myśli.Rondel said:Mnie wkurzyla chyba tylko jedna sytuacja. Na poczatku III aktu spotkalem w Nowym Narakorcie Jaskra. Wszystko byloby ok, gdyby nie fakt Geralt rozmawial z nim jaby codziennie sie z nim widywal. Pierwsze spotkanie z Jaskrem wyobrazalem sobie inaczej.
Odpowiem tylko z obowiązku, bo jak nie masz nic do powiedzenia, to nabijaj sobie statystykę gdzie indziej.1. No właśnie, więc w czym masz problem? I tym bardziej jest to powód, by wymienić się poglądami.2. Mnie się nie podoba i nie musi.3. Ale można zrobić tak, by jednak nie przeszkadzała, bo brak takiego questu na pewno nie wywołałby żadnych dyskusji.4. Siła tego argumentu jest po prostu powalająca. Dostęp do forum mają zaś dorośli, jeśli nie zauważyłeś weryfikatora.5. To zrób sobie ołtarzyk i módl się do niego. Gra, jak pisałem, jest dobra, ale mogłaby być lepsza. Jestem - może - i dumny, ale nie ślepy.6. A mało jest ich w grze? I w dialogach i logice i mechanice. Jednych drażnia takie a innych inne błędy. Ja mechanikę wybaczam, logiki - nie.Valdemar said:1. Są części gry kontrowersyjne, ale to jest ciągle gra i tylko gra. Nie ma zwiazku z zreczywistością 2.Poza tym jak quest z kanibalem, są różne wyjscia. Nie trzeba go ocalić. ( ja zostawilem go przy życiu). 3. Nie da sie zrobić gry tak, zeby każdemu odpowiadała. 4. A jak się komus niepodoba niech nie gra i nie marudzi. Ewentualnie niech poczeka na swoją 18 i spróbuje jeszcze raz zasiąść przed ta zacną grą jaką jest Wiedźmin. 5. Jest to jedna z najlepszych gier RPG, jak nie najlpesza. W dodatku nasza polsa. Panie i panowie powinnismy byc dumnia nie tylko narzekamy i narzekamy...6. Trzeba by wykrywac parwdziwe błęd, a nie to co nam się niepodoba, bo to znaczna rożnica.