Kup Pan cegłe

+
Kup Pan cegłe

Dziwi mnie niekonsekwencja CDP. Oglądając najnowszy trailer gracz niezorientowany w temacie miałby uzasadnione powody myśleć, że Witcher to gra w stylu PoP, Pan Madej mówi o wzorowaniu się na takich grach jak Fallout( "dorosły" klimat? ) i Baldurs Gate( nie widze ŻADNEGO podobieństwa), a tymczasem z gameplayów można wynieść obraz zwykłej siekanki oszołomionych jakimś stuffem przeciwników. "Najlepszy system walki wszechczasów według Bioware" w preview IGN został nazwany "something like Diablo" tylko z troche większymi możliwościami taktycznymi, a na gamespocie wśród gier podobnych widnieją takie krezusy crpg jak Titan quest czy Fable, przy którym Oblivion jawi się jako gra z ambicjami. Podejrzewam, że nie tylko ja jestem zdezorientowany. Najpierw miało być cRPG Redefined, jednak CDP wycofał się z tego hasła. Później Witcher był szumnie zapowiadany przez twórców jako gra action-rpg. Domyślam się, że próbowano tym podkreślić "najlepszy system walki wszechczasów według Bioware" i wysiłek jaki poświęcono na jego stworzenie, co nie zmienia faktu, że takim mianem określa się gry pokroju Diablo, Sacred czy Titan Quest. Trudno, CDP najwyraźniej poszedł po rozum do głowy i od niedawna Wiedźmin jest grą cRPG, bez action. Nie przeskodziło to CDP wypuścić kolejnego gameplaya ukazującego pięknie ruszającego się Geralta pośród bandy biegających wokół niego samobójców. Najwyraźniej bywalcom gametrailers również to się nie spodobało, bo dali temu wyraz oceniając filmik jako prawdziwy kloc(ważne, że bioware się podobało)Co my tak właściwie wiemy na temat gry? Ogóły. To, że Geralt będzie głównym bohaterem, będzie miał 250 ciosów zwanych przez twórców "umiejętnościami", będą cycki, będzie nieliniowa fabuła i "najlepszy system walki według bioware". Nic na temat rozwoju postaci, inwentarza, świata gry. Nie ma jak narazie czegoś charakterystycznego, czym Wiedźmin mógłby przyciągnąć potencjalnego gracza/fana crpg. Jasne, jest mowa o tym że gre mają wyróżniać spośród innych 3 rzeczy- fabuła, system walki i główny bohater. To naprawde przkonujące, tysiące graczy rpg wali preorery na samą myśl o tym. Rozumiem, że taka pr-owska gadka ma na celu przyciągnięcie jak najszerszej rzeszy odbiorców? Bo skoro Wiedźmin ma być grą dla każdego to ja dziękuje bardzo. Na forum Fallouta 3 znalazłem zabawną rzecz. Chcąc zachwalić Obliviona ktoś napisał "Mam kumpla, który gra jedynie w wyścigi samochodowe i zręcznościówki, jednak kiedy namówiłem go na Obliviona stwierdził że to najlepsza gra w jaką grał. Czy to czegoś nie mówi?".Otrzymał odpowiedź -" Mówi o tym jak łatwa i uproszczona(dumped down) jest ta gra".Jeżeli CDP nie zdecyduje się na pokazanie prawdziwych elementów charakteryzujących gre crpg, to fani tytułów BIS, a nawet uproszczonych względem nich KOTORów zleją Wiedźmina sikiem prostym. Zostaną tylko miłośnicy książek i dzieciaki z pytaniami "Is it like Oblivion?". Nie podoba mi się niezdecydowanie CDP, nie widze żadnego zainteresowania Witcherem za granicą(wśród graczy). Wystarczy wybrać się na gamespot, rpgcodex czy choćby oficjalne, zagraniczne forum gry żeby się przekonać. Nie dziwie się temu, skoro nie wiadomo czego tak właściwie mamy się spodziewać, a taką gadką jak do tej pory zatwardziałych crpgowców można tylko zniechęcić
 
Mas! Muszę sie tym razem ponownie z Tobą zgodzić. Dosyć wazeliny!Ale wiadomo, że CDPR chce uderzyć w jak największą grupę odbiorców, a nie tę właściwą i... sensowną. Co poradzić. Teraz gry kupują rozszalałe dzieciaki nie umiejące liczyć do 10, a nie fani PRAWDZIWYCH RPGów A co do zainteresowania za granicą: grałem w triala EVE online z CD-A. Kilkadziesiat tysięcy ludzi z całego świata. i co? "W jakie rpgi grywacie?" Gothic, Baldur, nieśmiertelny Fallout.... "A znacie polskie RPG ktorye dopiero wyjdzie The Witcher?" eee co? że jak?
 
Wiecie no... Zawsze się "trochę" ubarwia grę przed wyjściem. Bo co mają twórcy powiedzieć? "To będzie kolejna przeciętna gra, jak chcecie to kupcie"? STALKER też miał być super-extra FPS/cRPG i do tego ze światem wielkości San Andreas bez "cięcia go" na kawałki... A co wyszło? Bardzo dobry co prawda, ale zwyczajny FPS z nieźle zrobionym światem... Ja się nie łudzę, że Witcher będzie super-zajefajnym najlepszym RPG w historii, ale źle na pewno nie będzie. A co mają mówić o elementach RPG? Takich rzeczy nie da się za bardzo opisać (przynajmniej ja nie umiem), trzeba pograć parę godzin, żeby je docenić. Więc mówią o rzeczach, którymi można się pochwalić przed premierą jeszcze. A jeśli chodzi o system walki, to myślę, że BioWare chodziło raczej o zmyślne rozwiązanie i postawienie na dynamikę a'la PoP, co jest niespotykane w RPG, do tego uproszczone do myszy, a nie postawienie na nudną walkę turową.
 
Za przeproszeniem: "oby się wasze słowa w g***o obróciły", jak mawia mój ojciec.Btw. trzeba być Wieśkofilem żeby się z wami nie zgodzić
 
Elwer said:
Btw. trzeba być Wieśkofilem żeby się z wami nie zgodzić
Niekoniecznie. 'Wieśkofilem' nie jestem i widzę jakieś tam wady, jakieś błędy, nieścisłości, oraz klasyczny, biały PR. Jednak opinia Masa jest skrajna - po prostu chyba uparł się być po drugiej stronie barykady, żeby nie było za słodko. Tudzież może woli być pesymistą i się potem mile rozczarować, niż spodziewać się wybuchów, po czym gra okaże się jednak płaska. Nie, żebym nie rozumiała takiego podejścia, czy jakoś specjalnie je ganiła. Wolny kraj ;)Ja jestem pośrodku - nie czekam na drugie Diablo2, ale też nie skreślam gry jedynie z powodu tego, że ją Pijarowcy, być może, przechwalają. To ich praca. Ocenię gotowy produkt, a będzie to ocena, rzecz jasna, subiektywna - i tyle.Nie mam czasu ani specjalnej ochoty na gdybanie, bo co twórcy mogli zrobić, to zrobili - co zdążą poprawić, to poprawią. Co nie wypali - to nie wypali.Życiowym dramatem to dla mnie z pewnością nie będzie.IMO tak trochę burza w szklance wody, Mas (bez urazy, proszę :)) - jednak, jak wielokroć powtarzałam, nie czekałam na grę tak długo, jak Ty, czy iększośc forumowiczów, więc nie mogę wiedzieć, co Ci w duszy gra. Oby Cię jednak 'produkt finalny' ucieszył, serdecznie Ci tego życzę.Z harcerskim pozdrowieniemDruhna Sosenka
 
@Undomiel: i to jest właśnie zdrowe podejście do sprawy. Gdyby wszyscy tak podchodzili do Witchera( łącznie z Redowcami ), atmosfera byłaby zdrowsza, nikt by nie sikał w majtki ze zniecierpliwienia, a w wypadku klapy, CDPR nie straciłoby dobrego imienia jakie już sobie wypracowali.
 
Nieładnie Undomiel, robisz ze mnie niedobrego fundamentaliste. Pamiętaj, że najgorętsze miejsce w piekle zarezerwowane jest dla tych którzy podczas kryzysu moralnego pozostają neutralni Gdzie tutaj widzisz jakieś skrajności, wydaje mi się że to gołe fakty. Chodzi przede wszystkim o to aby CDP obrał w końcu jakąś droge i uderzył do konkretnych odbiorców. Zdecydował się jak ma być postrzegany Wiedźmin
Elwer said:
@Undomiel: i to jest właśnie zdrowe podejście do sprawy. Gdyby wszyscy tak podchodzili do Witchera( łącznie z Redowcami ), atmosfera byłaby zdrowsza, nikt by nie sikał w majtki ze zniecierpliwienia, a w wypadku klapy, CDPR nie straciłoby dobrego imienia jakie już sobie wypracowali.
Co jest gorsze?Niewiedza czy obojętność? Nie wiem-odpowiedział Elwer-Nie obchodzi mnie to
 
Heh, Mas- idziemy po prostu różnymi ścieżkami: ja wolę motywować pochwałą (a jak nie mogę pochwalić, to chociaż nie ganię), Ty - krytyką. Powiem Ci w tajemnicy, że Twój pomysł jest prawdopodobnie skuteczniejszy.
MasPingon said:
Nieładnie Undomiel, robisz ze mnie niedobrego fundamentaliste.
Ale ja nigdzie nie powiedziałam, że fundamentalizm jest niedobry;) Aczkolwiek, jeśli chcesz, mogę zacząć się wstydzić (nie ma jak konformizm ;p)Natomiast generalnie prawda jest taka, jak powiedziałeś: aktualnie zaczyna mi doskwierać tumiwsizm, co oczywiście nie jest żadnym powodem do chwalenia się. Chociaż dzięki dystansowi do pewnych spraw może widzę je chłodniejszym okiem.Na to, żeby Wiedźmin uderzył do konkretnych odbiorców, może być za późno. Ja liczę, że fani RPG siegną po grę z czystej ciekawości, podłechtanej co ładniejszym screenem - a że na Zachodzie relacja kieszonkowe-ceny gier jest jednak korzystniejsza, niż u nas, to spore szanse, że Wiedźmin nabywców znajdzie. A po zakupie gra będzie musiała obronić się sama i żaden PR już nie pomoże.Btw. Mas, daleko mi do krytyki Twojej postawy, naprawdę. Nie, żebym chciała Ci kadzić czy coś, ale po ciągłych zachwytach nad grą, jakie można na tym forum znaleźć, Twoje wypowiedzi interesująco łamią konwencję. Ciekawa jestem, czy, jeśli gra Ci się spodoba, powiesz to publicznie? ;)
 
Ładnie skrytykowałeś gre :) Ale masz nieco racji. Grając przez neta w niektóre gry pytam się obcokrajowców, czy słyszeli o Wiedźminie. 1 na 10 powie "tak". Mało zadowalająca cyfra :/ Może Ci z WoWa czy GW są zatraceni w wirtualnym świecie i nabijanie leva jest ich priorytetem i dlatego nie słyszeli o Geralcie.
 
To nie jest skrytykowanie gry tylko skrytykowanie tego co nam pokazuja (i mowia) REDy. Jest w tym troche racji...
 
MasPingon said:
Rozumiem, że taka pr-owska gadka ma na celu przyciągnięcie jak najszerszej rzeszy odbiorców? Bo skoro Wiedźmin ma być grą dla każdego to ja dziękuje bardzo.
W kogo celują twórcy okaże się jak ruszy zapowiadana kampania reklamowa. Teraz przy każdej okazji podkreślają kompleksowość gry, mówią, że najważniejsza jest fabuła i bohater i to nam chyba musi wystarczyć.
 
noo... może nareszczie ! "najważniejsza jest fabuła i bohater" bo pod tym względem ostatnie produkcje kulały.Bo wiadomo dla bardziej wymagających graczy liczy sie coś więcej nisz tylko "suuuper grafa" !Wiadomo przecież że grafika w THE WITCHER niebędzie należała do super hiper najwspanialszych i twórcy o tym wiedzieli i myśle że duży nasisk położyli właśnie na wizerunek gł.bohatera i ogólną fabułe gry.A dzięki temu właśnie wiedzmin może sie okazać bardzo dobrą grą.
 
Niestety muszę się zgodzić z Masem, to samo stwierdziłem po tym wywiadzie z o2. Jeju ludzie wy się cały czas powtarzacie, cały czas to samo. Premiera tuż tuż a my wiemy tyle, że grać będziemy Geraltem. Potraficie zainteresować graczy z Polski, ale trzeba też coś zrobić, aby gracze z zachodu zaczęli się troszkę interesować - a wspominać znów nie będę o IQ amerykanów :> ale to już inna bajka..Mam nadzieję, że to co powiedział Mas zdopinguję trochę twórców.... Mam nadzieję, że to zachowanie przeciwników (mówię o staniu bez ruchu i czekaniu na cios Geralta) zmieni się w wer. finalnej..
 
Faktycznie zdarzają się nieścisłości. Moim zdaniem system walki powinien obronić się sam, o ile nie będzie to wygladało jak w ostanim filmiku, gdzie towarzycho czeka na zbawienie (po śmierci oczywiście), bo tutaj to ewidentnie przeciwnicy robią za statystów...no ale podobno to kwestia podpięcia czegoś tam...nie zmienia to jednak faktu, że tworzy to wizerunek kolejnego hach'n'slash typu diablo2 Wiekszy nacisk położyłabym na tę fabułę, nad którą się tyle napracowali. Czy faktycznie będzie tak super nie liniowa - wątpię, gdyż np. grając drugi raz będziemy zmuszeni wykonywac te same zadania w podobnej kolejności, tyle tylko, że można skorzystać z innych możliwości...Myślę, że trochę także jedna rzecz może nieco szkodzić grze- na filmikach jeden z REDów mówi np. "no dobrze, a teraz włączmy sobie bardzo fajny zachód słońca" itp - On może, ale jednak wypadałoby zaznaczyć, że gracz już nie - będzie musiał czekać te xxx minut na ten samefekt...pomysł super, ale w jego przedstawieniu coś jednak nie tak.... tak samo widzenie Gerlata nocą - świetny pomysł, jednak mało z niego korzystają narazie...Kampania reklamowa ma jednak dopiero wystartować, więc pozyjemy, zobaczymy. U nas mają ułatwione zadanie, ale kluczem do sukcesu są zwłaszcza kraje anglojęzyczne...Po tym co nam pokazli, myslę że będzie to co najmniej dobra gra, a czy wybitna? Czas pokaże...
 
z tą nieliniowością to właśnie podobno ma być bardziej złożone niż tylko różne możliwości rozw. questów. A co do filmiku to chyba przesadzasz;)
 
Podobno robi zasadniczą różnicę ;)A do uwagi o cyklu dobowym to może masz rację, ale coś w tym jest...Zdaję sobie sprawę, że wielu developerów nie rozpieszcza graczy tyloma informacjami co REDzi, ale przy takim oblivionie czy gothic'u to tak nie trzeba...Witcher jest nową marką, i musi swoją pozycję dopiero wywalczyć, więc i reklama musi być odpowiednio agresywna...Jak będą robić sequela to mogą sobie pozwolić n niedopowiedzenie wiekszości zagadnień, które podejmą...puki co, to muszą działać rozważnie. Swoją drogą Atari będzie chyba miało okazję się wykazać...
 
Top Bottom