Nowa powieść Sapkowskiego "Żmija"

+
Ja chyba poczekam aż moi znajomi przeczytają tą książkę i mi ją zrecenzują. Inaczej nie odważę się tego kupić. Nawet nie wiem z jakiego powodu. Może to przez tą okładkę? :p
Wallace said:
Wallace said:
Wallace said:
Żydowski
Jaki???
Nie pytaj się mnie :p Wkleiłem zawartość pierwszej strony, jaką znalazłem :p
Nie ma słowa przepraszam w języku chińskim. Uzupełnij listę i przepisz od nowa :p.
 
Książka dostępna od więcej niż tygodnia, a tu cicho? :pKrótkie toto, czyta się szybko. Mniej ironii, mniej humoru. Choć jest parę typowych zagrań Sapka. Książka bardzo dobra, nawet niesie puentę poprzez treść, nie bezczelnie wypisaną. Ale nie uratowała się u mnie - znaczy, że wystawiłem na allegro.Jak ktoś chcęhttp://allegro.pl/show_item.php?item=808912939
 
Witam wszystkich :)Pierwszy mój post tutaj będzie właśnie o "Żmii". Z twórczością Sapka flirtuję od lat... hmm.... z górą 8-9. I pozostaję pod jej nieustającym czarem. Natomiast "Żmija".... hm, nie jest to coś, co zadowoli mnie po paru latach oczekiwania na coś nowego. Szczególnie po trylogii husyckiej.Przede wszystkim jest za krótka. Sprawia wrażenie niedokończonej, czegoś jej brakuje. Fajnie byłoby, gdyby rozbudować postaci, dodać coś... Dwieście trzydzieści kilka stron jakoś mnie nie satysfakcjonuje. Ale nie to jest najważniejsze.Nie mogę ogarnąć, po co została napisana ta książeczka. Czego miała być wyrazem? Antywojennym krzykiem? Jeśli już, to raczej pomrukiem. Filozofującą powiastką? Nie wiem. Nie mogę tego wyczuć. Zapraszam do dyskusji :)
 
Top Bottom