Sezon Niedźwiedzia wprowadza nowe funkcje!

+

Alicja.

CD PROJEKT RED


Nastał Sezon Niedźwiedzia, a wraz z nim ciekawe zmiany w rozgrywce rankingowej i zwykłej!

Od teraz, wszyscy gracze którzy osiągną poziom 10 będą mieli dostęp do dwóch Drzewek Sezonowych w Księdze Nagród. W jednym z nich odblokujecie unikalne, sezonowe ramki, a w drugim awatar i rewers. W każdym z nich znajduje się również jedna karta premium z zestawu startowego, zadania związane z trybem sezonowym oraz standardowe nagrody, czyli beczki, złoto i pył meteorytowy.

Sezonowy tryb gry również będzie dostępny dla graczy którzy osiągnęli co najmniej 10 poziom. Podczas Sezonu Niedźwiedzia w tym trybie spotkacie Rozjuszoną Niedźwiedzicę – jednostkę posiadającą 5 pkt siły oraz następujące umiejętności:
  • Obaj gracze ropzoczynają grę z Rozjuszoną Niedźwiedzicą na polu bitwy.
  • Na początku tury, jeśli nie kontrolujesz Niedźwiedzicy i nie spasowałeś, stwórz i wezwij ją do swojego rzędu bliskiego starcia.
  • Na koniec każdej sojuszniczej tury zadaj wrogiej Niedźwiedzicy 2 pkt obrażeń.
  • Zemsta: Twój przeciwnik dobiera kartę.
  • Fatum.

Tryb sezonowy ma osobną ikonę w menu “Gra”, zaraz obok trybu klasycznego, na który składa się potyczka oraz rozgrywka rankingowa (aby grać w trybie rankingowym musisz zaznaczyć okienko “Postępy rankingowe”. Dobór przeciwników dla potyczki i rozgrywki rankingowej jest oddzielny).

Ponadto, zmniejszyliśmy liczbę gier wymaganych do odblokowania 100% frakcyjnego MMR z 40 do 25.



Poniżej znajdziecie zaktualizowane zasady resetu rang między sezonami:
  • Gracza z rang 26-30 zaczynają nowy sezon z tą samą rangą.
  • Gracze z rang 21-25 zaczynają nowy sezon z rangą 25.
  • Gracze z rang 1-20 zaczynają nowy sezon 4 rangi niżej niż zakończyli poprzedni.
  • Gracze pro Rank zaczynają nowy sezon z rangą 5, z wyłączeniem 500 najlepszych graczy, którzy pozostają w Pro Rank.
Sezon Niedźwiedzia zakończy się w czwartek 28 marca o godz. 10:00.
 

Lexor

Forum veteran
Do jakiej kategorii należy ta niedźwiedzica? Czy to jest bestia?

Do kiedy trwa ten sezon (data, godzina)? Zawsze było to napisane.

Jak tym razem wygladaja nagrody na koniec sezonu (ilość punktów nagród w zalezności od uzyskanego poziomu)?
Jest tak samo jak w lutym czy zaszły jakieś zmiany?
 
Last edited:
Zmniejszenie liczby meczy do wymaganyc, jest 100% dobrą zmianą.
Post automatically merged:

Nie bardzo pojmuję te zmiany.
Grasz tryb rankingowy albo sezonowy. W sezonowym masz niedźwiedzice i ten tryb będzie dostępny od 10 poziomu. Bardzo fajne urozmaicenie =]
 
Pięknie, ale... szczerze rzecz ujmując to puchary, które sztucznie i powiedziałbym trywialnie mają wydłużyć dojście do upragnionej ramki czy rewersu mogliście sobie darować. Po pierwsze i tak musimy zapłacić za ten puchar 3 Punkty Nagród nie dostając nic w zamian, tzn otrzymując jakieś zadanie i dopiero wtedy nagrodę. Po drugie można było wrzucić jakiś zestaw nagród dla poziomu podstawowego i zaawansowanego - czytaj normal i heroic tak jak było kiedyś wyzwanie z zadaniem polowania na Feniksa. I tam można pchać rzeczy typu "wygraj trzy gry sezonowe pod rząd" albo "wygraj grę bez straty niedźwiedzia", albo odwrotnie "wygraj grę nie zabijając niedźwiedzia przeciwnika" itd. Chodzi mi o to, że pierwsza wymaga w dużej mierze szczęścia i grindu do potęgi. I tylko albo aż tyle. Dwie kolejne wymagają myślenia ze strony gracza, zbudowania specyficznej talii i takie właśnie podejście jest dużo lepsze niż zmuszanie do farmienia czegoś za co i tak zapłaciłem wcześniej.
W ogóle to płacenie w awansie za coś co mogę dostać to tak jakbym poszedł do sklepu, kupił chleb i dowiedział się, że go dostanę jak kupie jeszcze masło, szynkę i pomidora.... Nawet Sklep nie byłby szczęśliwy z takiego rozwiązania.
 
Pięknie, ale... szczerze rzecz ujmując to puchary, które sztucznie i powiedziałbym trywialnie mają wydłużyć dojście do upragnionej ramki czy rewersu mogliście sobie darować. Po pierwsze i tak musimy zapłacić za ten puchar 3 Punkty Nagród nie dostając nic w zamian, tzn otrzymując jakieś zadanie i dopiero wtedy nagrodę. Po drugie można było wrzucić jakiś zestaw nagród dla poziomu podstawowego i zaawansowanego - czytaj normal i heroic tak jak było kiedyś wyzwanie z zadaniem polowania na Feniksa. I tam można pchać rzeczy typu "wygraj trzy gry sezonowe pod rząd" albo "wygraj grę bez straty niedźwiedzia", albo odwrotnie "wygraj grę nie zabijając niedźwiedzia przeciwnika" itd. Chodzi mi o to, że pierwsza wymaga w dużej mierze szczęścia i grindu do potęgi. I tylko albo aż tyle. Dwie kolejne wymagają myślenia ze strony gracza, zbudowania specyficznej talii i takie właśnie podejście jest dużo lepsze niż zmuszanie do farmienia czegoś za co i tak zapłaciłem wcześniej.
W ogóle to płacenie w awansie za coś co mogę dostać to tak jakbym poszedł do sklepu, kupił chleb i dowiedział się, że go dostanę jak kupie jeszcze masło, szynkę i pomidora.... Nawet Sklep nie byłby szczęśliwy z takiego rozwiązania.

Pełna zgodna. Te drzewka jak i sam nowy tryb są mega naciągane. Nowy tryb, którego sens istnienia obraca się tylko w okół wykonywania zadań do nowych drzewek i z nowości ma tyle że dodaje jedną kartę (ok, wpływa na całą mechanikę). Ewidentnie robione pod przeciąganie czasu w grze, bo teraz jak chcesz ugrać cokolwiek z drzewka to musisz po prostu musisz grać nowy tryb, a jak cokolwiek w rankingach to musisz dodatkowo rankingi, czyli poświęcić 2x więcej czasu. Jak usłyszałem że będzie nowy tryb to skrycie liczyłem na coś ciekawego gdzie będzie się wchodziło jako odskocznia od rankingów, gdzie będzie coś przewrotnego. Teraz okazuje się że jest to tryb gdzie muszę wchodzić jeżeli chcę dostać cokolwiek z drzewek sezonowych. A no i pozdrawiam nowych graczy, którzy do tej pory i tak w Gwincie mieli ciężko, teraz ich zaorano. Ja rozumiem że Gwint głównie starymi stoi i są oni ważni, ale takie oranie młodych to wręcz nieprzyzwoite jest.
 
Nie do końca się z Wami zgodzę, zwłaszcza z Tobą @BlakeMelor, ale może to dlatego, że nie muszę mieć wszystkiego co Gwint oferuje i nie czuję się do niczego zmuszany. Drzewka i nagrody z drzewek są dla mnie czymś zupełnie dodatkowym i tak długo, jak będę się z tym nowym trybem dobrze bawił, tak długo będę w niego grał.

Jednak fakt jest faktem, że Redzi przy drzewkach sezonowych za duży nacisk położyli na nowy tryb sezonowy. Nie jest to do końca zrozumiałe zwłaszcza jeśli zważy się, że sezon to nie tylko tryb sezonowy, lecz także gra rankingowa. Stąd faktycznie, jak ktoś woli grać gry rankingowe, ale chciałby np. zdobyć nowy rewers, to może się poczuć zmuszony do gry w tryb sezonowy. Wydaje mi się, że sama koncepcja pucharów i zadań za nie jest jak najbardziej w porządku, wypełnia ona świetnie element wyzwań sezonowych. Jednakże niech te zadania będą rozłożone na cały sezon i nie skupiają tylko na trybie sezonowym, ale także pozwalają na ich realizację w trybie rankingowym. Przecież istnieje możliwość balansu w tej kwestii - mamy dwa drzewka i jedno mogłoby być na tryb rankingowy, a drugie na tryb sezonowy. Albo podzielić zadania wewnątrz drzewek na tryb rankingowy i tryb sezonowy, na co także pozwalają przewidziane w poszczególnych drzewkach różne "ścieżki" dojścia do celu. Ograniczenie tych drzewek wyłącznie do trybu sezonowego nie jest właściwe.
 
Nie do końca się z Wami zgodzę, zwłaszcza z Tobą @BlakeMelor, ale może to dlatego, że nie muszę mieć wszystkiego co Gwint oferuje i nie czuję się do niczego zmuszany. Drzewka i nagrody z drzewek są dla mnie czymś zupełnie dodatkowym i tak długo, jak będę się z tym nowym trybem dobrze bawił, tak długo będę w niego grał.

Jednak fakt jest faktem, że Redzi przy drzewkach sezonowych za duży nacisk położyli na nowy tryb sezonowy. Nie jest to do końca zrozumiałe zwłaszcza jeśli zważy się, że sezon to nie tylko tryb sezonowy, lecz także gra rankingowa. Stąd faktycznie, jak ktoś woli grać gry rankingowe, ale chciałby np. zdobyć nowy rewers, to może się poczuć zmuszony do gry w tryb sezonowy. Wydaje mi się, że sama koncepcja pucharów i zadań za nie jest jak najbardziej w porządku, wypełnia ona świetnie element wyzwań sezonowych. Jednakże niech te zadania będą rozłożone na cały sezon i nie skupiają tylko na trybie sezonowym, ale także pozwalają na ich realizację w trybie rankingowym. Przecież istnieje możliwość balansu w tej kwestii - mamy dwa drzewka i jedno mogłoby być na tryb rankingowy, a drugie na tryb sezonowy. Albo podzielić zadania wewnątrz drzewek na tryb rankingowy i tryb sezonowy, na co także pozwalają przewidziane w poszczególnych drzewkach różne "ścieżki" dojścia do celu. Ograniczenie tych drzewek wyłącznie do trybu sezonowego nie jest właściwe.

Ale tu nowy tryb w ogole nie był potrzebny. Jak chcieli robić zadania to równie dobrze mogli je oprzeć na obenych trybach. Przecież spokojnie można było je rozpisać na miśki dostępne w grze. Przykładowo: zagraj 4 miśki w jednej grze w dowolnym trybie multi itp. itd. a hasło nowy tryb zostawić na coś naprawdę nowego. A tak otrzymaliśmy oddzielny tryb, który tak naprawdę kręci się tylko wokół nowego drzewka i odrywania graczy od innych trybów. To jest bez sensu z perspektywy gracz, a dodatkowo bardzo duże problem z pk widzenia nowych.
 
Drzewka i nagrody z drzewek są dla mnie czymś zupełnie dodatkowym i tak długo, jak będę się z tym nowym trybem dobrze bawił, tak długo będę w niego grał.

Świetna zabawa z Skellige i obowiązkowym Gudmundem. Wybornie wręcz.
Poza tym po tym sezonie widać REDowe zapędy do mill decków ;)

Poza tym, Gwint nigdy nie był grą typową dla rynku karcianek a to dlatego, że mechaniki grindu były stosunkowo nie wielkie. Gracze otrzymywali nagrody właśnie za dobrą zabawę i jak pisałem w swoim poście wyżej, nie ma w tym nic złego. Dobra zabawa oznacza dla mnie konieczność podjęcia jakiegoś wyzwania, które wcale nie musi być łatwe. Muszę skonstruować do tego deck. Czasami mieć trochę szczęścia. Ale na prawdę można stworzyć lepsze zadania sezonowe niż te, które są obecnie. Wcale nie trzeba do tego jakiś nadzywczajnych środków i czasu. W Wojnie Krwii była cała masa zagadek i każda była inna więc to nie jest problem zrobić wyzwania, które wymaga od gracza myślenia a nie "zadaj 300 pkt obrażeń wrogiej niedźwiedzicy" czy moje ulubione "wygraj trzy gry sezonowe pod rząd". W tym nie ma żadnej zabawy. Tak samo w wydawaniu 3 pkt Nagród za coś co sam muszę zrobić. Żeby było zabawniej REDzi sami od tego sezonu zmienili wymagania rankingowe dla graczy z 40 gier min 4 frakcje (160 meczy w sezonie) na 25 gier min 4 frakcje (100 meczy w sezonie). Poprzednio zmienili, że gracze rankingowi spadają tylko o 4 rangi. Wiecie dlaczego? Dlatego, że graczy jest z sezonu na sezon coraz mniej.
Teraz dochodzi kolejne drzewko sezonowe a właściwie dwa drzewka. I tak co sezon. I nawet to jest OK tylko, że nie w ten sposób a raczej w formie jakiś wyzwań.
 
Prawdziwy kop w twarz dla semi-casuali, kolekcjonerów bibelotów. Młucić teraz na dwa fronty dwa różne tryby gry. Na odblokowanie dwóch sezonowych obrazków trzeba od groma punktów i zrób to w ciągu miesiąca, a gdzie drzewko roczne. Ok nikt nie mówi, że całość trzeba zdobyć w rok, ale mimo wszystko te questy, które wykonywać trzeba na osobnych trybach to przesada. A już chciałem wrócić do tej gry. Niestety stworzyło się błędne koło gdzie crap wychodzi szybciej niż przeciętny człowiek jest w stanie ogarnąć. Może mobilka by Gwinta uratowała, niestety wydaje mi się, że producenci nie są świadomi, że karcianki to bardziej takie chilloutowe gry do porannej kawy, do obiadu, do relaksu. Bałamucić partię za partią przez 5h dziennie doprowadzi ta grę do szybkiego przejedzenia. Żaden z moich znajomych, który grał w Gwinta nie traktował ją jako swoją główną grę, raczej taką fajną odskocznię. Coś na maks 2h dziennie. Dlatego ciężko będzie jej przeżyć bez platform mobilnych, no ale cóż. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co Gwint dzielnie czeka na powrót do łask.
 
Ale tu nowy tryb w ogole nie był potrzebny. Jak chcieli robić zadania to równie dobrze mogli je oprzeć na obenych trybach. Przecież spokojnie można było je rozpisać na miśki dostępne w grze. Przykładowo: zagraj 4 miśki w jednej grze w dowolnym trybie multi itp. itd. a hasło nowy tryb zostawić na coś naprawdę nowego. A tak otrzymaliśmy oddzielny tryb, który tak naprawdę kręci się tylko wokół nowego drzewka i odrywania graczy od innych trybów. To jest bez sensu z perspektywy gracz, a dodatkowo bardzo duże problem z pk widzenia nowych.
Mnie się sama koncepcja oddzielnego trybu na dany sezon bardzo podoba bo daje szansę zagrania czegoś co w zwykłych meczach jest nie do osiągnięcia. Problemem jest brak ogarnięcia przez Redów wszystkich możliwych kombinacji, które ten tryb niszczą jak wspomniany Gudmund. Ale prawda jest tez taka, że to 1 próba i tez trzeba na to trochę laskawiej spojrzeć. Jak to się mówi "pierwsze koty za płoty".
 
Tryb sezonowy ma fajny pomysł, ale rozgrywanie w nim meczy jest za długie, na szczęście często trafiam na rywali, którzy nie ogarnęli dobrze swoich talii i poddają się w połowie meczu. Przegrałem tylko pierwszy mecz, ale wtedy nie znałem dokładnie mechaniki niedźwiedzi, po zmianach w talii nie przegrałem żadnego, a rozegrałem ich ponad 10. Oczywiście jedyna rozsądna talia to Crach z odnawianym dmg co 2 tury oraz Gudmund. Złożona przeze mnie talia raz zużyła 35-40 kart... A to jest ponad 2x dłuższy mecz od normalnych 16 kart. Powinniście pomyśleć o jakiś ograniczeniach, typu zmniejszony limit kart na ręce, albo gra do jednej rundy, bo rozgrywanie więcej meczy w tym trybie jak już każdy ogarnie sobie lepsze talie to będzie mordęga. Albo jakieś zmiany w niedźwiedzicach, typu stara zemsta u Goliata. Rozgrywka byłaby wtedy znacznie szybsza i sprawniejsza.
 
Fajnie wszystko chodzi automatyczny koniec rundy jakie ma akcji na pewno przyspieszy rozgrywkę w końcu jak w MtG:A :p.
Lecz cały czas nie mogę pisać na chacie wewnętrznym gry przy pisaniu zamyka mi okno chatu i nie tylko ja mam z tym problem.
 
Mi osobiście bardzo się podoba tryb sezonowy , coś innego , tutaj zwykle decki nie maja szans wiec trzeba kombinować , już mam prawie cale dwa drzewka odblokowane .Potem pogram rankingi a narazie bawię się przednio :D
 
To raczej nie jest "jedyna rozsądna talia". Ja dziś grałem 10 razy zupełnie czymś innym, przegrałem raz.

Nie bardzo rozumiem jak mogłeś czymś innym wygrać na Skellige.
Gudmund wrzuca z powrotem karty do talii. Następnie zagrywasz na niego Atrapę wrzucając go do właśnie odzyskanej talii. W końcu go dobierasz i zagrywasz ponownie. Teraz czekasz aż zginie i w odpowiednim momencie rzucasz Uzdrowienie. To daje trzy Gudmundy. Jak często trafiasz na Skellige wkładasz do talii Niebieski Sen Hanmarvyna aby zabrać Gudmunda przeciwnikowi z cmentarza albo Xaviera żeby się go definitywnie pozbyć.
Jak chciałbyś wygrać na deck, który ma ponad 30 kart przewagi nad Twoim? Jednostki Skellige to samo-buffujące się mechaniki (rębacze i Dagur) + Yoana + Flaminika. Pytam więc grzecznie raz jeszcze - jak chcesz z tym wygrać?

Jasne, też testowałem decki oparte na Francesce czy Uzurpatorze, ale nie masz podejścia do Skellige w żadnym razie.
 
Nie bardzo rozumiem jak mogłeś czymś innym wygrać na Skellige.
Gudmund wrzuca z powrotem karty do talii. Następnie zagrywasz na niego Atrapę wrzucając go do właśnie odzyskanej talii. W końcu go dobierasz i zagrywasz ponownie. Teraz czekasz aż zginie i w odpowiednim momencie rzucasz Uzdrowienie. To daje trzy Gudmundy. Jak często trafiasz na Skellige wkładasz do talii Niebieski Sen Hanmarvyna aby zabrać Gudmunda przeciwnikowi z cmentarza albo Xaviera żeby się go definitywnie pozbyć.
Jak chciałbyś wygrać na deck, który ma ponad 30 kart przewagi nad Twoim? Jednostki Skellige to samo-buffujące się mechaniki (rębacze i Dagur) + Yoana + Flaminika. Pytam więc grzecznie raz jeszcze - jak chcesz z tym wygrać?

Jasne, też testowałem decki oparte na Francesce czy Uzurpatorze, ale nie masz podejścia do Skellige w żadnym razie.
Sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie, pewnie ma Sen Harmavyna. Ja przed chwilą wygrałem na Skellige lekko podrasowanym (wyrzuceni wiedźmini i zmienione ze 3 karty) zwyczajnym deckiem Eithne ze Snem.
Gudmundem nie grałem i grac nie zamierzam, natomiast jak ktoś go używa to jestem zmuszony mu go podebrać.
 

Lexor

Forum veteran
Na początek przypominam, że mowa była o "rozsądnych taliach".

Nie bardzo rozumiem jak mogłeś czymś innym wygrać na Skellige.

Grałem 2x vs Skellige - raz wspomnianą kartę wyrzuciłem z talii, za drugim razem weszła na stół bez efektu.
A czym? Już nie raz pisałem na forum jaka jest moja ulubiona frakcja. ;)

Na wszelki wypadek screen z moich dzisiejszych zmagań.



Sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie, pewnie ma Sen Harmavyna.

Nie, póki co nie mam.
 
Na początek przypominam, że mowa była o "rozsądnych taliach".



Grałem 2x vs Skellige - raz wspomnianą kartę wyrzuciłem z talii, za drugim razem weszła na stół bez efektu.
A czym? Już nie raz pisałem na forum jaka jest moja ulubiona frakcja. ;)

Na wszelki wypadek screen z moich dzisiejszych zmagań.





Nie, póki co nie mam.
To w takim razie fart Lexor. Fart w grze i fart z doborem przeciwników. Ile razy Ci się poszczęści, że akurat Gudmunda trafisz posłańcem Nilfgardzkim albo Vilgefortzem czy Tiborem? Wystarczy, że przeciwnik ma go na ręku i po zawodach.
 
Last edited:
Top Bottom