Tomb Raider

+
Batman: Arkham Knight pokazał im ile season pass powinien kosztować :harhar: ...

Widać Japończycy szybko się uczą.
 
Powinni wydać wersję premium jak to było we wspomnianym Batmanie gdzie dostawaliśmy wszystko w cenie niemalże podstawowej wersji gry :p To był dobry ruch ;)
 
Lara została ozłocona :)...

- źródłó



Premiera Rise of the Tomb Raider na maszynki Microsoftu już 10 listopada, na PC wiosną, a PS4 jesienią 2016 (jak ktoś dożyje).
 
Wygląda świetnie i to nie tylko dlatego, że Lara jest mokra przez większość materiału :p Ech, czemu ten Microsoft się wtranżolił w tę markę, pograłbym już teraz... :(
 
W okolicach 10:30 lightsick Lary przestaje emitować światło. :D

Jak dla mnie to wciąż bardziej wygląda jak nowa kampania fabularna do oryginału, niż pełnoprawna kontynuacja. W momencie gdy człowiek sobie przypomni, że gra ma wyjść również na last genowy x360, to nagle przestaje się dziwić.
 
A ja kilka dni temu skończyłem dwójkę. Tą prehistoryczną. I grało mi się całkiem przyjemnie, występowało nawet zjawisko jeszcze jednego etapu. Pomimo sterowania, tekstur gorszych niż w ostatnim Batmanie i faktu, że cały model Lary jest zapewne mniej skomplikowany od dłoni Geralta. Po takim powrocie widać, jak bardzo zmieniła się filozofia tworzenia gier, szczególnie tych głównego nurtu. Obecnie trzeba sięgnąć po indyki, by poczuć odrobinę tego staroszkolnego grania.
W sumie szło łatwiej niż się spodziewałem, coś tam w pamięci musiało zostać. A że we wspomnieniach siedziały kilkugodzinne próby przedarcia się przez niektóre miejsca, to podchodziłem do rozgrywki z pewną obawą.
 
Nars, nie gadaj.
Wszystko wygląda bardzo ładnie.

Gdzieś napisałem, że wygląda brzydko? :glee: Jest ładnie, jest klimatycznie, tak jak w oryginale.

Gra wygląda może nieco lepiej niż defenitive edition, te same animacje, mechaniki, dźwięki. Dlatego nie mogę się pozbyć wrażenia, że oglądam gameplay z dodatku.
 
Dla mnie jak coś będzie dobre (nawet jak będzie to w większości więcej tego samego - czego teraz JESZCZE nie wiemy!) to nie ważne jak produkt zostanie nazwany.
Czy będzie to dodatek czy nowa odsłona nie ma różnicy.
 
Bogowie, naprawdę wszędzie musisz wrzucać tą swoją krucjatę przeciwko Redom?

Tutaj widać akurat wyszło przypadkowo i nie miało mieć negatywnego oddźwięku.
Chodziło o to, że cieszymy się z dodatku (bardziej tego drugiego, który będzie niemal jak niejedna nowa gra), a tutaj uderzamy w TR za wtórność. Fakt, że nie nazwali tego dodatkiem (jeśli okaże się wtórne) zapewne podyktowane jest głównie względami marketingowymi. Dodatkowo jeśli sama rozgrywka się zbytnio nie zmieni (trudno wymyślać na nowo koło - z resztą wystarczy spojrzeć na pierwsze odsłony serii, czy nawet jej odświeżoną trylogię) zobaczymy zupełnie nową przygodę Lary zmienionej ("psychiką" i umiejętnościami) względem poprzedniej odsłony - gdzie pani "archeolog" dopiero się "rodziła".
 
Top Bottom