Ciekaw zatem jestem jak na jakość (i budżet) drugiego sezonu wpłynie zatrudnienie ILM, bo ci są zdecydowanie górną półką jeśli chodzi o efekty.
To chyba opinia typu bezawaryjność samochodów VW, datowana gdzieś na początek lat 90. To już nie te czasy, żeby ILM było gwarantem czegokolwiek. Pamiętasz może najpaskudniejszego centaura w dziejach VFX albo mecz quidditcha w HP1 z bluescreenem walącym po oczach jak w jakimś Imperium Kontratakuje kilkadziesiąt lat wcześniej? Tak, to ILM.
Netflix jest specjalistą w przepalaniu budżetów, są z tego znani. Po prostu zaciągają grube kredyty i nikt tam się za bardzo nie przejmuje, jak jest wydawana kasa - a w ten sposób można przewalić jej w zasadzie dowolną ilość. Zgadzam się oczywiście, że znając kwotę i patrząc na to jak wygląda serial można doznać lekkiego szoku
Post automatically merged:
Gdzieś kiedyś czytałem, że każdy odcinek na początku trwał chyba ok. 90min i później wycinali, aby nie były za długie, więc to też pewnie pochłonęło sporo kasy.
Aż mi ciężko w to uwierzyć - to byłaby zupełna amatorka ze strony twórców serialu. A przecież jego cykl produkcyjny był zupełnie normalny, bez żadnego kręcenia w locie bez scenariusza jak to w historii kinematografii bywało.