W3 Serce z Kamienia. Rozszerzone zakończenie sagi.

+
W3 Serce z Kamienia. Rozszerzone zakończenie sagi.

Szanowni Redzi, w podstawowej części gry, daliście graczom możliwość własnych wyborów, które wpływają na zakończenie gry. Niedawno stworzyliście to cudne artystyczne przedstawienie, którym jest dodatek Serce z Kamienia. Mam jednak niedosyt, że nie poszliście krok naprzód i nie pozwoliliście graczowi dokonać ważnego wyboru, który mógłby mieć wpływ na zakończenie. Do czego zmierzam, chodzi oczywiście o kwestię Shani, która nie jest byle napotkaną dziewką, tylko znaną postacią w świecie Wiedźmina. Rany, taki zmarnowany potencjał na rozszerzone zakończenie. Pewnie nie jeden gracz by przeszedł ponownie grę aby tylko zobaczyć przed napisami końcowymi rycinę opisaną komentarzem Jaskra, jak to Geralt ustatkował się wraz z Shani. Aż żal się robi człowiekowi gdy słucha Shani, która opowiada o swojej samotności. Normalnie, grzech nie przygarnąć dziewczyny ::) A takie wiecznie naburmuszone celebrytki z magicznego półświatka jak Yennefer i Triss można by w końcu zamienić na kogoś całkowicie normalnego, z prawdziwym ciałem, a nie po magicznej operacji :p Tak na poważnie, to naprawdę szkoda, ponieważ wybór partnerki dla Geralta ma przecież wpływ na zakończenie.

kliknij w link aby przejść do sondy

SONDA: Czy chciałbyś/aś aby Shani była życiową partnerką Geralta wymienioną również w zakończeniu gry Wiedźmin 3 ?
 
Last edited:
Geralta, nie Geralda! -.- Poza tym sam Geralt powiedział (o ile dobrze pamiętam) coś w stylu, że Shani zasługuje na kogoś lepszego, z kim będzie mogła założyć prawdziwą rodzinę.
 
Kolejny miłośnik gier z serii Wiedźmin (i rudzielców)...

Mój drogi, Shani (w książce) jest postacią mocno drugoplanową, a jej znajomość z Geraltem bardzo przelotna i tylko w jednym momencie lekko romansowa. To nie Yennefer czy Triss.

Ja wiem, że tutaj mamy grę i wizję RED'ów ale mimo wszystko twórcy starają się opierać o literacki pierwowzór AS'a. Wyróżnienie Shani w pierwszym "cyfrowym" Wiedźminie miało stanowić pewien substytut względem nieobecności Yen oraz wprowadzić możliwość lekkiego konfliktu w związkiem z Triss (ot, takie urozmaicenie - równie dobrze w miejsce Shani mogła być każda dowolna kobieta, z którą w książce spotkał się Geralt i... nieco bliżej poznał; medyczka o tyle była poręczna, że nie reprezentowała silnego niezależnego charakteru czarodziejki).

Ale dosyć mojego ględzenia, zmierzam do tego iż Shani, nie jest na tyle istotną postacią aby uwzględniać ją w zakończeniu jako "kobiety wiedźmina".
 
Już nie mówiąc o tym, że sam Geralt w W1 w podsumowaniu wyboru Shani stwierdza m.in. "Co ja sobie myślałem?" w kontekście, że myślał, że będzie dobrze, sielankowo, ale doszedł do wniosku, że tak nigdy nie będzie.
 
@zi3lona

Poniekąd masz rację ale ja w sumie w ramach trzeciego planu traktowałbym wszystkie kobiety, z którymi Geralt spotkał się "raz" i "bliżej poznał".
Shani (mimo iż do zupełnego zbliżenia nie doszło) nieco wyróżniała się z tego grona będąc znajomą Jaskra i w pewnym momencie pomagając wiedźminowi w (jakże istotnym) zadaniu. Poza tym przewinęła się jeszcze w sadze.

Chociaż oczywiście jest znacznie niżej w drabince od nawet takiej Triss.
 
Dołączając do dywagacji jaką postacią jest Shani, nazwałbym ją postacią epizodyczną.
Swoją drogą, ciekawe czy Shani chciałaby się związać z Geraltem. Coś kojarzę, że w W3 mówiła, że jej to nie pasuje, czy coś w tym stylu (ogólnie nie jestem pewien czy coś takiego mówiła).
 
Książki książkami, ale w grach jednak mamy trochę inaczej. Epizodyczna Shani i drugoplanowa Triss stały się jednymi z najważniejszych postaci w pierwszej grze, zabrakło natomiast Yennefer. W dwójce postawiono już tylko na Triss. To że w książkach najważniejsza była Yennefer, a pozostałe kobiety były tylko mniej lub bardziej angażującymi dodatkami nic nie znaczy. Minęło kilka lat, Geralt miał amnezję i w międzyczasie związał się z inną. Pamięć w końcu wróciła, ale przecież nie wymazało to niedawnego związku z Triss lub Shani o ile się na takowy zdecydowaliśmy tak więc wybór nadal miał rację bytu. Yennefer była co prawda mocno 'wypychana' w trójce, ot żeby uzmysłowić wszystkim, że to jednak ona jest najważniejsza, ale mimo wszystko fajnie, że pozostałe opcje nie zostały ucięte. Każdy może sobie kreować swojego Geralta tak jak mu pasuje, także osoby nie znające kompletnie książek, dla których najważniejsza będzie Triss lub Shani.
 
Nigdy nie rozumiałem jak można nie wybrać Yennefer.. Jeszcze po misji z dżinem, która jest chyba najlepszą misją w całej grze i normalnie mogłaby być elementem książki. Co do ankiety- odpowiedź nie (jakby to miało cokolwiek zmienić, wątek zakończony i nic nigdy nie zostanie zmienione). Raz, że Shani Geralta nie chciała to dwa- Geralt nie chciał Shani.
 
Normalnie ... ja zawsze żałowałem, że w czasie siedzenia na statku w tle nie leciało małe QTE "Zepchnij jędzę w przepaść" :sadtriss:
 
Normalnie ... ja zawsze żałowałem, że w czasie siedzenia na statku w tle nie leciało małe QTE "Zepchnij jędzę w przepaść"

Doskonale rozumiem szanownego kolegę, również miałem przemożną ochotę posłać na stos, albo przynajmniej na dno jakiegoś przytulnego akwenu* pewną rudą jędzę (mimo, że generalnie uważam rude za piekne), która to swego czasu w niecny sposób wykorzystała amnezję głównego bohatera.

*Oczywiście czysto metaforycznie, ograniczyłbym się do kopniecia w zadek, również metaforycznego (chociaż może nie do końca).
 
Top Bottom