jeden post warty drugiego...wracając do tematu: wiem, że mało realne - ale fajnie byłoby gdyby była kooperacja multi - wystarczy dla dwóch osób - o ile przyjemniej byłoby szwendać się np. po bagnach w towarzystwie kumpla niż samotnie.swego czasu trochę grałem w MUD'a Arkadia - i odnoszę wrażenie, że autorzy czerpali stamtąd garściami - co mi się baaaardzo podoba (chociaż może to mylne wrażenie, bo to mój jedyny cRPG w jakiego gram, wcześniej tylko MUD Arkadia) - ale wspominając przygody w Arkadii, to najlepsze były właśnie te ze współgraczami. - zaznaczam, że nie chodzi mi o MMO - tylko coop dla dwóch.SLI said:
W "Wiedźminie II" najwaniejszą żeczą dla mnie jest otwarty świat (powiedzmy, że coś jak w GTA). Reszta tzn. klimat, sytstem walki, dialogi itd. niech trzymają poziom części I a będzie dobrze. Ps. Żeby jakoś przemierzać ten otwarty świat przydałby się wierzchowiec (najlepiej animowany tak pięknie jak w "Assasinie"). Najprawdopodbniej te uwagi już się pojawiały, ale nie mam siły czytać 60 stron tematu.
Moje sugestie co do Widźmina 2
łuższe questy i większe lokacje. Lepiej niech będzie mniej questów, ale za to bardziej praco- i czasochłonnych. Marzy mi się quest polegający na odszukaniu czegoś (np. jakiejś groty, drzewa, potwora, postaci itp.) na naprawdę dużej lokacji, ot takiej 10 razy większej od bagien na przykład. Gracz musiałby błądzić wśród pustkowi, ciemnych puszcz, w labiryncie skał, wąwozów, mylony podobnymi ścieżkami, raz po raz napadany przez wilki, i inne stwory. To byłby zastrzyk adrenaliny. W "jedynce" lokacje były zdecydowanie za małe, przez co np misja przeprowadzenia komanda przez bagna była wręcz komiczna: trzeba było przejść jakieś 100 metrów. Śmiechu warte. Zmarnowano pomysł na świetny quest. Z tym komandem Wiedźmin powinien wędrować długi czas po nieznanych sobie bezludnych i ogromnych terenach, szukać przepraw przez rzeki, wpadać w pułapki nieprzyjaciół, omijać zbyt silne do pokonania potwory itp i dopiero na końcu, po wielu trudach i niebezpieczeństwach dotrzeć do celu. A tak to "wielka misja" trwa 30 sekund i już walka w obozie. Jednym słowem w świecie Wiedźmina potrzeba PRZESTRZENI, którą można by eksplorować tak jak np. Morrowindzie - grze o wiele słabszej fabularnie, ale za to dajacej fantastyczną przyjemność eksploracji nieznanego i niebezpiecznego świata.
łuższe questy i większe lokacje. Lepiej niech będzie mniej questów, ale za to bardziej praco- i czasochłonnych. Marzy mi się quest polegający na odszukaniu czegoś (np. jakiejś groty, drzewa, potwora, postaci itp.) na naprawdę dużej lokacji, ot takiej 10 razy większej od bagien na przykład. Gracz musiałby błądzić wśród pustkowi, ciemnych puszcz, w labiryncie skał, wąwozów, mylony podobnymi ścieżkami, raz po raz napadany przez wilki, i inne stwory. To byłby zastrzyk adrenaliny. W "jedynce" lokacje były zdecydowanie za małe, przez co np misja przeprowadzenia komanda przez bagna była wręcz komiczna: trzeba było przejść jakieś 100 metrów. Śmiechu warte. Zmarnowano pomysł na świetny quest. Z tym komandem Wiedźmin powinien wędrować długi czas po nieznanych sobie bezludnych i ogromnych terenach, szukać przepraw przez rzeki, wpadać w pułapki nieprzyjaciół, omijać zbyt silne do pokonania potwory itp i dopiero na końcu, po wielu trudach i niebezpieczeństwach dotrzeć do celu. A tak to "wielka misja" trwa 30 sekund i już walka w obozie. Jednym słowem w świecie Wiedźmina potrzeba PRZESTRZENI, którą można by eksplorować tak jak np. Morrowindzie - grze o wiele słabszej fabularnie, ale za to dajacej fantastyczną przyjemność eksploracji nieznanego i niebezpiecznego świata.Kolejny pomysł. Skoro gra jest przeznaczona dla odbiorców pełnoletnich można się pokuśić o bardziej wizualne przedstawienie scen erotycznych (I nie mam na myśli nachalnego wstawiania do gry pornografii). Coś takiego najprawdopodobniej wywołałoby burzę medialną. A takie akcje jak wiadomo wpływają pozytywnie na sprzedaż gry.
...otwartego świata i większego świata, żebyśmy nie byli prowadzeni za rączke, żeby było można odbić od szlaku i sprawdzić co jest za tamtym wzgórzem. ...gruntownych zmian dotyczących funkcjonalności ekwipunku... (sorry ale nie chce mi się rozpisywać)...większej trudności w rozwiązywaniu questów. Żeby było trzeba ruszyć mózgownicą czasem. ...więcej twarz, żeby większość ludzi nie wyglądała tak samo. ...więcej gestów i wyrażania mimik twarzy....skakania, wolności....pracy kamery.. np. taka jak była w asassin's creed....więcej zagadek....żeby pomieszczenia była różne....coś trochę z thiefa.. otwierania zamków, skradania się, podsłuchiwania....wierzchowca...bardziej erotycznych scen
No tak, a co niechciałbyś tych wszystkich rzeczy w Wiedźmin 2 ? To by dopiero świetny RPG wyszedł bo w jedynce mi tego wszystkiego brakuje.FirnomirIFRIT said:
Zgadzam się z tym. Co nie zmienia faktu, że z Obliviona warto conieco zapożyczyć. Chociażby piękny, rozbudowany i otwarty świat, albo różnorodność NPc.
ja mam sugestie żeby postacie ważniejsze typu Vaska ,Leeuvarden czy karczmarze żeby każdy był zupełnie inny bo na przykład karczmarze w pierwszym drugim i czwartym akcie są identyczni a w akcie trzecim karczmarz wygląda jak kupiec oczywiście przydało by się też więcej tekstur postaci drugoplanowych denerwowało mnie najbardziej że wszystkie elfy i krasnoludy wyglądają prawie tak samo tak samo nie licząc tego że scojatell (nie pamiętam jak się to pisało)