Jak do tego doprowadzić? Obiecałem jej że nikomu nie powiem i nie powiedziałem.
Babka wybrała opcję przerzucenia klątwy na jajko po czym wybyła zwiedzać świat, a rycerzyk się zachlał.
Czego zbytnio nie żałuję bo od początku trochę żałosny był.
Trzeba jej powiedzieć, że dotrzymasz tajemnicy, chyba, że sytuacja zmusi cię do powiedzenia komuś o jej kondycji. Mówisz o tym rycerzowi (Guillaume się zdaje zwał) a on sugeruje, że weźmie na siebie tę klątwę.
No i bierze.