Zapraszamy na Publiczny Serwer Testowy!

+
Efekt dowódców można łatwo zbalansować - wystarczy zmienić by najpierw trzeba było rzucić kartę, a dopiero po tym ewentualnie efekt dowódcy. Bo w PTR kilka razy mogłem jedynie biernie patrzeć jak Eithne ustawia mi jednostki pod pożogę i wiadomo co się potem stało :)

Natomiast problem z kartami pogodowymi polega na tym, że nie mają żadnej synergii z innymi. Max 8 punktów, strata tempa i ryzyko kontry czystym niebem za 8 (czy chyba nawet 9) prowizji? Litości... słaby deal.
 
Ale ta karta zadawała te dodatkowe uszkodzenia tylko gdy zniszczyła artefakt czy zawsze? Jaki był jej koszt (to jest równie ważny element opłacalności wkładania karty do decku).
Tylko jeśli zniszczysz artefakt, co nie zmienia faktu, ze ta karta wg mnie jest/była całkiem spoko ale też kosztu nie pamiętam.
Efekt dowódców można łatwo zbalansować - wystarczy zmienić by najpierw trzeba było rzucić kartę, a dopiero po tym ewentualnie efekt dowódcy. Bo w PTR kilka razy mogłem jedynie biernie patrzeć jak Eithne ustawia mi jednostki pod pożogę i wiadomo co się potem stało :)
U Haralda jest na odwrót ;)
 
Zaskoczyłaś mnie. U mnie prawie wszystkie stworzone decki miały takie proporcje lub 13 złotych na 12 brązowych.

@Duckingman być może zależy to od frakcji. Miałam mało czasu i grałam głównie ST. Oczywiście, że wsadzenie wielu złot, tak jak napisałeś np. 13 na 12 brązów, jest jak najbardziej możliwe :) Chodziło mi raczej o to, że w obecnym systemie mamy 4 złota (legendy) i 6 sreber (epików), co daje nam proporcję 10 złot nowych/ 15 brązów. Ktoś natomiast w toku dyskusji rzucił, że i 15(złot) na 10 (brązów) nie jest problemem. Do tego się odniosłam, chociaż prawda, powinnam zacytować autora wypowiedzi, by było to jasne. I zgadzam się, że tych złot jest teraz więcej w talii, ale gdyby ktoś chciał załadować np. 10 legend, to przy ich obecnym koszcie na poziomie 10-14 punktów mogłoby mu już nie starczyć na pozostałe 15 kart :) W efekcie dla mnie to jest zmiana raczej kosmetyczna, bo z uwagi na limit punktów i próg minimalnej ilości kart w przeliczeniu na "stare" karty wyszłoby, że legend do decku wcale nie wchodzi dużo więcej niż obecnie. I dla mnie to jest na plus, nie ma przegięcia w drugą stronę.


A moim zdaniem pogoda jeszcze pokaże co potrafi. Teraz gdy pierwszą rundę gra się co najmniej 3 tury, a często 6-7 i trzecią 9-10 pogoda moim zdaniem może jeszcze mocno namieszać w mecie po premierze HC.

Co do Ciri Nova. Miałem okazję również grać przeciwko tej karcie i wcale nie uważam ją za nazbyt potężną. Wystarczy przestać ją ubijać i skupić się na tym, by na koniec przeciwnikowi na stole ostała się tylko ta karta z 5 lub mniej siły. Trudności w tym nie miałem.

Co do Francesci to również wydaje mi się, że 1 mulligan to przy niej za mało. To jednak nie jest poziom Uzurpatora. Ale podniesienie tego parametru o 1 (więcej byłoby za dużo) to kosmetyczna zmiana więc moim zdaniem bez większego znaczenia.

Może masz rację, i na to liczę. Jakkolwiek nadal uważam, że w pełni będzie mogła się rozwinąć pewnie dopiero w trzeciej turze, jeśli już. Co nie zmienia faktu, że np. taki Sztorm rzeczywiście wydaje się wypadać gorzej od Rozdarcia...

Oczywiście, ale jeśli ma się talię opartą na zadawaniu obrażeń (wielu się w tym wątku zgodziło, że karty mają głównie takie umiejętności, i wzmacniania), to trudno jest jej "nie ubijać". Zwłaszcza, że CN występuje w postaci artefaktów. Trzeba mieć silnie kontrolną talię, by je ubijać/blokować CN lub mocno buffującą, by ktoś przetrwał po atakach... Zwłaszcza, że tam jeszcze Eithne wchodzi w grę.
A tak przy okazji, brakuje mi figurki i starej mandragory...

A co do Franceski, to może się wydawać kosmetyczną zmianą, ale może mieć jednak bardzo duże znaczenie przy pechowej ręce. Oprócz specjali musi mieć przecież jakieś jednostki w talii, by punkty nabić, zły mulligan może zabić jej całą grę.

@_Niebieski O, to, to! :)
 
Tylko jeśli zniszczysz artefakt, co nie zmienia faktu, ze ta karta wg mnie jest/była całkiem spoko ale też kosztu nie pamiętam.

Tylko pytanie czy trzeba niszczyć wrogi artefakt czy można własny by skorzystać z tej zdolności. Wśród krasnali była jednostka która własnie zadawała uszkodzenia po zniszczeniu własnego artefaktu. Czy w przypadku karty Nitrhal nie jest przypadkiem tak, że może zniszczyć wrogi lub własny artefakt?

U Haralda jest na odwrót ;)

I pewnie nie tylko w jego przypadku zmiana proponowana przez @_Niebieski osłabiłaby tylko niektórych z dowódców tym samym zwiększając użyteczność innych (co moze odbić się na różnorodności buildów w mecie).
Post automatically merged:

Ale to możesz skontrować np. pożogą, igni, jakimś wyciszeniem boosta (było takie coś w PTR bo nie poznałem wszystkich kart?), a to co zrobiła eithne jest już nie do skontrowania.

Jeśli zagranie Greatsworda jest ostatnim zagraniem w meczu to niczym tego nie skontrujesz. Zwłaszcza, że teraz następuje automatyczny pas po zagraniu ostatniej karty (a nie dopiero w kolejnej turze) więc nawet karty działające jak stary Borch nic by tutaj nie dały.
 
Tylko pytanie czy trzeba niszczyć wrogi artefakt czy można własny by skorzystać z tej zdolności. Wśród krasnali była jednostka która własnie zadawała uszkodzenia po zniszczeniu własnego artefaktu. Czy w przypadku karty Nitrhal nie jest przypadkiem tak, że może zniszczyć wrogi lub własny artefakt?
Wrogi bo z tego co pamiętam to umiejętność była mniej więcej taka: "Zniszcz wrogi artefakt (złoty tez chyba) i zadaj obrażenia po 2 otaczającym go jednostką". On miał/ma 5 czy nawet 6 siły + trzeba liczyć, ze niszczy za średnio 4-6 pkt artefakt + możliwe jeszcze 4 pkt na jednostkach przeciwnika. Oczywiście karta dosyć sytuacyjna ale jak dla mnie dość mocna. Koszt był max 9pkt.
 
Jeśli zagranie Greatsworda jest ostatnim zagraniem w meczu to niczym tego nie skontrujesz. Zwłaszcza, że teraz następuje automatyczny pas po zagraniu ostatniej karty (a nie dopiero w kolejnej turze) więc nawet karty działające jak stary Borch nic by tutaj nie dały.

Faktycznie. No to chyba pozostaje wrócić do systemu, w którym dowódca jest osobną kartą, tylko, że wówczas trzeba pozmieniać tych, których efekt jest odnawiającym się rozkazem.
 
@Duckingman być może zależy to od frakcji. Miałam mało czasu i grałam głównie ST.

Ja w BTR z braku dłuższej perspektywy gry przetestowałem tylko ST i Nilfaard :) Ale już rozumiem co miałaś na myśli. Moim zdaniem nie do końca masz rację. Rzeczywiście liczba niebrązowych kart nie zwiększyła się zbytnio (choć przy 25 kartach nawet 1 to już zmiana proporcji o 4%) jednak kluczową zmianą jest rezygnacja ze srebrnego koloru. Poprzednio musiałaś wybierać 4 karty z puli złotej i 6 z puli srebrnej. To bardzo usztywniało różnorodność bo zazwyczaj połowa z tych kart w obrębie danej frakcji była taka sama niezależnie od archetypu. Teraz wybierasz od 0 do kilkunastu złotych karty tylko z puli złotych. Jak wymyślisz genialną talię opartą tylko o brązy to też możesz tak grać. To całkowicie zmienia sytuację bo praktycznie każda karta ma szansę znaleźć swojego adorata (zwłaszcza jeśli jej włożenie do talii nie jest zbyt kosztowne).

Może masz rację, i na to liczę. Jakkolwiek nadal uważam, że w pełni będzie mogła się rozwinąć pewnie dopiero w trzeciej turze, jeśli już. Co nie zmienia faktu, że np. taki Sztorm rzeczywiście wydaje się wypadać gorzej od Rozdarcia...

Nie miałem okazji przysiąść nad pogodą (zbyt mało czasu nam dali ;(), ale nie chce mi się wierzyć, że w CDPR nie wymyślili ciekawego buildu opartego o karty pogodowe skoro trafiły do PTR. Jestem ciekawy czy nie udałoby się zrobić czegoś skutecznego w oparciu o Brouvera (wrzucanie wrogich jednostek w pogodę).

Oczywiście, ale jeśli ma się talię opartą na zadawaniu obrażeń (wielu się w tym wątku zgodziło, że karty mają głównie takie umiejętności, i wzmacniania), to trudno jest jej "nie ubijać". Zwłaszcza, że CN występuje w postaci artefaktów. Trzeba mieć silnie kontrolną talię, by je ubijać/blokować CN lub mocno buffującą, by ktoś przetrwał po atakach... Zwłaszcza, że tam jeszcze Eithne wchodzi w grę.

No nie wiem. Grałem pod koniec taliami czysto kontrolnymi opartymi o prawie same removale i żadnego locka, a jakoś nie miałem problemu z utrzymaniem jej na stole po stronie przeciwnika. Tyle, że masę pustych zagrań obaj mieliśmy.

A co do Franceski, to może się wydawać kosmetyczną zmianą, ale może mieć jednak bardzo duże znaczenie przy pechowej ręce. Oprócz specjali musi mieć przecież jakieś jednostki w talii, by punkty nabić, zły mulligan może zabić jej całą grę.

Kosmetyczna w sensie, że nie przestanę grać w Gwinta jak zostawią to tak jak jest. To nie jest ten kaliber co zdolności dowódców działających jako "Rozkaz" który sprawia, że moim zdaniem jedyny sens mają talie oparte o Uzurpatora lub removal.
 
Napiszę jeszcze raz co tak na prawdę mi się najbardziej nie podoba w nowym Gwincie. Mogę się nauczyć nowych umiejętności. Do wszystkich mechanik mogę się przyzwyczaić. Ale nie do popsutego klimatu. Dla nastolatków chcieli zrobić "mroczny" a la diablo i wyszło to co wyszło.

- mapa za ciemna, rozjaśniłbym lekko,
- za dużo błota (KP i NG to samo),
- wyrzucenie sprawdzonego OST, który sprawiał, że krew się w żyłach burzyła -
, włączcie sobie w tle PTRu i podziękujcie później,
- dowódcy powinni rzucać swoje kwestia przy użyciu umiejętności, gdzie się podziały moje ukochane - "Usiądź do stołu, napijmy się" czy "Jeśli chcesz pokoju, szykuj się na wojnę" :(,
- same odzywki dowódców częściowo też jakieś niemrawe, chociaż przykładowo Morvran ma całkiem fajne, natomiast jak już ktoś gada w starej mowie czy po nilvgaardzku to może napisy powinny być w realnym języku?

To bym widział do poprawy, niekoniecznie na moment wyjścia, ale w jakiejś niedalekiej przyszłości. Bo w.g. mnie to właśnie sporo osób odrzuca, depresyjny klimat, który zastąpił radosną rozgrywkę. Z pierwszej bitwy w Gladiatorze zrobiło się jakieś Verdun.

ku przemyśleniu :)
 
Last edited:
Wrogi bo z tego co pamiętam to umiejętność była mniej więcej taka: "Zniszcz wrogi artefakt (złoty tez chyba) i zadaj obrażenia po 2 otaczającym go jednostką". On miał/ma 5 czy nawet 6 siły + trzeba liczyć, ze niszczy za średnio 4-6 pkt artefakt + możliwe jeszcze 4 pkt na jednostkach przeciwnika. Oczywiście karta dosyć sytuacyjna ale jak dla mnie dość mocna. Koszt był max 9pkt.

A widzisz bo ja zupełnie tej karty nie pamiętam i myślałem, że on miał jakąś niewielką siłę skoro o niej obaj nie wspominaliście. Przy 5/6 siły i koszcie 8/9 to świetna karta. Zupełnie nie rozumiem zarzutu @Wikli Gdybym zdążył pograć Potworami to bym się głęboko zastanawiał czy go nie wziąć do talii zamiast innej kontry bo, że kontra na Sihil jest potrzebna chyba nie muszę mówić :)
Post automatically merged:

Faktycznie. No to chyba pozostaje wrócić do systemu, w którym dowódca jest osobną kartą, tylko, że wówczas trzeba pozmieniać tych, których efekt jest odnawiającym się rozkazem.

Tak też uważam choć niestety po 3 dniach testów mogę mieć mimo wszystko błędne wrażenie. Przydałoby się więcej dni na te testy by dogłębniej zweryfikować ten problem.
 
Nie jestem pewien czy było wspominane, ale nie widziałem do tej pory.

Kiedy na stole jest karta z umiejetnością typu "boost self by 1 when unit (with order/scoia'teal) appear" to aktywowała się po rzuceniu artefaktów (z orderem/pułapki), więc albo błąd w tooltipach albo karty błędnie działają.
 
Nie miałem okazji przysiąść nad pogodą (zbyt mało czasu nam dali ;(), ale nie chce mi się wierzyć, że w CDPR nie wymyślili ciekawego buildu opartego o karty pogodowe skoro trafiły do PTR. Jestem ciekawy czy nie udałoby się zrobić czegoś skutecznego w oparciu o Brouvera (wrzucanie wrogich jednostek w pogodę).

A ja właśnie próbowałem zrobić pogodynkę, właśnie na Brouverze. Naprawdę nie ma żadnych kart mających synergię z pogodą, prócz tych które przerzucają z rzędu na rząd oraz jednym czarodziejem (nie pamiętam nazwy), który za 10 prowizji dawał 2 punkty siły i przedłużenie efektów pogodowych o 1 turę - normalnie deal życia. Przy tych kartach ten archetyp jest martwy, a karty pogody same w sobie bardzo słabe w stosunku do ceny prowizji.
 
Postanowiłem się podzielić swoimi przemyśleniami odnośnie PTR.
Po pierwszych kilku godzinach rozgrywki stwierdziłem ze wieje nudą i tak jak większość zauważałem tylko boost/dmg, lecz gdy rozegrałem kilkanaście godzin dopiero dotarło do mnie jak nowy gwint jest skomplikowany i skillowy.
Odnośnie elementów graficznych raczej nie mam większych zastrzeżeń, chciałbym zwrócić uwagę na:
- wygląd liderów mi się podoba (po dłuższym graniu trochę drażniące są ich okrzyki i miauczenie),
- gdy jest tura przeciwnika widzimy tylko górna część naszych kart, jak dla mnie ma to negatywny wpływ na skupienie gracza a dodatkowo nie możemy w pełnej okazałości podziwiać artów,
-oczywiście powinna być pokazana pozostała ilość kart w decku.
Ciężko mi się wypowiadać na temat gameplayu i balansu bo nie spędziłem wystarczająco długo czasu przy HC, lecz zauważyłem ze usurpator może byc problematycznym liderem. Casualowym graczom usurpator zabierze frajdę z gry, może za bardzo wybiegam w przyszłość, ale moim zdaniem turniejowo też może sprawiać kłopoty, podejrzewam że w większości decków nilfgardu zobaczymy na czele usurpatora, ponieważ jest on mocny. Jak ktoś wyżej wspominał użycie karty i lidera w jednej rundzie też może być problematyczne do zbalansowania, dobrym przykładem była eithne i pożoga, bądź też henselt, którego nie jesteśmy w stanie powstrzymać przed wyjęciem kilku jednostek. Podoba mi się, że każdy lider ma do dyspozycji różna ilość muliganów.
Deck builder jak najbardziej na plus, daje wiele możliwości i wykazanie się kreatywnością w tworzeniu talii.
Można powiedzieć, że problem coinflipa został rozwiązany, ale czegoś mi jednak brakuje. Myślę ze jeżeli dobieramy po 3karty x2 to może token na starcie powinien dawać 3/4 pkt lub dobieranie kart powinno być: R2=3karty , R3=2karty, pisze to ponieważ moim zdaniem gra passu straciła trochę na znaczeniu, ale jak wyżej wspomniałem za mało czasu spędziłem na PTR by się tu mądrzyć.
Oczywiście najbardziej będzie mi brakowac tutorów ze starego gwenta :(
Podsumowując nowy gwent naprawdę mi się spodobał, oczywiście to PTR, więc o małych i mniejszych bugach nie wspominam. Zyczę powodzenia w dalszych pracach i oby tak dalej :)
 
Last edited:
A ja właśnie próbowałem zrobić pogodynkę, właśnie na Brouverze. Naprawdę nie ma żadnych kart mających synergię z pogodą, prócz tych które przerzucają z rzędu na rząd oraz jednym czarodziejem (nie pamiętam nazwy), który za 10 prowizji dawał 2 punkty siły i przedłużenie efektów pogodowych o 1 turę - normalnie deal życia. Przy tych kartach ten archetyp jest martwy, a karty pogody same w sobie bardzo słabe w stosunku do ceny prowizji.

Szkoda, że już PTR wyłączyli bo bym z chęcią podjął rękawice i spróbował odkryć pomysł CDPR na pogodę :D Trzeba czekać do 23 zatem. No po prostu nie wierzę, że w CDPR nie mieli żadnego pomysłu na te karty skoro je wrzucili. Tak jak przyjrzałem się kartą dla Scoia i Nilfaardu to wszystko zostało fajnie przemyślane jeśli chodzi o różne synergie więc trudno mi uwierzyć, że i wokół tych pogód nie da się czegoś sensownego zbudować. Bo, że same w sobie te karty są słabe to nie zaprzeczam.
 
Co ciekawe Nithral kosztuje tylko 6 pkt prowizji https://gwent.seven7y.com/hc-card.php?card=132214&lang=en Troszkę inny jest opis. :)

I on się zastanawia czy jest sens istnienia tej karty? Ta karta moim zdaniem jest wręcz za tania. Przy tym koszcie to praktycznie obowiązkowa karta w każdej talii Potworów. Przecież tyle kosztuje ten neutral z siłą 4.

I dzięki za link. Będzie można jeszcze sobie pokombinować fajne comba. Wyzwanie na talię pogody uznaję za przyjęte :D
 
Powinna być większa różnica wizualna między zagraniem golda, a zwykłego brązowego pachołka (wiedźmin 3).
Dowódcy w 3D obecnie wyglądają mało majestatycznie jak na przywódców armii.
 
Cześć. Grałem na PTR kilka godzin ale oglądałem dużo więcej rozgrywki na twitch. Moim zdaniem powinniście popracować nad:
- Kolorystyka jest zbyt ciemna. Gra powinna być mroczna dzięki ilustracjom na kartach.
- Stosunek kart brązowych do złotych powinien zostać zachowany w stosunku około 1 do 4na korzyść brązów.
- Skoro można mieć po 2 egzemplarze brązowej karty, to powinniśmy mieć większa możliwość wyciągnięcia takowej karty z talii.
- W grze jest zbyt wiele kart tzw. RNG. Skoro planujecie dodatki do gry to w podstawce powinny być karty raczej proste i użyteczne. W ewentualnych dodatkach można się pokosić o jakieś karty z RNG natomiast powinny to być pojedyncze egzemplarze.
- Umiejętności dowódców są bardzo chaotyczne.
- Menu gry do zmiany ale to chyba nie ulega wątpliwości
- Podoba mi się pomysł na blue coina, natomiast ilość kart dobieranych miedzy rundami nie. To samo z limitem 10 kart.
- Fajny system tworzenia talii ale troszkę zbyt chaotyczny. Moim zdaniem najlepiej byłoby podzielić wartość kart powiedzmy od 1 do 4.
- Proszę przywróćcie stare dobre queensguardy z Cerys. To była moja ulubiona talia.
- Nie podobają mi się dowódcy 3d ale to już chyba nie do zmiany. Chciałbym aby była możliwość zmiany pola walki na stół jak w karczmie.
-Wydaje mi się ze animacje niektóre do dodania czy poprawy.
- Chciałbym móc przywitać się z przeciwnikiem na początku rundy ale chyba nie pasuje to do pola walki.

To chyba wszystko co przychodzi mi do głowy w tej chwili. Bardzo podoba mi się udźwiękowienie w szczególności odgłosy trzeszczącego drzewa lub statku.
 
Miło, że zaczęły się wypowiadać osoby, które poświęciły trochę swojego czasu na zapoznanie się z nowymi mechanikami i rozwiązaniami w Gwincie.
@Burza46 myślę, że mógłbyś na chwilę wyrwać kogoś z głównych ludzi od kreowania mechaniki gry i najlepiej nagrać 30-60 minut jeszcze dokładniej opisując co dane dobre zmiany w grze mają naprawić i rozwiązać w kwestii rozgrywki (np. przez większość osób niezrozumiały limit kart na ręce + dobór po 3 karty).
Dorzućcie też trochę informacji co już wiecie, że poprawiacie/zmieniacie na podstawie opinii z tego PTRa (kwestia lekkiego rozjaśnienia mapy, nasze karty chowające się pod ekranem, licznik kart w talii/cmentarzu itp.).
Macie na pewno masę roboty, ale to już ostatnia prosta i musi być to sprint :) .
Jeśli macie taką możliwość to super by było jakbyście wrzucili nam od 15 do 21 jeszcze tydzień PTRa. Wrzućcie te zmiany, które macie gotowe i nad resztą pracujcie dalej. Dla nas to tydzień zabawy i testów, a dla was ostatnie informacje na temat wyjątkowo OP kart, które mogą jeszcze z czymś zaskoczyć i jakiś nowych błędów technicznych.
 
Last edited:
Top Bottom