maciej2801 said:
Tomek Gop odszedł z powodów osobistych tak twierdzi CDP RED tak jasne od początku mówiłem na kilku forach, że doszło między nim a tym gościem z ATARI do scysji co do wyglądu Wiedźmina na Xboxa 360. Więc Tomek odszedł lub musiał odejść bo zarząd CDP na nim taka decyzję wywarł. Bo gdyby to były tylko problemy rodzinne to furtka w CDP RED była by ciągle otwarta...
Może jakieś dowody? Spekulacje, to za mało. A powtarzanie ich po tysiąckroć na setkach forów niczego nie zmienia. I mnie jakoś nie specjalnie przekonuje, że miał się pokłócić z jakimś gościem, co do wizji gry na xboxa 360. Tomasz, aż tak się zaangażował w produkcję Wiedźmina, że zaczął ją traktować osobiście? Bo chyba widziałeś creditsy do W2. W którym miejscu został wymieniony Gop i ile osób znalazło się przed nim?
Kolejność pojawiania się nazwisk w zakończeniu ma znaczenie. A Tomasz był stosunkowo daleko od początku listy. Co może świadczyć, że na prawdę, poza byciem medialną twarzą projektu, tak na prawdę za wiele do powiedzenia nie miał i jego obecność w firmie nie miała aż tak wielkiego znaczenia, jak niektórzy mogli by sądzić.
Prędzej spodziewałbym się właśnie kłótni o to jak daleko znalazł się na liście płac niż merytorycznych kłótni o wizję gry.
Chociaż tak na prawdę najbardziej do mnie trafia powód znudzenia i znużenia Wiedźminem. Tomek pracował przy pierwszym i przy drugim Wiedźminie. Od kilkunastu miesięcy był medialną twarzą projektu. Dużo podróżował, robił masę prezentacji, udzielał sporo wywiadów i w większości z nich mówił to samo. Na chłopski rozum: to mogło być nużące.
Natomiast co do nowego projektu, to ja im kibicuje. Nie jestem fanem City i nie podobała mi się ich dotychczasowa polityka wypuszczania budżetówek, ale lubię gry i lubię RPGi, więc nie widzę powodu, żebym miał nie chcieć kolejnej dobrej gry.
A Panu Tomkowi życzę powodzenia na nowej drodze zawodowego życia. Bo gość z niego wydawał się być sympatyczny. I chociaż przy opowiadaniu o Wiedźminie 2 parę razy powiedział o rzeczach, których nie ma w finalnej wersji gry (integracja dziennika zadań z facebookiem, różnice w rozwiązywaniu zadań, w zależności czy pójdziemy dołem, czy wskoczymy na dach(!!!)), to jeszcze nie powód, żeby się obrażać.
A, że to jest City, a nie CDP? No cóż...dobra i uczciwa konkurencja nie jest zła.