Hehehe, ale twardziel jesteś
Naprawdę. Okej pozwól, że Ci wytłumaczę i użyję przykładu Twojej Whiskey. Śmieszne trochę jest, że tak trzeba ludziom coś tłumaczyć - ale okej
Gdybyś wypił szklaneczkę, może dwie, jakiejś Whiskey i byś powiedział, że z tego i tego powodu jej nie lubisz - to chyba byłoby okej, prawda? Spróbowałeś, posmakowałeś, wiesz co Ci nie pasuje i pić jej nie chcesz. Nadążasz jak dotąd? Jeżeli tak, to z tą grą u MNIE było podobnie, spróbowałem jej, posmakowałem (czytaj: pograłem) i stwierdziłem to co już wiesz (pisałem we wcześniejszych postach). Nie chcę spojlerować ale dotarłem w CP77 do takiego momentu w którym gra mówi, że jest to tzw. punkt bez odwrotu (nie wiem czy dobrze to nazwałem akurat). Więc troszkę w tę grę pograłem, chciałem dać jej szansę i przymknąć oko na niedoróbki, ale niestety jest ich tyle, że granie w CP77 przestaje być rozrywką a zaczyna być męczarnią. Dlatego przestałem. Rozumiesz? Comprende? Kapisz?