Ja grałem na najniższych możliwych z rozdziałką bodaj 1024x768 i było nieźle.
Dla mnie akceptowalne minimum w grach to każdorazowo medium. Pewnie dlatego W2 na niskich wydał mi się gwałtem na poczuciu estetyki.
W grach tak niestety bywa, że wszystko poniżej średnich nie ma wiele z założonym przez dewelopera docelowym wyglądem.
Od ultra po medium jest spoko. Schodzimy niżej i robi się paskudnie.
Bardziej chodzi o to, co napsał PATROL że gra na minimalnych będzie wyglądała ładnie..bo jakoś strasznie mi się to gryzie z tym doczytywaniem.
Mój komputer spokojnie spełniał, tamtejsze wymagania minimalne i jednak gra nie chodziła dobrze..
Znajomy również miał pieca spełniającego minimum z nawiązką, gpu zalecanego konfigu i na średnich gra okazała się katorgą.
Doczytywanie, częste dropy klatek. Tragedia
Dlatego też wymagania minimalne W3 napawają mnie trwogą.
Z jednej strony wszyscy się zarzekają, że fabuła jest najważniejsza, a później bulwersują się bo nie odpalą gry na wysokich detalach i nie zobaczą wszystkich bajerów.
Bo jest, ale oprawa jednak ma znaczenie. Ultra dla maniaków, owszem, ale średnie powinny być dostępne dla ogółu, a ten wcale nie dysponuje sprzętem lepszym aniżeli minimum W3 (Steam nie kłamie).
Tak naprawdę to wszyscy zamówili grę w ciemno pokładając zaufanie w twórcach na podstawie ich wcześniejszych dokonań. Dotyczy to zresztą wielu gier, zamawiając przed premierą nie masz 100% gwarancji co kupujesz.
Niestety, potrzebna mi ta 100% pewność, bo nadmiarem zaufania nie darzę CDP RED już od czasu dwójki. Dlatego opuszczam grono preorderowców.