Wiedźmin 3: Dziki Gon

+
Gdzie jest hajpowy pociąg?

Zawsze w pogotowiu.



---------- Updated at 04:42 PM ----------

Geralt najpierw w samej koszuli, a potem w zbroi sukienkowej, zauważyliście? Nie zaczniemy gry w zbroi gorsetowej.

Potem sterowanie dół prawo, a u góry wyświetla odległości od celu w krokach, fajny ficzer.

Potem Geralt w ręczniku szykuje się na spotkanie z Emhyrem, w DLC i na screenie z pokazów widoczny był Geralt w wannie.

Zapowiada się nieziemsko, szkoda że nie zagram.
 
Wrażenie niesamowite, no i muzyka - marzenie :D
Dobra, to przechodząc do głębszych konkluzji:
Plusy:
1. PIĘKNE oświetlenie i niebo. Jednak mity nie kłamały - chyba nie ma się o co bać w "kwestii oświetlenia" ;)
2. Animacje Geralta i potworów zapierają dech w piersiach. +100 do realizmu
3. Jazda konna wygląda ładnie i naturalnie, wstrzymywanie Płotki - miodzio.
4. Krajobrazy - malownicze jak w Dragon Age, a jednocześnie znacznie mniej bajkowe :)
Minusy:
1. Brzydki model syreny w pierwszej scenie... błech. Czemu jest czerwona i kanciasta? :( :( :(
2. Woda wygląda bardzo dziwnie, tak jakoś plastikowo. Myślałem że poprawili co nieco w tej kwestii od czasu pierwszego gejmpleja. Szczególnie razi w tej scenie, gdy Geralt jedzie przez pola nad strumieniem.
3. W tejże scenie zboże doczytuje się po prawej w bliskiej odległości, wygląda to niefajnie.
4. Zasięg widzenia mniejszy niż się spodziewałem.
Pozostałe spostrzeżenia:
1. Geralt ma nową kuszę - czyli pobawimy się nie tylko Gabrielem, jak niektórzy utrzymywali.
2. Na ścianie w scenie z cyrulikiem wisi portret Emhyra - ten sam, który ktoś kiedyś wypatrzył na fotce od Redów i było częściowo zasłonięte.

Ogólnie bardzo mi się podobało. Skoro to był "teaser", i miał długość niemalże trailera VGX, to co będzie w poniedziałek........ :D
 
Zajawka bardzo spoko, w końcu jakieś świeże urywki gameplaya. Chociaż jedno co mi się rzuciło w oczy - 1:10 po prawej stronie - straszny pop-in roślin. Coś, co strasznie mnie irytowało w w2.
 
Jestem ciekaw, czy spotkanie Geralta z gryfem było przypadkowe, czy może wiedźmin zaczaił się na bestię przy martwym koniu w nadziei, że mięso ją zwabi. Osobiście wolałbym drugą opcję,ponieważ każde urozmaicenie polowania na potwory jest przeze mnie mile widziane.
 
Zaraz, potwory nie miały być czasami bez leveli na wzór Gothiców jak też było we wześniejszych Wiedźminach ?

Wręcz przeciwnie, dany potwór będzie zawsze tak samo silny, niezależnie od poziomu gracza, tak samo jak było własnie w Gothicu. Przecież tam potwory miały levele.
Za to np. w Skyrimie statystyki wrogów rosną wraz ze zwiększeniem statystyk gracza. Dobrze że Redzi nie poszli w tę stronę.
 
Wręcz przeciwnie, dany potwór będzie zawsze tak samo silny, niezależnie od poziomu gracza, tak samo jak było własnie w Gothicu. Przecież tam potwory miały levele. Za to np. w Skyrimie statystyki wrogów rosną wraz ze zwiększeniem statystyk gracza. Dobrze że Redzi nie poszli w tę stronę.
Unikniemy zatem sytuacji, kiedy nasz odpicowany bohater walczy ze szczurem jaskiniowym jak równy z równym
 
Top Bottom