Tak w ogóle, to Vesemir na tym http://i.imgur.com/kuiHOZd.gifv gifie przypomina mi trochę tego kolesia View attachment 9533
http://i.imgur.com/pDnTErB.png
Nie wiem czy tylko ja mam takie uczucie ale coś mi w tym wyglądzie Geralta nie pasuje. Wydaje mi się jak gdyby głowę starca na siłę przyklejono do ciała dziewiętnastolatka.
pokaz mi 19-latka z takim cialem xD
Nie jest. Nie wolno łączyć kanonu z komiksów z tym książkowym i growym. Zwłaszcza, gdy sobie wzajemnie przeczą.Jakie znowu mieszanie uniwersa? To jest cały czas to same uniwersum, podane w innej formie.
Wybacz, ale już w samym "kanonie książkowym" były/są zgryzy i inne rzeczy, które sobie przeczą.Nie jest. Nie wolno łączyć kanonu z komiksów z tym książkowym i growym. Zwłaszcza, gdy sobie wzajemnie przeczą.
Coś poza datami?Wybacz, ale już w samym "kanonie książkowym" były/są zgryzy i inne rzeczy, które sobie przeczą.
Nie jest. Nie wolno łączyć kanonu z komiksów z tym książkowym i growym. Zwłaszcza, gdy sobie wzajemnie przeczą.
I zrób coś z tym Vizimirem, na Boga. Masz Google, sprawdź nazwę przed wysłaniem posta. Notorycznie mylisz wszystkie imiona.
Bo później edytowałem coś jeszcze... Poza tym nie mogłem wpisać "@Rus...tine" jakiś błąd wyskakiwał - ale Ty się czepiasz daj już spokójA jednak kolejny raz data edycji to minuta lub dwie po moim poście.
Kolego, te słabe komiksy z błędami są całkiem dobrym zobrazowaniem opowiadań.. Czy są idealne, nie ale są dobre... Ty masz inne zdanie, ja mam inne.Coś poza datami?
Mimo wszystko podczepianie słabego komiksu z błędami do książek i gier, w których dana rzecz jest już wyjaśniona jest niepotrzebne
A jednak kolejny raz data edycji to minuta lub dwie po moim poście.
Zgadzam się, ale w książce błędów też była masa... Poza tym gdzieś zostało już stwierdzone (chyba przez samego AS'a), że mogą istnieć tzw Światy Równoległe. Był to oczywiście "wybieg", ale co z tego.Ale nadal nie rozumiesz. Nie mówię o subiektywnym podczepianiu sobie tego do kanonu, tylko zaprzeczających sobie elementach, a w przypadku takich pierwszeństwo absolutne ma książka.
Uroda... Cóż gra "Wiedźmin 1" także nie grzeszy urodą, a mimo to jest jedna z ciekawszych i fajniejszych gier jakie można grać.. Stara - tak. Historia zerżnięta z książki - w pewnym sensie. Ale czy to odbiera przyjemność w jej przechodzeniu? Mi nie. Mi. To jest moje zdanie. Piszę o swoich odczuciach i o tuym jak odbieram i gry i książki i komiksy. Przestań więc mnie przekonywać o tym, że komiksy są brzydkie itd. To że nie grzeszą pięknością, to wiem. Ale w tym wypadku nie jest to dla mnie bardzo ważne.O czym Ty piszesz? Mówię o zeszycie "Zdrada", który jest znacznie gorszy od pozostałych, a które i tak nie grzeszą urodą.
Twoje ostatnie zdanie jakby kompletnie wyrwane z kontekstu. Chaos.
A jednak kolejny raz data edycji to minuta lub dwie po moim poście.Już zrobiłem (znów przed twoim postem) :shuriken:
Ale nadal nie rozumiesz. Nie mówię o subiektywnym podczepianiu sobie tego do kanonu, tylko zaprzeczających sobie elementach, a w przypadku takich pierwszeństwo absolutne ma książka.Czy można, czy nie.... Dla niektórych "Sezon Burz" jest wyłączony z kanonu... To samo niektórzy mówią o opowiadaniu "Wiedźmin" z "Ostatniego życzenia" (chodzi o ostać Geralta, która jest "inna" od tej przyjętej). Dla mnie wszystkie produkcje = opowiadania, saga, stare i nowe komiksy, gry (W1, W2, i zapewne W3) są i będą już należeć do Lore... Wszystkie poza filmem i serialem... (nad tym opuśćmy zasłonę milczenia). Może nowy film (min współtwórcą ma być Bagiński) takze będzie.
O czym Ty piszesz? Mówię o zeszycie "Zdrada", który jest znacznie gorszy od pozostałych, a które i tak nie grzeszą urodą.Kolego, te słabe komiksy z błędami są całkiem dobrym zobrazowaniem opowiadań.. Czy są idealne, nie ale są dobre... Ty masz inne zdanie, ja mam inne.
Ani aj ciebie, ani Ty mnie nie przekonasz.
Ale stawiać wyroki... Komiksy jak i opowiadania, jeżeli nie w księgarniach, to w bibliotece, albo nie jednym sklepie internetowym się znajdą - każdy może sam ocenić.
Niech każdy ma swoje podejście, nie wpajajmy nikomu jedynej "słusznej interpretacji" historii Geralta i osób z którymi jego ścieżki się krzyżują.A jak AS napisze kontynuację Sagi, inną od historii REDowskiej, to co wtedy? które pierwsze, nowe książki czy gry? Dziwne podejście. Książki to jedno. Gry to co innego. Komiksy to również co innego. Ale, jak to @Rustine już wspomniał, książki będą mieć zawsze pierwszeństwo. Wydawało mi się do tej pory, że to dość oczywiste.
Przypomnę, że mówimy o pochodzeniu białych włosów Geralta, które jest jasno powiedziane w książce, a słabo zrealizowane w komiksie.Niech każdy ma swoje podejście, nie wpajajmy nikomu jedynej "słusznej interpretacji" historii Geralta i osób z którymi jego ścieżki się krzyżują.
No i tu jasno widać, że nie masz pojęcia o czym piszę. Przeczytaj moje posty spokojnie jeszcze raz.Uroda... Cóż gra "Wiedźmin 1" także nie grzeszy urodą, a mimo to jest jedna z ciekawszych i fajniejszych gier jakie można grać.. (...)
Tak naprawdę nie wiem z czego wynikła ta... mała wymiana zdań. (...) Nie musisz rzucać się na moje zdanie i próbować je... no właśnie, co Ty tak na prawdę chcesz? Podać swoje zdanie, już podałeś. Przekonać mnie, raczej nie.
Niech każdy ma swoje podejście, nie wpajajmy nikomu jedynej "słusznej interpretacji" historii Geralta i osób z którymi jego ścieżki się krzyżują.
Jeżeli te ewentualne książki nie będą odbiegały poziomem od poprzedniczek, to ja je przyjmę z tzw. "otwartymi ramionami".A jak AS napisze kontynuację Sagi, inną od historii REDowskiej, to co wtedy? które pierwsze, nowe książki czy gry? Dziwne podejście. Książki to jedno. Gry to co innego. Komiksy to również co innego. Ale, jak to @Rustine już wspomniał, książki będą mieć zawsze pierwszeństwo. Wydawało mi się do tej pory, że to dość oczywiste.
Może później.No i tu jasno widać, że nie masz pojęcia o czym piszę. Przeczytaj moje posty spokojnie jeszcze raz.
To nie zapomnij.Może później.
Nie da się z Tobą pisać. Jakieś edycje, cytowanie mnie bez komentarza. Nikt Cię nie pospiesza i nie pogania. Napisz posta spokojnie i zwięźle.
Takie przemyślenie:Niech każdy ma swoje podejście, nie wpajajmy nikomu jedynej "słusznej interpretacji" historii Geralta
Jeżeli te ewentualne książki nie będą odbiegały poziomem od poprzedniczek, to ja je przyjmę z tzw. "otwartymi ramionami".
Jak wcześniej pisałem zgadzam się z Rustine co do "palmy pierwszeństwa".
Jedna sprawa.
Sam Sapkowski powiedział, że nie uznaje czegoś takiego, jak konwergencja mediów. Gry grami, komiksy komiksami, książki książkami.
Jedyny słuszny "kanon" to ten, który Sapek spisał na kartach powieści i nie ma to nic wspólnego z osobistymi interpretacjami.
w tym właśnie rzecz. Nie ma problemu dyskusja jest czysto teoretyczna... i tak na prawdę o niczym. Bo wszyscy zgadzamy się, że książki są najważniejsze.W czym zatem problem?