Skąd wiecie, że nie zginie. Już raz zginął i dalej żyje.No jak tak można, zaspoilować cztery miesiące przed premierą, że Geralt nie zginie?!!
Skąd wiecie, że nie zginie. Już raz zginął i dalej żyje.No jak tak można, zaspoilować cztery miesiące przed premierą, że Geralt nie zginie?!!
Wiecie, jakoś w trzeciej części Mass Effect po zakończeniu także można było jak gdyby nigdy nic eksplorować kosmos, niezależnie od zakończenia. Także ja jestem o to spokojny, myślę że twórcy chcą po prostu dać szansę wyeksplorować wszystko w stu procentach, jeśli taka kogoś wola.
Co stoi na przeszkodzie, by wyeksplorować wszystkie przed zakończeniem? Nic. No właśnie.
Czas. Gra ma być na 100h albo i więcej. Pisałem już o tym wczoraj, że może być tak, że fabuła główna będzie zbyt ciekawa, żeby robić wszystko w około. Pisałem też, że wiem, że można sobie po skończeniu gry wczytać jakiegoś sejwa i zająć się resztą, ale jeśli to nie burzy imersji to granie po skończeniu fabuły głównej też nie.Co stoi na przeszkodzie, by wyeksplorować wszystkie przed zakończeniem? Nic. No właśnie.
Czasem główny wątek jest tak wciągający, że nie dasz rady. Albo nie wiesz kiedy fabuła główna się zakończy dlatego nie śpieszysz się zbytnio z misjami pobocznymi. Raczej ciężko jest zrobić wszystkie questy między dwoma misjami głównymi.
Czas. Gra ma być na 100h albo i więcej. Pisałem już o tym wczoraj, że może być tak, że fabuła główna będzie zbyt ciekawa, żeby robić wszystko w około. Pisałem też, że wiem, że można sobie po skończeniu gry wczytać jakiegoś sejwa i zająć się resztą, ale jeśli to nie burzy imersji to granie po skończeniu fabuły głównej też nie.
A ja jestem za tym, by móc grać dalej po zakończeniu gry, niezależnie od tego, jakie ono będzie. Świat Wiedźmina 3 wydaje się tak piękny, że żal byłoby do niego nie wrócić, pobiegać po łąkach swoją wymaksowaną postacią, polować dalej na respawnujące się co jakiś czas potwory, podziwiać zachody słońca etc. Na końcu gry powinno wyskoczyć pytanie: "Czy chcesz grać dalej?". Jeżeli komuś psuje to immersję, to nie ma problemu, klika sobie na Nie i wychodzi z gry, albo ewentualnie zaczyna od samego początku. Ale jak ktoś chciałby dalej cieszyć się pięknem otoczenia, rozwiniętą przez siebie postacią, z którą się już mocno związał, oraz takim stanem świata, który powstał w wyniku obranych przez gracza decyzji, to czemu by zabierać mu taką możliwość? W końcu to tylko gra, ma dawać również (albo i przede wszystkim) radość grającym. Nie ograniczać ich. Niech każdy bawi się nią tak, jak chce.
A ja jestem za tym, by móc grać dalej po zakończeniu gry, niezależnie od tego, jakie ono będzie. Świat Wiedźmina 3 wydaje się tak piękny, że żal byłoby do niego nie wrócić, pobiegać po łąkach swoją wymaksowaną postacią, polować dalej na respawnujące się co jakiś czas potwory, podziwiać zachody słońca etc. Na końcu gry powinno wyskoczyć pytanie: "Czy chcesz grać dalej?". Jeżeli komuś psuje to immersję, to nie ma problemu, klika sobie na Nie i wychodzi z gry, albo ewentualnie zaczyna od samego początku. Ale jak ktoś chciałby dalej cieszyć się pięknem otoczenia, rozwiniętą przez siebie postacią, z którą się już mocno związał, oraz takim stanem świata, który powstał w wyniku obranych przez gracza decyzji, to czemu by zabierać mu taką możliwość? W końcu to tylko gra, ma dawać również (albo i przede wszystkim) radość grającym. Nie ograniczać ich. Niech każdy bawi się nią tak, jak chce.
A ja jestem za tym, by móc grać dalej po zakończeniu gry, niezależnie od tego, jakie ono będzie. Świat Wiedźmina 3 wydaje się tak piękny, że żal byłoby do niego nie wrócić, pobiegać po łąkach swoją wymaksowaną postacią, polować dalej na respawnujące się co jakiś czas potwory, podziwiać zachody słońca etc. Na końcu gry powinno wyskoczyć pytanie: "Czy chcesz grać dalej?". Jeżeli komuś psuje to immersję, to nie ma problemu, klika sobie na Nie i wychodzi z gry, albo ewentualnie zaczyna od samego początku. Ale jak ktoś chciałby dalej cieszyć się pięknem otoczenia, rozwiniętą przez siebie postacią, z którą się już mocno związał, oraz takim stanem świata, który powstał w wyniku obranych przez gracza decyzji, to czemu by zabierać mu taką możliwość? W końcu to tylko gra, ma dawać również (albo i przede wszystkim) radość grającym. Nie ograniczać ich. Niech każdy bawi się nią tak, jak chce.
Jeśli dalsza gra ma być tylko funkcją eksplorowania świata nie związaną z fabułą gry to spoko Niech dają tą możliwość pod warunkiem, że nie będzie psuć i spoilerować zakończenia gry, tylko po to, bo ktoś nie potrafi wczytać ostatniego sejwa i koniecznie musi mieć okienko z pytaniem, czy chce sobie pobiegać po mapie dłużej.W końcu to tylko gra, ma dawać również (albo i przede wszystkim) radość grającym. Nie ograniczać ich. Niech każdy bawi się nią tak, jak chce.
Widzę że nadal nikt nie wpadł na to, by sobie wczytać ostatniego sejwa sprzed finału gry Ależ okrutne byłoby to ograniczenie, gra się skończy i już nigdy nie będziemy mogli wrócić do tego świata, REDzi włamią się na komputer i pokasują nam wszystkie sejwy i w ogóle zabronią zagrać jeszcze raz
Wtedy to już Twój problem. Jeśli czułbyś dyskomfort, to po napisach końcowych i kontynuowaniu rozgrywki też byś go miał, bo raczej wątpię by REDzi cały świat dostosowywali do wydarzeń po finale (czytaj: nagle wszystkie postacie na mapie wiedziałyby że Geralt już wszystko załatwił, zabił złego, kto jest kim, że wojna się skończyła i tak dalej). Innymi słowy świat byłby i tak taki sam, jak gdybyś wczytał ostatniego sejwa. Bo raczej wątpię by przeznaczono masę pracy na to, by dostosować świat, nagrywać nowe dialogi itd. by wszystko było zgodnie z wydarzeniami które miały miejsce w finale fabuły (tym bardziej, że do niedawna twórcy mówili, ze takiej opcji kontynuowania gry nie będzie).Jeżeli już coś miałoby mi psuć immersję to właśnie to, gdybym przed samym wielkim finałem, przed tą ostateczną rozgrywką i próbą ratowania świata/rodziny/kóz ze Skellige miałbym się jakoś ociągać z wyruszeniem na bój, a zamiast tego biegać po całym świecie, którego żal by mi było opuszczać. Wczytanie sejwa nic nie da - ciągle bym czuł się uwiązany czymś, tą niedokończoną, a ogromnie ważną sprawą. To byłby dla mnie prawdziwy dyskomfort.
Tak samo byłoby z kontynuowaniem gry po napisach. Wiedziałbyś, że to już nie to samo, że to sztuczne przedłużenie przygody. Że świat gry jest "zamrożony" od momentu ukończenia fabuły i jedyne co możesz zrobić, to pooglądać sobie widoczki, ewentualnie dokończyć parę questów.A swoją drogą - wczytuje ktoś z was ostatnie sejwy do takich gier, by choć na chwilę wrócić do ukochanego świata? Wątpię.
No z tego, co widzę, to to był właśnie taki pomysł Redów, bo nikt ich jakoś o to specjalnie tutaj nie prosił. Więc racja, niech robią to po swojemu.Niech REDzi robią wszystko po swojemu, a nie na siłę wpychają rozwiązania z takich piaskownic jak TESy, które maja zadowalać każdego. Niech każdy robi wszystko po swojemu, niech się bawi po swojemu, ale co z tego, jak fabuła na tym cierpi i nie tylko. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.