17.05.2012 - Dziś mija dokładnie rok od premiery Wiedźmina 2 i miesiąc od premiery ER!

+
17.05.2012 - Dziś mija dokładnie rok od premiery Wiedźmina 2 i miesiąc od premiery ER!

Dziś mamy podwójne święto dla wszystkich fanów Wiedźmina 2: dziś mija dokładnie rok od wydania najnowszej odsłony przygód Geralta i Edycji Rozszerzonej poszerzającej długość i jakość rozgrywki.

Spot z filmwebu (szkoda że nigdzie nie mogę znaleźć tego z gram.pl):

http://www.youtube.c...h?v=Fngmx73d8Y4
Pamiętacie pierwszą grę w Wiedźmina 2, wrażenia i problemy związane z instalacją? ;p
Ja doskonale pamiętam - zaczęło się od tego, że serwis w MediaMarkcie nie był w stanie naprawić mi myszki do komputera, więc 'w zamian' otrzymałem 59,90zł (równowartość myszki) w bonie na nowy zakup. Krążąc po MM nie zauważyłem jednak niczego ciekawego. Żadna z myszek nie przypadła mi do gustu :<
Będąc jednak w MM już od pół godziny przechodziłem wciąż i wciąż wokół wielkiej, kartonowej reklamy W2. W końcu zrezygnowałem z myszki, dorzuciłem 2 dyszki i kupiłem Wiedźmina. Jak się dzisiaj okazało - to był dobry wybór. Problem w tym, że niezbyt mogłem sobie w niego pograć bez ogoniastego sprzętu :]

Po znakomitym prologu, ulegając prośbom znajomych wstrzymałem grę i przeszedłem Wiedźmina 1. Zajęło mi to całe wakacje. W2 po stronie Roche'a ukończyłem w październiku, a W2 ER po stronie Iorwetha - w niedzielę.
Równocześnie z premierą Edycji Rozszerzonej pokazał się Wiedźmin 2 na Xboxa360.
Pierwotnie okładka miała wyglądać tak (podstawowa edycja na grudzień 2011):



Czy uważacie, że lepiej się stało, że gra wyszła w kwietniu?
Dziś już wiadomo, że CDP chciał wydać grę podstawową w grudniu, by po opublikowaniu ER podbić wyniki sprzedaży.
Najprawdopodnobniej niesprzyjająca była premiera Skyrima i niemożliwość zaoferowania bezpłatnej aktualnizacji na XboxLive.​
 
CzerwonyKarczmarz said:
Czy uważacie, że lepiej się stało, że gra wyszła w kwietniu?
Myślę, że tak. W2 się dobrze wstrzelił między ME3 a duet killerów, czyli D ]|[ + MP3. Ale czy faktycznie tak dobrze, to mogą stwierdzić panowie i panie z działu sprzedaży, którzy mają aktualne dane. :)

Dziś już wiadomo, że CDP chciał wydać grę podstawową w grudniu, by po opublikowaniu ER podbić wyniki sprzedaży.
Najprawdopodnobniej niesprzyjająca była premiera Skyrima i niemożliwość zaoferowania bezpłatnej aktualnizacji na XboxLive.
Niesprzyjającą okolicznością był przede wszystkim proces ze Scumco. Śmiem podejrzewać, że nawet, gdyby go nie było, to gra na grudzień nie byłaby gotowa. A jeśli faktycznie zostałaby wydana, to byłaby zabugowana.
 
Godzinę temu miałem założyć taki temat :D ale wiedziałem, że i tak ktoś na to wpadnie. Ech... łezka się w oku kręci. Jeszcze pamiętam ten upalny dzień (szkoda, że dzisiaj taki nie był
) śmigałem do Empiku po moją sztukę Wiesław Drugiego
 
Spytałeś, czy pamiętamy pierwszą grę w Wiedźmina 2, wrażenia i problemy związane z instalacją. Moja odpowiedź brzmi: OCZYWIŚCIE ŻE TAK!!

Edycje Kolekcjonerską zamówiłem w połowie marca zeszłego roku. 2 miesiące spędziłem głównie na oczekiwaniu na premierę, a w zasadzie na dzień przed premierą, bo teoretycznie od 16 maja, od północy posiadacze EK mogli już grać. No właśnie: teoretycznie, bo oczywiście rzeczywistość nie była tak kolorowa :D
15 maja położyłem się spać chyba już o 19, żeby wstać kolejnego dnia o 2 w nocy, i cieszyć się graniem jeszcze przed pójściem do szkoły :p Okazało się jednak, że z moich planów wyszła dupa blada, bo granie było tego dnia niemożliwe do około południa.
Jednak te parę godzin nocnego oczekiwania wspominam nadzwyczaj dobrze. Uśmiałem się niesamowicie, widząc kolejne posty użytkowników, którzy złośliwie żartują z REDów, i z pewnego, nikomu nieznanego "Krzysia", który to testował grę tamtego dnia :p.

Na moment przed wyjściem do szkoły (godzina ok. 8:30) pojawiła się informacja, że serwery ruszają i lada chwila będzie możliwe granie. Pełen optymizmu poszedłem więc do szkoły (miłość do Wiedźmina wzięła jednak górę nad moralnością ucznia, i zerwałem się tego dnia z dwóch ostatnich lekcji :p ).

Wróciłem do domu, i zacząłem grać. I tak minęło mi całe popołudnie pamiętnego poniedziałku, 16 maja 2011 roku.

Zapewne dłuuugo będę jeszcze pamiętać ten naprawdę świetny dzień :)
 
Oj pamiętam.. Nocna premiera w Złotych tarasach, hajsik pożyczony od mamy, godzina stania w kolejce po grę i następnego dnia instalowanie. Nie miałem żadnego problemu z instalacją, ale w grze już tak. Otóż pamiętam, miałem zainstalowany sterownik 3D od Nvidii, a przez to w niektórych miejscach (wieża oblężnicza, karczma) po prostu nie dało się grać, bo gra się cięła... Na szczęście poszukałem na forum, w pomocy technicznej i znalazłem przyczynę, dzięki czemu mogłem się w pełni nacieszyć tak zacną grą :p
Wtedy z czasem wolnym miałem o tyle dobrze, że byłem zaraz po maturach. Teraz niestety zbliża się sesja, więc Diablo musi poczekać ;)
 
Wiedźminowi 2 z okazji pierwszych urodzin życzę zdro....yyy.... kolejnych milionów sprzedanych egzemplarzy :)
 
Pamiętam, pamiętam

Moja historia zaczyna się od tego że pożyczyłem od kumpla Wieśka 1, bo zachwalał go pod niebiosa. Faktycznie miał rację, bo... Sylwestra 2010/11 spędziłem najpierw na polach ubijając południce, a koło 4 w nocy zabiłem Wielkiego Mistrza. Tak się składa że 4 stycznia miałem 16. urodziny, więc oczywiście poprosiłęm o 1. tom Sagi, książka była tak wspaniała że do połowy lutego przeczytałem wszystkie 7 części (w ferie właściwie nie robiłem nic innego prócz czytania), a już po Ostatnim Życzeniu przypomniałem sobie że przecież Wiedźmin 2 wychodzi w maju. Wszystkie pieniądze jakie miałem odłożone zostały więc zupełnie ukryte i coraz bardziej czekałem na premierę Wieśka 2, w międzyczasie kupiłem też własny egzemplarz W1 i OCZYWIŚCIE jeszcze w styczniu zamówiłem w pre-orderze EK. Paczka doszła chyba 13 maja, cały piątek składałem figurki co ostatecznie skończyło się fiaskiem w przypadku Drauga, a w niedzielę czekałem do 2 w nadziei że jednak uda się zagrać. W końcu następnego dnia udało się odpalić... no i mimo że nie mogłem się przestawić ze sterowania z jedynki i padałem przy próbach odbicia balisty na łatwym, to w końcu resztę dnia spędziłem na grze, zresztą tak jak kolejne kilka dni. A jak już w sobotę przeszedłem grę na ścieżce Roche'a i pozostawiłem Letho przy życiu... doszło do mnie że coś jest nie tak i później przeszedłem znowu, i znowu, i znowu... i tak do dziś 8 razy będzie :D Wspaniała historia, nie ma co :p
 
Vojtasass said:
Niesprzyjającą okolicznością był przede wszystkim proces ze Scumco. Śmiem podejrzewać, że nawet, gdyby go nie było, to gra na grudzień nie byłaby gotowa. A jeśli faktycznie zostałaby wydana, to byłaby zabugowana.
Myślę, że to była jedynie wymówka, dali by radę wydać jeszcze przed końcem 2011 :)
No i sporym problemem był Skyrim, z którym Wiesław by nie wygrał (bynajmniej nie z tego powodu, że gra gorsza - po prostu REDzi jeszcze nie mnają tak wypromowanej marki, by walczyć jak Battlefield z CODem).
No i REDzi chcieli zaktualizować grę do ER za darmo - spór o darmową aktualizację mógłby przysporzyć kłopotów Wiedźminowi - walka tak małej firmy z gigantem takim jak Microsoft nie wróży nic dobrego. Nawet gdyby im się udało, z pewnością W2 nie byłby ciepło traktowany na stronach microsoftu (wiadomo o co chodzi - recenzje, promowanie w xboxlive itd., itd.).

Myślę, że tak. W2 się dobrze wstrzelił między ME3 a duet killerów, czyli D ]|[ + MP3. Ale czy faktycznie tak dobrze, to mogą stwierdzić panowie i panie z działu sprzedaży, którzy mają aktualne dane.
Patrzyłem z lękiem na ME3, ale afera z jego zakończeniem była na + Wiedźminowi. Mogli nawet wypromować sobie hasło, że jest 12 filmików kończących-nie jak w Mass Effect :D (choć atakowanie dużych korporacji też nie jest zbyt dobre, jak już wspominałem ;p). Diablo 3 mogło już trochę odjąć Wiedźminowi, bałem się go bardziej niż ME3. Ale chyba nie jest źle - w końcu Diablo3 wyszło tylko na PC, a W2 na x-a i pc (a 98% sprzedanych to wersje x360), nie? :p

Vojtasass said:
Zapewne dłuuugo będę jeszcze pamiętać ten naprawdę świetny dzień :)

Fajna hisoria, oren leci :p
Ja tam po otrzymaniu koszulki byłbym w 100% usatysfakcjonowany :>
Akurat nie znałem wtedy jeszcze Wieśka, ale kolekcjonerkę W3 na pewno zakupię.


Vojtasass said:
Wtedy z czasem wolnym miałem o tyle dobrze, że byłem zaraz po maturach.
To pewnie przeszedłeś Wiesława w tydzień ;)
 
Na trzy tygodnie przed premierą specjalnie dla Wiedźmina zakupiłem nową kartę graficzną. Tydzień później karta okazała się wadliwa generując artefakty uniemożliwiające cokolwiek. Panowie z serwisu Nvidii zapewniali, że naprawa potrwa nie dłużej niż dwa tygodnie. Na styk, pomyślałem, ale byłem dobrej myśli. Nie zawiodłem się. 13 maja odebrałem naprawioną grafę i przyjemnie podekscytowany oczekiwałem możliwości przedpremierowego odpalenia. Cóż, nieszczęścia chodzą parami. Moja para okazała się bliźniakami bowiem w niedzielę około południa grafa odmówiła współpracy ponownie. Wobec tak jawnej prowokacji ze strony losu zachowałem spokój. Nie było złości, nie było rozpaczy. Była determinacja by znaleźć sposób aby w ciągu 48 godzin zagrać.
Tak więc będąc świadomym, że moja osobista premiera i tak się odwlecze do nocnych problemów miałem dystans z lekkim smrodkiem psa ogrodnika. Co nie przeszkodziło mi ślęczeć przed kompem, ponawiać próby, wstydzić się za RED'ów i złościć na zewnętrzną firmę która dała ciała. Odpadłem wcześnie bo około pierwszej.
A zagrałem około 14 tego samego dnia bo okazało się, że stareńka GF 8600 GT jednak dała radę. Na minimum grafiki i z minimum komfortu ale tak mnie wciągnęło, że spóźniłem się na warszawską nocną premierę.
A po raz drugi naprawiona grafa służy mi do dziś.
 
CzerwonyKarczmarz said:
To pewnie przeszedłeś Wiesława w tydzień ;)

Ponad. Nie spieszyłem się, a moja karta graficzna lubiła mi się przegrzewać (potem jak ją czyściłem, to chyba nigdy wcześniej takiej ilości kurzu nie widziałem :p).
 
tuptus said:
Moja historia zaczyna się od tego że pożyczyłem od kumpla Wieśka 1

No właśnie! Wszystko zaczyna się od pożyczenia od kogoś gry. Dzisiaj firmy takie jak np. EA tępią takie praktyki nakładając dziesiątki zabezpieczeń (np. grę można instalować tylko 3 razy). Dzięki CDP za mądrość i za nieutrudnianie życia graczom. A co do innych - ępcie piratów, ale zostawcie legalne pożyczenie! Niedobrze mi się zrobiło, gdy czytałem wywiad z kimś z Cryteku który dziwi się, że gry 'z drugiej ręki' wciąż są legalne, a możliwość delegalizacji w konsolach nowej generacji uważał za 'coś cudownego'. Gry przecież są tak samo jak film czy książka - jeżeli coś jest wysokiej jakości, zasługuje na kupno! Nie niszczcie rynku, bo on zniszczy was!

CDP, szybko rośnijcie w siłę, będziecie wielkim motorem w walce o prawa dla graczy!
 
CzerwonyKarczmarz said:
Myślę, że to była jedynie wymówka, dali by radę wydać jeszcze przed końcem 2011 :)
Nie sądzę, a to dlatego, że w Kolonii opinie dziennikarzy były mocno podzielone - czytaj, gra wymagała jeszcze wiele pracy. Przeniesienie premiery wyszło grze na dobre.

CzerwonyKarczmarz said:
No i sporym problemem był Skyrim, z którym Wiesław by nie wygrał
To swoją drogą. Hype był niemożebny.

CzerwonyKarczmarz said:
No i REDzi chcieli zaktualizować grę do ER za darmo - spór o darmową aktualizację mógłby przysporzyć kłopotów Wiedźminowi - walka tak małej firmy z gigantem takim jak Microsoft nie wróży nic dobrego.
Przecież W2 na klocka miał być od razu wydany jako ER, przynajmniej tak słyszałem.

CzerwonyKarczmarz said:
Diablo 3 mogło już trochę odjąć Wiedźminowi, bałem się go bardziej niż ME3.
Niby dlaczego? Obie gry są na różnych sprzętach, więc nie konkurują ze sobą - to samo dotyczy gatunku, choć niektórzy uważają Diablo za RPG... Założę się, że Diabolo będzie nominowany do GOTY w kategorii Best RPG. Premiery obu gier też dzielił spory bufor, bo aż miesiąc - IMO Redzi wstrzelili się idealnie. Również mieli nieco szczęścia, bo MP3 z początku miał debiutować w kwietniu. :)
 
W2 miał pierwotnie być na xboxa w wersji podstawowej. Dopiero na zimowej konferencji ogloszono ER. DziwnA wiadomość, że nie była grywalna zimą, wydawało mi się, że te 4 miesiące służyły dopracowywaniu ER.Diablo? Też jest zagrożeniem dla wiedzmina - kampania tak wielkiej gry mogłaby 'przycmic' produkcję CDP.
 
Top Bottom