O ciekawa opinia, klon Far Cry 3, hehe.Jedno trzeba redom przyznać, dokonali ogromnej poprawy, z niegrywalnego gniota unieśli Cyberpunka do poziomu kolejnego bylejakiego klona Far Cry 3.
Zgodzę się, że to co było prezentowane przez lata, a co mamy obecnie, to ogromna różnica. Gra momentami też wydaje mi się trywialna, naśladująca elementy, mechaniki które już dawno występują w grach, i są przestarzałe. Oglądając, czytając to jak studio nakręcało ludzi, jak opowiadało czym ta gra będzie, że gra wytyczny nowe ścieżki, a patrząc co mamy, to włos się jeży. Myślę jednak, że błędy zdarzają się i najlepszym. Miejmy nadzieję że studio wyciągnęło już z tego wnioski, i lekcje pokory. Jednak nazywanie tego gniotem, to już obelżywe.Jedno trzeba redom przyznać, dokonali ogromnej poprawy, z niegrywalnego gniota unieśli Cyberpunka do poziomu kolejnego bylejakiego klona Far Cry 3.
Zgodzę się, że to co było prezentowane przez lata, a co mamy obecnie, to ogromna różnica. Gra momentami też wydaje mi się trywialna, naśladująca elementy, mechaniki które już dawno występują w grach, i są przestarzałe. Oglądając, czytając to jak studio nakręcało ludzi, jak opowiadało czym ta gra będzie, że gra wytyczny nowe ścieżki, a patrząc co mamy, to włos się jeży. Myślę jednak, że błędy zdarzają się i najlepszym. Miejmy nadzieję że studio wyciągnęło już z tego wnioski, i lekcje pokory. Jednak nazywanie tego gniotem, to już obelżywe.
W moim przypadku, gra radziła sobie o wiele lepiej z zadaniami parę dni po premierze, niżeli obecnie. Przy moim pierwszym przejściu w grudniu 2020 roku nie miałam problemów ze skończeniem gry. Jedynie w jednym z zakończeń, wrogi NPC dwa razy zespawnował mi się pod ziemią i nie dało się z nim nic zrobić. Trzeba było na nowo załadować ostatniego save'a. Natomiast przed dodaniem patcha 1.2, a zarazem po wyjściu 1.1 Panam utknęła w Basilisku, a podczas wykonywania zadania ciągle powtarzała "No co tam V?". Miałam także dodatkowe opcje dialogowe, jak podczas rozmowy z nią przez telefon. Pomógł jedynie reload zapisu sprzed rozpoczęcia misji. Podobnie, Regina Jones przed i po wykonaniu kontraktu nie dzwoni, jak i nie daje eurodolarów po skończonym zleceniu. Z tego powodu nie mogę dokończyć żadnego kontraktu.Znalazłem kolejny błąd. Mianowicie w zadaniu "Tykająca bomba" kiedy docieramy na miejsce i gadamy z Ozobem to podczas dialogu z nim atakują go Kosiarze. Nie można ich namierzyć z broni palnej bo jestem w trybie dialogowym a nawet jak się oddalę to nadal nie mogę namierzyć ich za pomocą broni ani do nich strzelać. Jedyne co mi pozostaje to cyberdeck i zwarcie. Oto dowód
View attachment 11204761
Myślę, że to co było pokazane na demie w 2018 roku (już nie licząc Night City Wire), a to co jest obecnie to dwa różne światy. Nadal Cyberpunk jest dobrą grą, ale to demo jedynie zaszkodziło Redom. Narodził się z niego zbyt wielki hype, a gracze mieli zbyt duże oczekiwania względem tej gry. Uważam także, że gra została zapowiedziana zbyt wcześnie, przez co studio miało o wiele mniej czasu na dopracowanie i dokończenie odsłony.Zgodzę się, że to co było prezentowane przez lata, a co mamy obecnie, to ogromna różnica.
Trudno jest mi się z tym nie zgodzić. Cyberpunk jest dobrą grą ze świetną historią, jednak błędów jest tutaj za wiele. Mimo tego fabuła bardzo mi się spodobała, choć moim zdaniem była zbyt krótka. Podobnie zresztą bardzo przypadła mi do gustu cała metropolia Night City. Szkoda tylko, że tłum w grze psuje urok całego miasta. Nadal liczę jednak, że gra zostanie naprawiona i zostaną dodane bądź zmodyfikowane nowe mechaniki. Liczę także na dobre AI, jednak nie spodziewam się go na bardzo wysokim poziomie, gdyż Wiedźmin podobnie miał problem ze sztuczną inteligencją. Wierzę dodatkowo na ogromny sukces kolejnej części Wiedźmina, który mam nadzieję będzie na takim samym poziomie, bądź nawet lepszy od poprzedniej odsłony. Czas jednak wszystko pokaże.Myślę jednak, że błędy zdarzają się i najlepszym. Miejmy nadzieję że studio wyciągnęło już z tego wnioski, i lekcje pokory. Jednak nazywanie tego gniotem, to już obelżywe.
Lubie czytać takie pozytywne i rzeczowe wpisy ;-) Poruszyłaś(eś) sprawę oczekiwań - i tak - Pamiętam jak zobaczyłem scenę z misji gdzie idziemy po Sandrę Dorsett, i kiedy chwytamy przeciwnika, to możemy wejść z nim w dialog - czy choćby piękny trailer w formie mini filmu. Teraz kiedy chwytam przeciwnika i po prostu go eliminuje, to czuję że to jest w zasadzie nudne, i nie wnosi niczego do obioru świata. Masa innych elementów, co już sporo było o tym mowa. Eh... Szkoda. To mógł być taki hit, że Watch Dogsy i Deus Exy - zbierały by zęby z podłogi, i dużo czasu by minęło, nim by dogoniły Cyberpunka. Ale tymczasem, stajemy w milczeniu, ale liczymy że i tak CD Projekt Red nas jeszcze zaskoczy.W moim przypadku, gra radziła sobie o wiele lepiej z zadaniami parę dni po premierze, niżeli obecnie. Przy moim pierwszym przejściu w grudniu 2020 roku nie miałam problemów ze skończeniem gry. Jedynie w jednym z zakończeń, wrogi NPC dwa razy zespawnował mi się pod ziemią i nie dało się z nim nic zrobić. Trzeba było na nowo załadować ostatniego save'a. Natomiast przed dodaniem patcha 1.2, a zarazem po wyjściu 1.1 Panam utknęła w Basilisku, a podczas wykonywania zadania ciągle powtarzała "No co tam V?". Miałam także dodatkowe opcje dialogowe, jak podczas rozmowy z nią przez telefon. Pomógł jedynie reload zapisu sprzed rozpoczęcia misji. Podobnie, Regina Jones przed i po wykonaniu kontraktu nie dzwoni, jak i nie daje eurodolarów po skończonym zleceniu. Z tego powodu nie mogę dokończyć żadnego kontraktu.
Myślę, że to co było pokazane na demie w 2018 roku (już nie licząc Night City Wire), a to co jest obecnie to dwa różne światy. Nadal Cyberpunk jest dobrą grą, ale to demo jedynie zaszkodziło Redom. Narodził się z niego zbyt wielki hype, a gracze mieli zbyt duże oczekiwania względem tej gry. Uważam także, że gra została zapowiedziana zbyt wcześnie, przez co studio miało o wiele mniej czasu na dopracowanie i dokończenie odsłony.
Trudno jest mi się z tym nie zgodzić. Cyberpunk jest dobrą grą ze świetną historią, jednak błędów jest tutaj za wiele. Mimo tego fabuła bardzo mi się spodobała, choć moim zdaniem była zbyt krótka. Podobnie zresztą bardzo przypadła mi do gustu cała metropolia Night City. Szkoda tylko, że tłum w grze psuje urok całego miasta. Nadal liczę jednak, że gra zostanie naprawiona i zostaną dodane bądź zmodyfikowane nowe mechaniki. Liczę także na dobre AI, jednak nie spodziewam się go na bardzo wysokim poziomie, gdyż Wiedźmin podobnie miał problem ze sztuczną inteligencją. Wierzę dodatkowo na ogromny sukces kolejnej części Wiedźmina, który mam nadzieję będzie na takim samym poziomie, bądź nawet lepszy od poprzedniej odsłony. Czas jednak wszystko pokaże.
Ale niekorzystne dla Far Cry'a. Na własne uszy słyszałem narzekania gracza, który przesiadł się z Cyberpunka 2077 na Far Cry'a 5 - Jaka ta walka tutaj jest uboga, gdzie są uniki, gdzie Kerenzikov...Hmm, ale akurat porównanie z Fr Cry'em... Ciekawe zestawienie.
Nie byłem w stanie skończyć Far Cry 5. To się już w pewnym momencie robi nudne. Poza tym - nie lubię kiedy Kanadyjczycy nabijają się z Amerykanów.Hmm, ale akurat porównanie z Fr Cry'em... Ciekawe zestawienie.
Niedługo pewnie wychodzi numer 6 i pewnie znowu będzie sukcesem sprzedażowym.
Ale powstrzymam się z premedytacją od dalszego rozwijania owego wątku...
Wielu ludzi tak miało. Jedna dziewczyna stworzyła nawet o tym komiksZ innej beczki: miał ktoś tak że mu snajperka od Panam znikła z ekwipunku? Bo ja jestem w trakcie misji w Arasaka Tower i zauważyłem że jej nie mam od początku tego wątku mniej więcej.
Smutno, lubiłem to. I pewnie nie wraca...Wielu ludzi tak miało. Jedna dziewczyna stworzyła nawet o tym komiks
Bronie ikoniczne znikały wielu graczom. Tu na forum znalazłoby się kilka wątków na ten temat. Najczęściej działo się przy "odkładaniu" broni... np w taksówce przed wejściem do hotelu Arasaka, lub w depozycie w "Chmurach"... a w wielu innych wypadkach tak Tobie, gracze nie byli wstanie wskazać kiedy zniknęła broń ikoniczna. Cóż na pocieszenie powiem że broń ikoniczna wcale nie jest najlepsza, ja z żadną z nich się nie zżyłemZ innej beczki: miał ktoś tak że mu snajperka od Panam znikła z ekwipunku? Bo ja jestem w trakcie misji w Arasaka Tower i zauważyłem że jej nie mam od początku tego wątku mniej więcej.
Ale niekorzystne dla Far Cry'a. Na własne uszy słyszałem narzekania gracza, który przesiadł się z Cyberpunka 2077 na Far Cry'a 5 - Jaka ta walka tutaj jest uboga, gdzie są uniki, gdzie Kerenzikov...
A konkretnie?Osobiście z tym graczem by się zgodziła.
Trochę to porównanie mnie rozbawiło... Ale jeśli chodzi o wyniki całej franczyzy FC to całkiem dobre perspektywy przed Cyberpunkiem
Słabe pocieszenie, po pierwsze bulwersujące jest to że cokolwiek znika z ekwpinu a po drugie ja akurat tego overwatcha polubiłem, jestem zdegustowany jako ciekawostkę dodam że to najgorszy i drugi spotkany bug wpływający bezpośrednio na rozgrywkę :-DBronie ikoniczne znikały wielu graczom. Tu na forum znalazłoby się kilka wątków na ten temat. Najczęściej działo się przy "odkładaniu" broni... np w taksówce przed wejściem do hotelu Arasaka, lub w depozycie w "Chmurach"... a w wielu innych wypadkach tak Tobie, gracze nie byli wstanie wskazać kiedy zniknęła broń ikoniczna. Cóż na pocieszenie powiem że broń ikoniczna wcale nie jest najlepsza, ja z żadną z nich się nie zżyłem