Opisałem to wczoraj na gwintowym wykopie, wysłałem do Redów pytanie, ale nie zaszkodzi również tutaj podyskutować.
Pewnie wiele osób już o tym wie, ale w nowym Gwincie można przeczekać ostatnią turę tzn. zamiast kliknąć PAS po zagraniu ostatniej karty, można poczekać aż pasek upływu czasu się skończy po czym tura "magicznie" przewinie się raz jeszcze, czyli nasz PAS nastąpi dopiero w następnej kolejce z automatu z racji braku kart do zagrania z ręki. Pozornie wydaje się to bez znaczenia, ale są sytuacje gdy ta 1 kolejka więcej wpływa na rozgrywkę - takim przykładem są na przykład obrażenia od kart pogodowych, albo karta Isbel > https://gwent.seven7y.com/hc-card.php?card=202108&lang=en
Podobno jest to błąd gry, ale tak się zastanawiam co tak naprawdę jest błędem - czy aby na pewno błędem jest to "przeczekanie", bo mnie się wydaje, że błędem jest właśnie ten "wymuszony" przycisk PAS po zagraniu ostatniej karty.
Już teraz zauważyłem, że część z graczy próbuje wykorzystać fakt, że grając "fair" powinniśmy spasować turę po zagraniu ostatniej karty i (o ile mają ostatnie słowo) zagrywają jako przedostatnią kartę wspomnianą wcześniej - Isbel. Pomimo tego, że oddają nam jedną z kart, wcześniejszy, "wymuszony" PAS nie pozwala nam już tej karty zagrać z ręki, co nie trudno się domyślić daje gigantyczną przewagę.
Wiecie co mi to przypomina? Najgorsze czasy z close bety z patologiczną Milvą.
Pewnie wiele osób już o tym wie, ale w nowym Gwincie można przeczekać ostatnią turę tzn. zamiast kliknąć PAS po zagraniu ostatniej karty, można poczekać aż pasek upływu czasu się skończy po czym tura "magicznie" przewinie się raz jeszcze, czyli nasz PAS nastąpi dopiero w następnej kolejce z automatu z racji braku kart do zagrania z ręki. Pozornie wydaje się to bez znaczenia, ale są sytuacje gdy ta 1 kolejka więcej wpływa na rozgrywkę - takim przykładem są na przykład obrażenia od kart pogodowych, albo karta Isbel > https://gwent.seven7y.com/hc-card.php?card=202108&lang=en
Podobno jest to błąd gry, ale tak się zastanawiam co tak naprawdę jest błędem - czy aby na pewno błędem jest to "przeczekanie", bo mnie się wydaje, że błędem jest właśnie ten "wymuszony" przycisk PAS po zagraniu ostatniej karty.
Już teraz zauważyłem, że część z graczy próbuje wykorzystać fakt, że grając "fair" powinniśmy spasować turę po zagraniu ostatniej karty i (o ile mają ostatnie słowo) zagrywają jako przedostatnią kartę wspomnianą wcześniej - Isbel. Pomimo tego, że oddają nam jedną z kart, wcześniejszy, "wymuszony" PAS nie pozwala nam już tej karty zagrać z ręki, co nie trudno się domyślić daje gigantyczną przewagę.
Wiecie co mi to przypomina? Najgorsze czasy z close bety z patologiczną Milvą.